superheterodyna FM z MT 12/84

Kontynuując rozważania radiowe. ;)

Przeglądałem ostatnio projekty z archiwum "Młodego Technika" i trafiłem na całkiem ciekawy projekt nieco bardziej zaawansowanego odbiornika:

formatting link
superheterodyna z pośrednią 10,7 MHz. Głowica na dwóch tranzystorach, filtr ceramiczny, p.cz. na UL1244, m.cz. na UL1496. Większość elementów zapewne znajdzie się w moich domowych zasobach, resztę można względnie tanio nabyć. Płytki drukowane nie są zbytnio skomplikowane, można by je wykonać nawet przy pomocy markera.

Jedyne co odstrasza to konstrukcja głowicy UKF. I to nawet nie tyle część elektroniczna, co mechaniczna. Ktoś wie dlaczego zdecydowano sie na przestrajanie indukcyjnością (wkręcany rdzeń) a nie pojemnością? Czy można by tą głowicą zastąpić czymś innym? Albo gotowym rozwiązaniem albo jakąś inną konstrukcją? Przecież i tak trzeba by ją zmodyfikować na

88-108MHz. A dzisiaj można by zastosować np. diodę pojemnościową albo nawet syntezę częstotliwości. Coś takiego wchodzi w grę przy zostawieniu drugiej płytki taką, jak jest?

I drugie pytanie: Czy później dałoby się dorobić tor AM? To znaczy wiem, że zapewne by się dało. Tylko jak to wygląda w praktyce? Potrzebne jedynie osobne obwody wejściowe, oscylator i mieszacz dające na wyjściu także 10,7MHz czy raczej kompletny tor p.cz. zakończony detektorem AM, a wspólny jedynie wzmacniacz m.cz.? UL1244 chyba nie potrafi poddać detekcji sygnału AM?

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

Atlantis pisze:

być może doszli do wniosku, że w warunkach amatorskich łatwiej zrobić stabilny i precyzyjny śrubowy mechanizm przesuwania rdzeni, niż przekładnię "linkową", popularną w radioodbiornikach przestrajanych kondensatorem?

Reply to
BoDro

W dniu 2010-01-16 17:44, Atlantis pisze:

Pogrzeb jeszcze w archiwum MT; był też odbiornik UKF oparty o gotową głowicę strojoną diodami i dekoder stereo.

Reply to
PeJot
Reply to
Krzysztof Tabaczyński

Krzysztof Tabaczyński pisze:

Znowu się zaczyna... Jaki sens ma wędkowanie, skoro sklep rybny jest za rogiem? Po co bawić się w turystykę z aparatem fotograficznym, skoro w Sieci jest mnóstwo zdjęć ciekawych miejsc z całego świata? To samo z astronomią - jednak wielu ludzi woli patrzeć przez własny teleskop niż ściągać ze strony NASA zdjęcia w high resolution. ;)

Reply to
Atlantis

PeJot pisze:

Masz zapewne na myśli ten projekt:

formatting link
Niemniej jest to już dość mocno rozbudowane urządzenie, idące w kierunku ówczesnych rozwiązań fabrycznych. Chyba raczej trochę za dużo jak na pierwszą samodzielnie złożoną superheterodynę. ;)

Tak więc jestem na razie ciekaw czy ten prostszy odbiornik FM mógłby pracować z inną głowicą.

Reply to
Atlantis

BTW ktoś się orientuje czy układ µA3089PC jest odpowiednikiem UL1200?

Reply to
Atlantis

Hej, Atlantis, widziałeś dokąd poszli ludzie ?

Możesz spokojnie zastosować gotową głowicę UKF do jakiegoś radia (pod warunkiem że wiesz która noga która ;)

Osobny tor.

Przypomniałeś mi dawne lata, gdy do odkupionych na szrocie głowic montowałem pcz kolejno na 1242, 1244, 1245 i 1200... A jak jeszcze stereodekoder ruszył, to już w ogóle był odjazd :)

To se ne vrati...

Sławek

Reply to
Sławomir Szczyrba

W dniu 2010-01-16 21:27, Atlantis pisze:

Tak, chodzi mi o ten projekt. Jeśli Cię to odstarsza, to raczej nie zaproponuję Ci pogrzebania w starych czasopismach "Audio-Video" (?), bo tam w dziale DIY były awangardowe jak na tamte czasy projekty, m.in. tuner AM z podwójną przemianą.

Reply to
PeJot

Jak to bylo ..

-jedz z nami na grzyby

-a po co, grzybow nie lubie, wodki nie pije :-)

I to co napisales to szczera prawda. Tylko zauwaz ze internet mamy od stosunkowo od niedawna, a ludzie sobie po prostu nie zdaja sprawy ze przez swoj teleskopik g* zobacza. Z aparatem podobnie - dobre zdjecie sie zdarza naprawde rzadko. No ale teraz aparaciki niewielkie, cyfrowe - nie obciazaja tak bardzo plecaka ani kieszeni :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2010-01-17 10:26, J.F. pisze:

Za to dyski obciążają tysiącami knotów.

Reply to
PeJot

Dnia Sat, 16 Jan 2010 17:44:57 +0100, Atlantis napisał(a):

Przypomina się dowcip, jak to tata synkowi opowiadał jaka kiedyś była bieda. Mówi że na półkach stał tylko ocet i zapałki. Synek na to - tata, weź nie ściemniaj, w całym carefurze tylko ocet i zapałki?? Kiedyś nie było po prostu kondensatorów do tego celu w handlu. A nawet w całej gospodarce. Nie stać było przemysłu na wybudowanie linii montażowej do tych celów. A napęd na śrubkę łatwo było wystrugać samemu. Import kondensatorów zmiennych z 4 sekcjami (2 dla AM i 2 dla UKF) był kosztowny i długo je stosowano tylko w najlepszych odbiornikach. Takie były czasy :)

Reply to
Jacek Maciejewski

Czesc z tych sklepow stoi do dzisiaj. I nazywa sie np Biedronka :-)

Ładnie opisujesz .. tylko ze to nieprawda :-) Wszystkie (*) odbiorniki krajowe byly na takich kondensatorach, i nawet szary czlowiek mogl taki kupic w sklepie, i to jesli dobrze pamietam niezbyt drogo. Gdzies jeszcze mam szufladzie, kupiony na zasadzie "przyda sie".

(*) moze nie wszystkie - przestrajany rdzeniem to mi sie kojarzy ktores z samochodowych radyjek. Ale tam chyba bylo to spowodowane wymiarami - caly zespol strojeniowy wraz z mechanicznym programatorem byl importowany.

A tu jak widac na schemacie - warikapy tez byly dostepne.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Krzysztof Tabaczyński

Przeciez superheterodyn nie skladali Terminatorzy, tylko panie przeszkolone do poslugiwania sie lutownica :-)

Ten powyzszy to znacznie latwiejszy, bo glowica gotowa :-)

Generalnie moglby - to niemal jak skladanie klockow. Glowica, p.cz, detektor FM, stereo ..

moze byc tylko problem z czestotliwoscia - na swiecie nie wszystkie posrednie byly 10.7, i z kierunkiem dzialania ARCz.

J.

Reply to
J.F.

On Sun, 17 Jan 2010 14:08:46 +0100, "Jarek P."

ktory to byl rok ? domyslam sie ze gdzies 82/83 ?

We wroclawiu az takich problemow chyba nie bylo, juz nie pamietam - moglem miec ze znajomosci. A przepustki na podroz zlikwidowali juz chyba ?

Niestety - do tego czasu nadajniki FM znikna :-)

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Włodzimierz Wojtiuk

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.