swissvoice nie lubi dobrych aku

Loading thread data ...

Masz literówkę w temacie. Chciałeś napisać, że Swissvoice lubi dobre akku albo że nie lubi złych akku. Kup dobre akku i po kłopocie.

Marek

Reply to
Marek Lewandowski

hej

ja kiedys popelnilem blad kupujac w markecie alcatel dect, tani byl ale ladny i kupilem az 3 by miec interkom w domu. I co sie okazalo? Tez wlozylem taki patent jak ty by zmierzyc jak on laduje te akumulatory, bo ciagle byly cieple.

I okazalo sie ze tu nie ma ZADNEJ logiki od ladowania GP750 NiMh. Jeden rezystor :-( Masakra, po kilku latach akumulatory sa do wywalenia, pogadasz

3minuty i juz telefon piszczy i blaga o ladowanie. Piszczy czlowiekowi do ucha w dodatku.

Debile ksiegowi to projektowali? Czy elektronicy? Wycie do ucha, rozladowanie sie do zera w przypadku utraty lacznosci z baza (wyje co chwile szukajac bazy i rozladowuje sie z predkoscia swiatla). Dodaj do tego brak kontroli ladowania i masz szajs jakich malo.

Reply to
Papkin
Reply to
Konstanty Wycirowski

No ja myślę, że telefony DECT to chyba tylko księgowi projektują ;)... mam Motorolę... też była tania, ale w sumie bez bajerów żadnych, więc myślałem, że stąd ta cena... niestety... Akumulatorki też się ładują godzinami i bez jakiejkolwiek kontroli (przypuszczalnie także przez rezystor albo coś w tym stylu ;)), telefon po rozładowaniu piszczy głośno przy uchu i - co najlepsze - jak się raz "przełączy" na piszczenie, wówczas nie słychać już rozmówcy ;)... ale połączenie jest, rozmówca mnie słyszy, ja go nie ;)... można włączyć głośnomówiący i z powrotem telefon i dalej gadać - aż do kolejnego "zapiszczenia" po kilkunastu sekundach ;)... no po prostu obłęd... żadnego wczesnego ostrzegania, w połowie słowa "pi piii" i po rozmowie, choć telefon działa i połączenie jest :/...

Pozdrawiam Konop

Reply to
Konop
Reply to
ąćęłńóśźż

Przy takiej marce nalezy bardziej podejrzewac ze to g* a nie akumulatorki, niz ze maja za duza pojemnosc.

Malo prawdopodobne [choc mozliwe] ze to z powodu za duzej pojemnosci. Moze wymaga akumulatorow NiCd, a wsadzasz mu NiMH. Moze cos fiksuje ze starosci. A moze w ogole potrzebuje jakis specyficzny typ - byly takie z czujnikiem cisnienia, z dodatkowym polem stykowym na obudowie.

Naladuj akumulatorki w innej ladowarce, zobacz co z tego wyjdzie.

J.

Reply to
J.F.

Jesli akumulatory wytrzymuja "kilka lat", to moze rozsadni elektronicy ? Po co lepiej, skoro tak jest dobrze ?

Ewentualnie nie przypuszczali ze akumulatory beda po latach drozsze niz telefony :-)

A tak po prawdzie to wcale nie tak latwo poprawnie ladowac NiCd/MH.

J.

Reply to
J.F.

In the darkest hour on Mon, 26 Oct 2009 22:00:10 +0100, zlotowinfo snipped-for-privacy@go2.pl screamed:

Większą pojemność to one mają na naklejce. Pojemność "własną" ;) mają mniejszą od poprzedników.

Reply to
Artur M. Piwko
[...]

Ale nawet te 160aah to nie są typowe AA - właśnie ta literka "h" na końcu oznacza ogniwa do ciągłego ładowania małym prądem...

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Kilka to 2 z hakiem, moze trzy ale juz od roku mega szybko sie rozladowuja :(

DECT pana sonika mial ladowane impulsowe i jakas logike, akumulator z sluchawki ktora siedziala cala noc na zasilaniu byl zimny. Czyli sie ladowanie konczylo. Ale byl 2x drozszy. Kto tanio kupuje, dwa razy kupuje.

Reply to
Papkin

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.