sterowniki modelarskich silników bezszczotkowych

Dzień dobry wszystkim

Mam pytanie do modelarzy - słyszałem że większość tanich sterowników do silników bezszczotkowych nie stabilizuje obrotów - silnik bez obciążenia rozkręca się do prędkości kV*napięcie zasilania, a sterownik ogranicza tylko pobieraną moc. Chciałbym użyć takiego silnika do napędu frezarki i potrzebuję regulowanych i niezależnych od obciążenie obrotów - jakiego sterownika szukać? Słyszałem że powinienem się zainteresować sterownikami do helikopterów, z trybem "GOVERNOR"? Czy "zwykłe" sterowniki naprawdę są w tym zastosowaniu bezużyteczne? Dzieki Grzesiek

Reply to
grg12
Loading thread data ...

Użytkownik grg12 napisał:

Szczerze powiedziawszy pierwsze słyszę o czymś takim aczkolwiek jest to po części słuszne uproszczenie, tam nie ma pomiaru prądu a tylko tak można zrobić regulację mocy, jest za to sprzężenie zwrotne z wyłączonej w danym momencie fazy a to z kolei jest zależne od obrotów i niestety również pośrednio od obciążenia. Zatem nie licz na stabilne obroty zwłaszcza że sterowanie jest z PWM a nie cyfrowe (są regulatory cyfrowe w ogóle ?). Jeśli potrzebujesz stabilne obroty to albo dobuduj sprzężenie zwrotne z liczeniem tychże obrotów wpływające na PWM albo użyj silnika z hallotronami (takie jak w CD do napędu płyty) i odpowiedniego sterownika.

Reply to
AlexY

W dniu 20.01.2012 00:30, AlexY pisze:

formatting link
tam sterowanie wektorowe, więc stabilność obrotów powinna też dać się zapewnić.

Reply to
Michoo

Ta zależność nie dotyczy silników bezszczotkowych (trójfazowe synchroniczne). Nie bezpośrednio w każdym razie i trzeba by się postarać, żeby taką zależność uzyskać. Chyba że to właśnie robią te sterowniki, tak żeby emulować silnik szczotkowy, ale to kłóci się z określeniem "tanie".

Reply to
shg

Witam Zastosowanie regulatora z funkcją governor, raczej nie wchodzi w grę, bo to rozwiązanie stabilizuje obroty dla stałej prędkości obrotowej (w modelelach, nie licząc tanich zabawek, podobnie jak w dużych śmigłowcach, prędkośc obrotowa wirnika jest stała, zmienny jest skok wirnika). Część silników używanych do napędu modeli samochodów, posiada wbudowanae czujniki położenia wirnika (hallotrony) - silniki tkzw. sensored i te wykazują znacznie mniejszą podatnośc na tkzw. cogging, czyli tętnienia momentu obrotowego przy znacznym i zmiennym obciążeniu. Do silnika czujnikowego (sensored) potrzebny jest regulator obsługujący to rozwiązanie. PP

Reply to
PL(N)umber_One

Nie bardzo rozumiem? Ja właśnie potrzebuję stałej prędkości obrotowej? Chodzi o to że governor nie jest w stanie poprawnie obsłużyć gwałtownych zmian obciążenie - np. przy wchodzeniu freza w materiał?

Tego się obawiałem... Dzięki za informacje Pozdrawiam Grzesiek

Reply to
grg12

grg12 snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Tego nie wiem, zależy jaka to frezarka, jakie siły na frezie. Governor jest w stanie obsłużyć zmianę obciążenia wynikającą ze zmiany skoku (oporu) łopat wirnika modelu, jak to się ma od wielkości ociążenia Twojej frezarki, nie wiem. Zakresy prędości typowo 1500 - 2100 obr/min, przy czym prędkośc ustawia się raz na stałe - brak możliwości płynnej regulacji.

