Też sie z tym spotkałem , ktoś wyciągnął bardzo stary temat a ja zostałem ukarany bo kiedyś na niego odpowiedziałem _paranoja . Oczywiście odpowiedź amiralicji była żenująca .Najciekawsze jest to że moderatorzy nie tolerują błędów interpunkcji i drobnych pomyłek ale tajne dokumentacje serwisowe bez pozwolenia wydawcy jak najbardziej preferują na swoim serwerze. Przydała by sie silna zdrowa konkurencja nowego forum bo moderatorskie dziatki elektrody działają jak za czasów PRL czy PIs-u.
Jasne. Odróżniasz "dziatki" od "dziadków"? Zdajesz sobie sprawę z tego, że zmiana tej jednej literki uczyniła Twoje płacze groteskowymi?
Wydaje się Wam, drogie poelektrodowe sieroty, że przysłowiowy brak kropki na końcu zdania jest nieistotny. Że używanie polskich liter jest niepotrzebne, bo "i tak wszyscy wiedzą", co to znaczy "robic komus laske". A w ogóle (albo wogule), to po co się uczyć prawa Ohma, skoro jest moderator i on to musi wytłumaczyć...
Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" snipped-for-privacy@gov.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.yarross.net.pl...
Jeszcze porażająca ilość latających reklam. Czytam czasem fora niemieckie i tam nie pozwalają sobie aby podczas otwierania strony czy tematu trzeba było najpierw polować na reklamy zasłaniające treść. Oczywiście tłumaczą się że to sponsor ale ze sponsorem można przecież ustalić w jakim zakresie i gdzie jest miejsce reklam.
ale powiedzmy sobie to szczerze, na elektrodzie nie ma nic wartościowego... na moje pytania chyba nigdy nie dostałem sensownej odpowiedzi... dzieło moderacji, wszyscy mający coś do powiedzenia pouciekali...
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...
Jak zwykle goni wszystkich na około nic sensownego nie wnosząc do dyskusji to takie POPIS-y . Najlepiej działać i myśleć POwoli i bez poPISu .Elektroda jest daleko w tyle za rosjanami czy Eu właśnie dzięki WIELKIM MODERATORĄ którzy mają WŁŁŁŁŁADZE i nie potrafią przystanąć przy faktycznie pojawiających się problemach w zapytaniach . Ale kradzione pliki jak nabardziej tolerujecie , tak mi coś PIS-em śmierdzi .
A w ogóle marudzicie strasznie (chociaż niekoniecznie bezpodstawnie). A tępienie błędów językowych JEST słuszne. Pomijając fakt, że zęby bolą jak się czyta wypociny dzieci neostrady, to potem życzę powodzenia w szukaniu tematów z 'wogule' i 'lótowanie'.
