Hejka! Wczoraj, idąc ulicą Mickiewicza w Warszawie, zobaczyem kamerę monitoringu, w której wyraźnie, choć słabo - jakby na progu wzbudzenia, na ciemnoczerwono świeciły diody oświetlające otoczenie. Aby upewnić się, czy to są diody IR, włączyłem fotopstryka co miałem pod ręką i pokazał, że tak - zamiast ciemnoczerwonego, widać było dość jasne światełko sinobiałe, takie, jak mój aparat pokazuje IR. Byłem akurat po silnym wzburzeniu (sytuacją niezwiązaną z ową kamerą) i usiłuję dociec, czy niektóre tak mają kamery, że widać te diody świecące tak po prostu, czy od wzburzenia wyostrzył mi się zmysł wzroku (co czasem się zdarza, z rzadka, choć bywa i w drugą stronę) i zobaczyłem coś normalnie niewidoczne? Światło było wręcz słabiutkie, ale jednak wyraźnie zauważalne, był półmrok po zachodzie słońca. Niepokoić się, czy olać? :))
- posted
12 years ago