Regulatory i silniki czujnikowe (sensored) sprzedają sklepy modelarskie z modelami samochodów. PP

Reply to
PL(N)umber_One

Siły raczej niewielkie - chodzi o freziki o średnicy 3mm. Zresztą silnik będzie mocno "przewatowany" żeby umożliwić ciągła pracę. Obciążenie jest mocno zmienne, w chwili wejścia w materiał skacze kilkukrotnie, no i w porównaniu ze śmigłem wrzeciono ma pewnie niewielki moment bezwładności więc skoki obciążenia są bardzo szybkie

Szkoda - liczyłem na płynną regulację obrotów

Dzięki - popatrzę co jest w ofercie :) Pozdrawiam Grzesiek

Reply to
grg12

Niewielkie siły to chyba do frezowania w plastelinie.

Po cholere ci stała prędkość obrotowa ? We frezarce jest ważne żeby precyzyjnie ustawić zadaną pozycje a nie jakaś prędkość obrotowa.

Do frezarki to zastosuj zwykłe serwa.

Reply to
chochlik_drukarski

Chyba się nie zrozumieliśmy - potrzebuję silnika do napędu narzędzia a nie pozycjonowania. Frezarka już działa:

formatting link
silniczek który w tej chwili napędza narzędzie (silnik DC, około

45W) pracuje na granicy swoich możliwości - chciałbym coś mocniejszego, z większymi obrotami i możliwością ich regulacji (dla różnych średnic narzędzia i rodzaju materiału obrabianego). Nie potrzebuję precyzyjnej stabilizacji obrotów, ale - wartości zmierzone podczas testu podobnego do tego na filmiku - pobór mocy w chwili wchodzenia w materiał skacze 4-6 razy, pytanie brzmi - o ile zmienią się obroty? Jeśli o 20% - ujdzie, jeśli o 100% - powierzchnia obrabianą będzie bardzo kiepska a frezy szybko szlag trafi (to nie jest obróbka ręczna gdzie można zwolnić kiedy słyszymy że silnik się dusi - maszyna jest głupia). Poszukałem trochę pod hasłami podanymi przez kolegę PL(N)umber_One - niestety nie wygląda to różowo - silniki i sterowniki z sensorami które znalazłem są w większości przeznaczone na bardzo niskie napięcia (7,2V, max 12V ). Na dodatek nigdzie nie znalazłem jednoznacznej informacji że stabilizują obroty, wręcz przeciwnie - wygląda na to że ESC używa sygnałów z silnika (nieważne czy z hallotronu czy wyindukowanego na nieużywanym uzwojeniu) tylko do sterowania generatorem trójfazowym a wypełnienie sygnału PWM (nakładanego na "trójfazowy") zależy tylko od impulsów sterujących z radia. Krótko mówiąc - takie urządzenie będzie się zachowywało jak tania "multiszlifierka" - niby można sobie ustawić obroty ale po przyłożeniu do materiału natychmiast siadają. Znalazłem jeden wątek którego autor też potrzebował silnika za stabilnymi obrotami (o ile zrozumiałem - chciał go użyć jako instrumentu muzycznego) - poradzono mu użycie zwykłego ESC i dobudowanie do niego regulatora PID. Cóż - chyba po prostu zaryzykuję parę stów, kupię silniczek i ESC i zobaczę jak to działa w praktyce. Pozdrawiam Grzesiek
Reply to
grg12

No najwyraźniej.

Frezarka już działa:

Niezłe

No ale one chyba siadaja bo silnik jest przeciążony. W takiej sytuacji to najsprytniejszy regulator nie utrzyma obrotów.

Niestety nie znam się na tym ale mam kilka silników modelarskich i nie wyobrażam sobie używania tego w frezarce. Te regulatory dosyć szybko odcinają zasilanie silników przy przeciążeniu i skończy się złamaniem freza przy każdym wejściu w materiał. Charakterystyka pracy takiego sterownika do modelu jest pewnie zupełnie inna niż przy napędzie frezu. Moge oczywiście się mylić.

