Użytkownik "Lisciasty" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@s6g2000vbc.googlegroups.com... Tu i ówdzie natykam się na dyskusje i opinie o świetlówkach, czy ktoś może zająć konkretne stanowisko w temacie ewentualnego szkodzenia takich świecideł? Dajmy na to, że kupuję tzw. lepsze świetlówki (powyżej 15 zł/sztuka za 18W), czy robię sobie krzywdę wywalając zwykłe żarówki? Ten i ów wspomina o widmie, inny o migotaniu, ale rozeznać się w tym jakoś nie mogę...
===
Ja myślę, że w znacznej mierze, podobnie jak przy komórkach, jest to demonizowane. U mnie te świetlówki nic nie migoczą, a nawet dają lepsze barwowo światło, niż żarówki. Stawiałbym na to, że wskutek daleko szerszego widma, jego składowe mogą pobudzać niektóre osoby. Trochę, jak telefony komórkowe, ludzie latami w kieszeni noszą, robią potem dzieci które rodzą się zdrowe... Ale zlekceważyć też nie można. Światło świetlówek, dla mnie ciut milsze od żarowego (nieco bardziej w stronę wyższych temperatur barwowych (1)), jest jednak sztuczne i miewa dziwaczne odcienie które i ja widzę, to też może pobudzać osoby ze skazami neurologicznymi.
(1) Zaiste, dziwne, im światło ma wyższą temperaturę barwową, tym jest "chłodniejsze"...