co do poprawnej pisowni: forum elektroda to forum techniczne, posiada największą w Polsce ilość zarejestrowanych użytkowników, faktycznie udziela się tam niewiele osób, na pojawiające się tematy reakcja i odpowiedź moderatora jest szybsza niż konkretna pomoc
człowiek pracujący zazwyczaj nie ma czasu na ślęczenie przed komputerem, jeżeli już ktoś ma jakąś wiedzę w temacie i chce pomóc, poświęcić swój czas to nie będzie redagował elaboratu sprawdzonego pod względem ortograficznym, stylistycznym, interpunkcyjnym itd. Przynajmniej takie jest moje zdanie - osoby o wykształceniu technicznym z wieloletnim doświadczeniem w energetyce który z j polskiego miał ocenę -3, dlatego jestem tam od 2004r i w zasadzie obecnie tylko czytam
W dniu 18.05.2011 r. 22:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
Chciałbyś więc uczynić Elektrodę forum dla ekspertów [i aspirujących do tego miana] wyłącznie. Spoko -- to możliwe, ale przecież na Elce są już zamknięte podfora. Niektórym trudno pojąć, że w pierwszym rzędzie z tamtego forum korzystają hobbyści, którzy *mają prawo* popełniać szkolne błędy. Zakres obowiązywalności RTFM lub, współcześniej, LMGTFY, od zawsze był flameogennym tematem w Internecie (stając się w końcu przedmiotem konsensusu poszczególnych grup/forów). Dziś do dyspozycji jest Wikipedia/Wikibooks, Google/Books/Knol/Scholar, WolframAlpha, biblioteki cyfrowe. Można odkrywać nowe pola coraz łatwiej (i dogłębniej), nie posiadając bogatej literatury w domu (tradycyjne książki specjalistyczne są przesadnie, przesadnie drogie). Nadal na ogół niedostępne są dla zwykłego śmiertelnika zasoby /deep webu/ (przez co jako egalitarysta opowiadam się za piraceniem artykułów naukowo-technicznych). Barierą pozostaje (nie)znajomość języków: to usprawiedliwia część banalnych tematów. Co do poprawności językowej: tak pisane treści się po prostu _wygodniej czyta_ (subiektywnie: być może rzecz wymaga specyficznej umysłowości). I Elektroda zainstalowała po *swojej stronie* weryfikator pisowni postów (nawet pomimo, że już w tamtych czasach == kilka lat temu sprawdzanie pisowni było dostępne w normalnych przeglądarkach). A na spadający poziom [SNR] nie do końca uprawnionym jest aż tak narzekać -- w polskim Internecie jest to coraz powszechniejsza tendencja. Elektroda, mam wrażenie (bo też zaglądam tam coraz rzadziej), przeradza się w konglomerat, dryfując od zasadniczego tematu (elektroniki), i dziś konstrukcje DIY tam pokazywane bywają zgoła nieelektroniczne. Niemniej, to IMO też dość cenne, bo większego forum w .pl agregującego projekty DIY nie znam.
Tam jest chory układ - za zgłoszenie do moderatora dostajesz 3 punkty. Moderator jak ma zły humor albo mu się nie chce czytać to temat usuwa i po robocie. Niektórzy zgłaszający chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że autor postu dostaje na maila kopie zgłoszenia - dyskutują, prowokują a jednocześnie zgłaszają do moderacji - żenada. Na szczęście dużo fajnych ludzi z elektrody ma swoje strony i tam prezentują swoje prace.
No i chwała Ci! (za niepisanie) Odpowiedź z błędami ortograficznymi jest dla późniejszych poszukujących tak samo gówno warta, jak taka z błędami merytorycznymi.
Dla mnie jakikolwiek błąd w treści (obojętnie, kropka, kreska, ortografia itp.) świadczy o tym, ze autor ma w głębokim poważaniu adresatów wiadomości - im gorszy błąd, tym głębsze poważanie. Szacunek dla rozmówców przejawia się także w staranności formułowania swoich myśli, dotyczy to zarówno treści, jak i formy. Szczególnie, jak ktoś o coś pyta. Chyba mu zależy na odpowiedzi? To dlaczego nie powinien okazać szacunku potencjalnym pomagaczom?
Czy przypadkiem jest, że narzekania na moderatorów na różnych forach zawsze idą w parze z błędnymi (gramatycznie, ortograficznie) wypowiedziami? Oceniam to, że tak jojczą ludzie prezentujący postawę "mi się należy".
Ale ja jestem człowiekiem starej daty. Nie jestem moderatorem, zdecydowanie się do tego nie nadaję.
Nie. Użytkownik wchodzący na Elektrodę musi: - pisać po polsku w sposób zrozumiały i jednoznaczny, - umieć posługiwać się wyszukiwarkami, - znać prawo Ohma i prawa Kirchoffa i umieć je stosować, - szanować swoich rozmówców, - wnosić coś od siebie a nie tylko żądać.
Zapraszam do działu Kosz - można sprawdzić, jakie tematy wylatują:
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.