Straty mocy na triakach

Loading thread data ...

W dniu 2017-11-30 o 08:05, miumiu pisze:

Nigdy nie używałem triaków. Z karty katalogowej nie da się wyczytać takiej informacji? P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-11-30 o 11:15, J.F. pisze:

Ale te 500W to LED.

Reply to
Irokez

W dniu 2017-11-30 o 17:52, Irokez pisze:

To raczej przetwornice 500W, jedna czy kilka mniejszych?

Reply to
jacek

ciekawa odpowiedź, czy w dzisiejszych czasach nie da rady zrobić tego na MOS-ach?

Reply to
denat 'POPIS/EU

Ja bym bezdyskusyjnie zrobił na przekaźnikach. mam w kibelku nocne oświetlenie na ruch, klepiące przekaźnikiem - niema problemu. słychać że klika, ale to też przez fakt, ze przekaźnik leży na suficie podwieszanym. jak swoje przekaźniki zamkniesz w obudowach - cieżko to będzie usłyszeć. a z drugiej strony, teraz załączasz normalnym przełącznikiem naściennym? I co nie kilika? też klika, tylko mózg masz przyzwyczajony. ToMasz

PS 500W światła? hala fabryczna? ja mam 2W/m² w domu - i jest super ultra jasno. Tak normalnie do życia wystarczyłoby 1W/m²

Reply to
ToMasz

W dniu 30.11.2017 o 08:05, miumiu pisze:

Co takiego? Klikanie?

Reply to
Kaczin

W dniu 2017-11-30 o 21:31, ToMasz pisze:

W jakiej postaci masz główne oświetlenie pokoi? Chodzi mi o to, czy:

  1. LEDówki w normalnym żyrandolu,
  2. coś innego centralnie zamiast żyrandola,
  3. jakoś inaczej, bardziej równomiernie rozmieszczone.

Jeśli 1 to:

- czy LEDówki (ze względu na żywotność) wymagają zmian w klasycznym żyrandolu, aby miały lepsze chłodzenie?

- jakie polecasz?

P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-12-01 o 12:00, J.F. pisze:

TLP190/191 TLP590/591 TLP3914/TLP3924 itp. są dostępne po 7-10zł/szt. Jednak problemem ich jest mała wydajność prądowa, przez co nie nadają się do szybkiego włączania np PWM-em sterowania. Zwykle przy ich stosowaniu częstotliwość kluczowania <1Hz. Jednak układy z nimi idealnie nadają się do załączana dużych obciążeń pojemnościowych. Dzięki powolnemu załączaniu ograniczają impuls prądowy kosztem zastosowania mocniejszych MOSFET-ów co obecnie nie jest problemem zbyt dużym.

Jednak w masowej produkcji cena ma znaczenie co powoduje stosowanie optotriaków i fototranzystorów zamiast wyjść fotowoltanicznych...

Reply to
jacek

W dniu 01.12.2017 o 09:52, Piotr Gałka pisze:

tak. właśnie główną zaletą światła diodowego jest możliwośc jego rozproszenia. na 20 metrach dużego pokoju mam 48 punktów świetlnych (bo takie rozłożenie było optymalnym kompromisem) po 6ciepłych i 6zimnych diód. Ja to mam na stelażu sufitu podwieszanego, ale można to rozłożyć na -dosłownie czym kolwiek co jest akceptowalne z puntku widzenia estetyki. wcześniej miałem na suficie taką potężną gwiazdę mercedesa, a na niej paski diodowe. choć jak ktoś ma stare meble, fotografie rodzinne w ramkach, obraz Matki Boskiej, kilim, pianino, to ozboby sufitowe raczej mu nie będą pasowały. Teściowie są mało nowocześni, ale lampę żyrandol, mają taki.... trzy żarówki i plafon - no taka kompozycja. więc żarówki mają energooszczędne, a w plafonie mieszka metalowa pokrywka z puszki ciastek oblepiona diodami.

ja raczej oszczędny jestem, więc stosuje prawie najtańsze diody z chin. oczywiście 2835, albo serie 56xx57xx. starych 3528, albo 5050 nie tykaj. zazwyczaj daje więcej diód niż trzeba, a zasilanie tak dobieram aby było mniej niż 12v. ciutkę. holandpoland sprzedaje dobre (klasa5) zasilacze

22v za 1.23zł. idealnie się taki nadaje, realnie masz 11v z groszami na pasku, do pi razy oko daje 90% jego jasności. po kilku dniach świecenia padają naprawdę wadliwe diody. wtedy je jeszcze wymieniam. potem raczej już nic nie umiera. nie żeby absolutnie, ale na 1000 diód mam zdechłych mniej niż 10. Czyli porównując do klastycznych diód w oprawie zarówkowej

- mam trwałość o wieeeeele wyzszą. niema porównania. Jakbym chciał kupić "żarówki" do oświetlenia 20m² pokoju to ile by ich było? 10? to juz byłaby przesada. w każdej z nich 6 diodek? no to ja tą samą światłość mam nie z 60 diodek, tylko z prawie 600. No i to oczym już wspomniałem. zamiast zastanawiac sie czy kupię ciepłe czy zimne, zawsze daje i ciepłe i zimne. jeśli płacę ok 15-25zł za 5 meterów diod, to niema sie nad czym zastanawiać.

ToMasz PS jak chesz, to zrobię fotki, ale na nich niewiele widać, poza tym że są świecące punkty

Reply to
ToMasz

Sprzedaje po 1,20 ale jak ktos nie z Ostrzeszowa to zaplaci od 17 do 22 zlote. Czyli mniej wiecej tyle co w markecie.

Reply to
Zenek Kapelinder

podaj linka do tego zasilacza.

Reply to
Marek

formatting link
Od gościa kupiłem chyba ze 100 różńych zasilaczy, żaden nie umarł. jeden nawet tu na grupie przerabialiśmy na o 1 wolt wyżej - wszystko się udało.

ToMasz

Reply to
ToMasz

W dniu 2017-12-01 o 19:57, ToMasz pisze:

Tego się obawiałem :(. Nie uśmiecha mi się wieszanie pajęczyny kabli na suficie (zwykłym). Na razie zmieniłem zwykłe żarówki na halogenowe. Nie wierzę w trwałość LEDówek. Myślałem o jakichś podkładkach między żyrandolem a kloszami aby zapewnić tam wietrzenie i wtedy spróbować LEDówki, ale na myśleniu się skończyło.

Jeszcze nigdy nic z chin nie kupowałem. Nie doliczą jakiegoś cła, że wyjdzie jak ze sklepu?

Nie dzięki. Głównie chodziło mi o to, czy rozproszone po suficie, czy zamiast żyrandola. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Dnia Sat, 2 Dec 2017 12:56:51 +0100, Piotr Gałka napisał(a):

Tasmy w ladny wzorek ulozyc ?

To kup sobie swietlowki :-)

Najgorsza LED wytrzymala 2 tygodnie. Reszta jeszcze swieci :-) Z tym, ze najstarsza duzej mocy swieci u mnie w lazience, wiec nie jest duzo uzywana.

Poza tym masz 2 lata gwarancji, przez ten czas zarowka pradu wiecej zuzyje, niz LED kosztuje (zakladajac, ze kupisz po 10-20 zl)

A jak dobrze popatrzysz na pudelko, to gwarancja sie wydluzy - deklarowali 5 lat trwalosci, to tyle ma miec :-)

J.

Reply to
J.F.

Cena powala.

Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.