W dniu 2012-02-11 09:44, Desoft pisze:
Dyskusja była o tym czy przejście na CFL czy LEDy jest uzasadnione ekonomicznie. Kwestia ustalenia ceny energii elektrycznej była tu kluczowa. Eneuel upierał się że cena jest rzędu 20 gr. Skoro kilka osób wspólnie podało że jest to około 54 gr/kWh to albo powinniśmy przyjąć tę wartość do analizy opłacalności CFL, abo ktoś musiałby wykazać ze jednak cena jest np ponad 2 razy niższa. Zamiast wrócić do dyskujsi CFL zaczęło się tłumaczenie ze miał prawo przyjąć taką cenę a kto jest przeciwnego zdania to jest zwolennikiem koncernów (dymających ludzi) Mnie tam specjalnie nie obchodzi czy jest to słuszne moralnie żeby tak prezentować cenę za usługę. Jest to jakiś aspekt rzeczywistości który po prostu trzeba ogarnąć.
Nie sądzę żeby te prawo było robione w celu dymania klienta fizycznego. Jest robione po to regulować rynek na którym działają głównie duże firmy: producenci, firmy dystrybucyjne oraz odbiorcy, odbiorcy indywidualni to mały odprysk. Jeśli ktoś jest dymany to producent który na potrzeby własne musi kupować drogo a jednocześnie sprzedaje tanio.
Przy dostawie energii elektrycznej też masz dwie firmy: producenta i dystrybutora.
A u mnie na rachunku za wodę jest WO1 - dostawa wody 2,99 zł/m^3 K01 - Kanalizacja 4,52 zł/m^3 Opłata abonamentowa 6,90 zł
Ale to nic. Na rachunku telefonicznym mam wyszczególnione minuty z poprzedniego miesiąca, ilość minut bezpłatnych, minuty poza abonamentem, do Play, za granicę, za smsy za transfer danych.
Twierdzę ze cena około 54gr/kwh brutto jest ceną dość zbliżoną do prawidłowej. Przynajmniej na potrzeby szacowania opłacalności różnych rozwiązań oszczędzających energię elektryczną.