Reply to
chochlik_drukarski

Silnik nie jest przeciążony - pokrętłem można ustawić szlifierkę tak żeby pod obciążeniem kręciła się z odpowiednią prędkością. Tylko że wtedy na biegu jałowym będzie się kręciła znacznie szybciej - a frezy tego nie lubią. Swoją drogą ciekawe dlaczego niektóre multiszlifierki tak się zachowują - silnik DC "z natury" całkiem nieźle stabilizuje obroty i nie trzeba cudów żeby dobrze działały (naprawiałem kiedyś zasilacz do BFW40/E - spodziewałem się cudów na kiju bo to wrzeciono pracuje naprawdę stabilnie, a znalazłem najzwyklejszy regulator fazowy

- niewiele bardziej skomplikowany niż ściemniacz do żarówek)

Reply to
grg12

Mam miniszlifierkę Proxxon i na pozór też jest tylko regulator fazowy, ale musi tam być coś bardziej wymyślnego, bo wyraźnie reguluje w zależności od obciążenia. Dla niedowiarków prosty test polegający na ustawieniu maksymalnych obrotów i szybkim przekręceniu na minimalne - słychać jakby ją wyłączono, a kiedy obroty spadną do zadanych to zaczyna "bzyczeć" znowu.

Mirek.

Reply to
Mirek

Bo to cwany regulator fazowy - jeśli silnik kręci się zbyt szybko, wytwarza zbyt wysokie napięcie i tyrystor się nie otwiera. Nie chodziło mi o to że ten zasilacz jest kiepsko zaprojektowany - bo działa wyśmienicie - tylko o to że jest prosty w konstrukcji. A mimo to niektórzy producenci miniszlifierek nie potrafią czegoś takiego zbudować...

Reply to
grg12

Witam,

Ja niedawno bawiłem się sterowaniem silnika komutatorowego DC, z magnesami trwałymi, o mocy ok 75W, i napięciu 24V znamionowym. Zastosowanie - do napędu "rękawu" z podłączoną pod niego prostnicą czyli trochę podobne zastosowanie - o zmiennym obciązeniu. No i z rozmaitych doświadczeń wyszło mi, że najlepiej sprawdza się zwykły regulator szeregowy, ze stabilizacją napięcia. Coś w rodzaju zasilacza stabilizowanego po prostu. Układy na triaku, czy prosty PWM bez feedback'u szalenie zmniejszały moment obrotowy, a dodatkowo wprowadzały nierównomierną prace silnika (drgania ruchu obrotowego spowodowane szatkowaniem napięcia - zamiast DC mamy tutaj prąd pulsujący). No i po prostu pod obciązeniem napięcie siada i silnik staje. Przy stabilizacji napięcia, nawet napięcie na poziomie 6V-7V sprawia, ze nie jestem w stanie zatrzymać ręką wału silnika, a co dopiero przy 24V. Zresztą - rozkręcam ten silnik nawet do 60V ;-) Chińczycy mogą, to i ja też :-)

Więc jeśli nie masz stabilizacji napięcia u siebie, to spróbuj najpierw to wprowadzic, to może okaże się , że sie obecny silnik nadaje. (Jesli masz, to ten temat traktujmy jako niebyły)

Reply to
Jacek Domański

A to racja - silnik chodzi wtedy najspokojniej, tyle że przyzwoita stabilizacja napięcia kosztuje więc większość producentów jej nie stosuje. W moim przypadku silniczek był zasilany z zasilacza laboratoryjnego ze sporą rezerwą mocy. Pewnie mógłbym mu podnieść napięcie i wyciągnąć jeszcze trochę więcej mocy ale nie chcę go zarżnąć.

Reply to
grg12

W dniu 2012-01-22 20:52, grg12 pisze:

Jest taka kostka TPIC2101 Texasa. Co prawda działa na "samochodowe 12V", ale jak trochę pokombinować, to i na 24 pociągnie. Zrobiłem sobie na niej zasilacz do wiertarki, jest super.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 22.01.2012 22:14, Paweł Pawłowicz pisze:

Ja to swojego czasu myslalem nad skonstruowaniem własnego silnika - na bazie magnesow neodymowych, tez bezszczotkowego. W tej sytuacji mozna by go zrobić o dosc duzej srednicy (np. 10cm), co zapewniloby duzy moment obrotowy. Mozna kombinowac stosownie do potrzeb :-) Ale póki co wykorzystuje fabryczne silniki :-)

Reply to
Jacek Domański

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.