Kontynuując rozważania radiowe. ;)
Przeglądałem ostatnio projekty z archiwum "Młodego Technika" i trafiłem na całkiem ciekawy projekt nieco bardziej zaawansowanego odbiornika:
Jedyne co odstrasza to konstrukcja głowicy UKF. I to nawet nie tyle część elektroniczna, co mechaniczna. Ktoś wie dlaczego zdecydowano sie na przestrajanie indukcyjnością (wkręcany rdzeń) a nie pojemnością? Czy można by tą głowicą zastąpić czymś innym? Albo gotowym rozwiązaniem albo jakąś inną konstrukcją? Przecież i tak trzeba by ją zmodyfikować na
88-108MHz. A dzisiaj można by zastosować np. diodę pojemnościową albo nawet syntezę częstotliwości. Coś takiego wchodzi w grę przy zostawieniu drugiej płytki taką, jak jest?I drugie pytanie: Czy później dałoby się dorobić tor AM? To znaczy wiem, że zapewne by się dało. Tylko jak to wygląda w praktyce? Potrzebne jedynie osobne obwody wejściowe, oscylator i mieszacz dające na wyjściu także 10,7MHz czy raczej kompletny tor p.cz. zakończony detektorem AM, a wspólny jedynie wzmacniacz m.cz.? UL1244 chyba nie potrafi poddać detekcji sygnału AM?