superheterodyna FM z MT 12/84

Loading thread data ...

W dniu 2010-01-18 10:39, Andrzej Kamieniecki pisze:

ZTCP to w diorowskim "Merkurym" też są

Reply to
Michał Baszyński

J.F. napisał(a): [ciap]

tu sprzedają te pojedyncze czeskie:

formatting link
nie wiem czemu je plątają z BB113. Oryginalna BB113 jest potrójna, ma pięć końcówek i jest w obudowie takiej coś jak BF194 tylko większej ze dwa razy, nie wiem jak się ona nazywa.

hm, ale takiej to nie widziałem w sprzętach dostępnych w okolicy, capacitance ratio 15, nieźle. Nie wiedziałem o jej istnieniu.

Przed chwilą dopytałem też kolegi to on potwierdza, że BB113 jest z Trapera i ponoć była też w czymś jeszcze z końcowej działalności Diory. A głowica przestrajana cewkami wg niego to Safari 6 i chyba jeszcze Wiraż ale tu to nawet on się zapomina. Pewnie obecny naczelny EP wiedziałby najlepiej :-)

Andrzej Kamieniecki

Reply to
Andrzej Kamieniecki

Andrzej Kamieniecki napisał(a): [ciap]

lub ewentualnie samemu przekopać się przez dział download ze strony

formatting link
Andrzej Kamieniecki

Reply to
Andrzej Kamieniecki

W dniu 2010-01-18 17:32, J.F. pisze:

formatting link
Merkury - potrójna BB113, dwie równolegle w obwodzie wejściowym, jedna w heterodynie.

Reply to
Michał Baszyński

W dniu 2010-01-18 17:32, J.F. pisze:

formatting link
Merkury - BB113, dwie równolegle w obwodzie wejściowym, jedna w heterodynie.

Reply to
Michał Baszyński

I tez ma dwa podzakresy na srednich falach.

J.

Reply to
J.F.

PeJot pisze:

Nie chodzi mi o to, że projekt mnie odstrasza. Jednak jest to już jakieś poważniejsze urządzenie, na które chyba nie powinno się rzucać na początku. Co prawda aż tak kompletnie początkujący nie jestem - jako dzieciak bawiłem się odbiornikami detektorowymi a później różnymi prostymi konstrukcjami o bezpośrednim wzmocnieniu. Potem była przerwa, a teraz po latach wracam do starego hobby. Zacząłem od prostych układów - działają. Tak więc wiem, że wciąż potrafię lutować i nawijać cewki. Korzystając z faktu, że teraz nieco więcej rozumiem w tym temacie i mam parę niedostępnych przed laty narzędzi pomiarowych chciałbym zrobić krok do przodu.

Niemniej z tymi bardziej złożonymi projektami też się chętnie zapoznam. Co nie znaczy oczywiście, iż natychmiast zaplanuję wykonanie własnego egzemplarza. Superheterodyna FM z MT ma tą zaletę, że jest konstrukcją na tyle prostą, minimalistyczną. Prawie na "początek". Stąd moje pytanie o "podmianę" głowicy UKF - pozwoliłoby to uniknąć nie tylko potrzeby przestrajania na współczesne pasmo ale również (a raczej przede wszystkim) zabawy z mechanizmem przesuwania rdzenia cewki.

Reply to
Atlantis

TERRANova pisze:

Źle mnie zrozumiałeś. Ja nie twierdzę, że ten projekt jest jakoś specjalnie skomplikowany i ja go nie pojmuję. Wyznaje jedynie zasadę, że powinno zaczynać się od rozwiązań prostszych i stopniowo wspinać się do góry. Jakimś specjalnym nowicjuszem nie jestem - radiem też bawiłem się jako dzieciak, tak około dwunastoletni. Składałem wtedy proste odbiorniczki o bezpośrednim wzmocnieniu, refleksowe itp. (na samym początku także detektorowe). Przeważnie działały. ;) Teraz powoli wracam do tego hobby, także jako zupełny amator. Moje "główne" wykształcenie poszło w stronę dziedziny bardzo odległej od elektroniki. Niemniej na razie wygląda na to, że pamiętam jak się nawijało cewki i lutowało.

Reply to
Atlantis

Sławomir Szczyrba pisze:

Czyli na przykład takie maleństwo też się nada?

formatting link
będę musiał wprowadzać żadnych zmian do części z torem p.cz. i wzmacniaczem m.cz.?

BTW pamiętasz może jakie były efekty? Czy między poszczególnymi układami z tej rodziny istnieją jakieś szczególne różnice? Pomijam rzecz jasna kwestie oczywiste, jak obecność czy też brak detektora FM.

Reply to
Atlantis

Mial byc odbiornik z poczatku epoki, a kupisz gotowe klocki z synteza i RDS'em :-P

J.

Reply to
J.F.

J.F. pisze:

Gdzie tu jest synteza i RDS? :) Zresztą to był przykład tylko - tania i łatwo dostępna głowica, którą dałoby się tam wepchnąć. Oczywiście jestem otwarty na sugestie, gdyby istniał jakiś projekt odpowiednika - równie prostego (od strony elektronicznej) jak oryginał, ale niewymagającego takiej zabawy z mechaniką - kondensator zmienny lub warikapy zamiast regulacji indukcyjności.

Reply to
Atlantis

J.F. napisał(a): [ciap]

zauważ że jest to konstrukcja z wykorzystaniem warikapów, o których pisałeś: "Owczesne warikapy takiej nie mialy". A dzielone średnie (i nie tylko) stosowano także tam, gdzie powietrzny kondensator o odpowiednim zakresie przestrajania nie stanowiłby problemu. Uczepiłeś się zakresu przestrajania, już wtedy były były odpowiednie diody, i je z powodzeniem stosowano, ale przecież to nie tylko kwestia zakresu pojemności. Swoją drogą szkoda, że naczelny EP nie pisze na pme, pewnie o tych Diorowych odbiornikach mógłby wiele ciekawego powiedzieć.

Andrzej Kamieniecki

Reply to
Andrzej Kamieniecki

Ave Atlantis! Morituri te salutant!

Moim zdaniem idealna. 'Moja' miała strojenie 0-33V. Masakra :)

Efekty - wszystkie działały :)

1242 był najprostszy w montażu - scalak, filtr i cztery części. 1244 praktycznie 1245, ale zamiast filtra ceramicznego jest 7x7. 1245 był najprzyjemniejszy w uruchamianiu - zero cewek, tylko dostroić wyjście głowicy. 1200 był moim ulubionym - najbardziej skomplikowany układ, ale za to najlepiej działający ARCz/ARW (z tych które montowałem :)

Jeśli miałbym któreś polecić, to 1245 na poczatek, a potem 1200.

Sławek

Reply to
Sławomir Szczyrba

J.F. napisał(a): [ciap]

ROTFL

ok, Diora oszukiwała na schematach, takich warikapów nie było, zwłaszcza że nie możesz ich znaleźć w katalogu. Siemens oszukiwał i ich nie produkował, Traper i Mercury nie istniały, zwłaszcza że pewnie nie masz ich w domu. Zakres przestrajania możliwy do osiągnięcia ówczesną diodą pojemnościową jest mniejszy niż stosowanymi przez przemysł PRL kondensatorami powietrznymi. Ich pojemności są tajne ale pewnie jakieś ogromne. To dlatego w odbiornikach z ręcznie kręconymi kondensatorami można przestrajać od długich do krótkich albo jeszcze bardziej, zwłaszcza że się dawniej nad przestrajaniem zastanawiałeś, itd, itd. Nie obraź się ale taka to właśnie komedia. Wobec powagi przytoczonych argumentów dla mnie EOT.

Andrzej Kamieniecki

Reply to
Andrzej Kamieniecki
[...]

Czyli swojej nieumiejętności szukania przypisujesz wartość sprawczą nieistnienia czegoś?

Andrzej Książkiewicz, Elementy i podzespoły elektroniczne, WNT 1987, str. 69 na samym dole.

BB113, Siemens, Urmax 32V, Cr 255pF@1V, Kc = 20 dla Ur1 = 1V i Ur2 =

30V.

Zakres przxestrajania 20:1 nie jest najgorszy. Podejrzewam jednak, że bano się zmiekształceń związanych z modulacją AM i stąd takie a nie inne ograniczenie zakresu przestrajania.

[...]

To powinieneś trafić na starą BA102 z jej zakresem 14:1. Ale ich trzeba było parę sztuk, żeby sensownie w zakresie AM przestrajać - max. pojemność 30pF@4V

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.