wejścia 8 wyjsc dobry i nied

Witam

Potrzebuję jakiegoś sterownika PLC do sterowania pompą ciepła , ma być 4 wejscia cyfrowe i 8 wyjsc . Przydały by się ze 3 analogowe do odczytu temperatur ale chyba za dużo wymagam . Jakiś prosty z możliwością pisania oprogramowania w drabince . No i żeby RS lub coś innego żeby łatwo można było oprogramowanie zmieniać . Co polecicie ?

Arek

Reply to
asad
Loading thread data ...

W dniu 2013-06-06 00:13, asad pisze:

Najtaniej chyba AF (ARRAY FAB). Zobacz w Telmatik. W cenie poniżej 400 zł mają z wejściami analogowymi. Poza tym będzie Fatek, Idec. Może jeszcze przekaźniki programowalne jak Zelio Schneidera. Zelio może nie mieć komunikacji - poza portem do programowania. Ale ceny i tak bedą rzędu 600 pln netto. Poza Zelio nie znam tych urządzeń, bo działam w segmencie w którym klienci nie lubią tanich rozwiązań. Produkty znam z różnych opinii na forach. Gdybym potrzebował PLC za możliwie małe pieniądze to wybrałbym Array.

Reply to
Mario

W dniu czwartek, 6 czerwca 2013 00:41:44 UTC+2 użytkownik Mario napisał:

jaka jest przewaga sterowników PLC nad prostym komputerem typu raspberry pi? Stabilność?

b.

Reply to
Budyń

W dniu 06.06.2013 00:41, Mario pisze:

Stosowałem kilka razy Array, rodzinę ABP i jestem zadowolony. Od momentu instalacji (trzech lat) nie mam zgłoszeń o awarii.

Do Array trzeba kupić kabel programujący, kosztuje kilkadziesiąt zł.

Można dokupić rozszerzenie o RS485.

Pozdrawiam,

Reply to
Michał Smolnik

Może mnie tutaj nie zlinczują ... Ale jeśli umiesz programować Atmegi to może coś takiego podejdzie:

formatting link
pytający

Reply to
pytajacy

Pan Mario napisał:

[...tak ogólnie o zaletach tego i owego...]

Tutaj mam zdanie zgoła odmienne. Należy utrudniać jak tylko się da pisanie programów osobom, które nie mają pojęcia o programowaniu. Podobnie jak trzeba utrudniać prowadzenie samochodów (samolotów, motocykli itp) ludziom, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu (samochodów, samolotów, motocykli). Albo wręcz uniemozliwać gotowanie tym, którzy o gotowaniu pojęcia nie mają. Uzasadnienie wszędzie są to samo.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 06.06.2013 22:49, Jarosław Sokołowski pisze:

No ja bym tego wszystkiego nie wrzucał do jednego wora, z samochodem się zgodzę, ale co to ma do programowania urządzenia, które zostało tak SPECJALNIE pomyślane, aby Kowalski po ogólniaku mógł sobie parę ikonek połączyć kreseczkami żeby mu się światło samo zapalało na podwórku jak spuści wodę w WC? Urządzenie i sposób pisania "programu" jest dedykowany do takich zastosowań, do C to ten Kowalski i tak nigdy się nie przymierzy. A gotowanie? Mnie nauczyli, że jak coś źle ugotuję to będę to musiał to sam zeżreć.

Reply to
Jakub Rakus

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Na szczęście urządzenia te są projektowane przez normalnych ludzi dla normalnych ludzi :)

Reply to
uzytkownik

W dniu 2013-06-06 22:49, Jarosław Sokołowski pisze:

No to sobie możesz zostać przy swoim zdaniu, a życie się toczy dalej. Sterowniki weszły do przemysłu jako alternatywa dla prostych systemów automatyki opartych na sieci połączonych ze sobą przekaźników. Ludzie którzy projektowali takie systemy potrafili to robić nie mając wiedzy z dziedziny informatyki. Bo to inna dziedzina wiedzy. Dostali narzędzie które pozwalało na zrobienie takiego samego systemu w małym urządzeniu zamiast w wielkiej szafie. A system mógł być rekonfigurowalny. W dodatku zaprogramowanie polegało na wyrysowaniu podobnego schematu co schemat szafy pełnej przekaźników. Nie wiem czemu należałoby tym ludziom utrudniać robienie swojej roboty? Jak się okazuje sukces odnoszą rozwiązania, które ułatwiają a nie utrudniają.

Reply to
Mario

W nawiązaniu do mikrokontrolerów Silabs C8051Fxxx, o których pisałeś, że sa przestarzałe, bo mają w nazwie 8051, chciałem zauważyć, że myślenie tego typu jest jakimś chaosem. Ja słyszałem, że to właśnie przekaźniki są starocią. Teraz piszesz, że coś co ma "w rdzeniu" schemat przekaźników, jest dobre. Czyli tak: a) przekaźniki dobre b) PLC z programem drabinkowym dobry c) mikrokontroler z cyframi 8051 ZŁY d) mikrokontroler CORTEX znowu dobry

Możesz nam przybliżyć sposób Twojego myślenia, bo się pogubiłem. S.

Reply to
Sylwester Łazar

Pan Mario napisał:

Nie ma tu żadnej sprzeczności (między zdaniami). Jeśli ktoś zaprogramował sterownik (rysując schemat z przekaźników), to znaczy, że miał pojęcie o programowaniu (przez rysowanie schematu z przekaźników). Trzeba jednak pamiętać, że sukces ten zwadzięcza po części komuś, kto mu *utrudnił* robienie głupot przez *ograniczenie* go do realizacji tylko takich systemów, które da się taką szafą z przekaźnikami zrealizować.

W tym *szczególnym* przypadku prostych układów, to podejście ma zalety, a wady są mało dokuczliwe. Jeśli układ staje się bardziej rozległy, to i schemat potrzebny większy. A to oznacza, że pracy dużo, a ponadto -- co jeszcze ważniejsze -- ryzyko popełnienia błędu rośnie. A przy tym jeszcze może sie okazać, że algorytm opisany takim sposobem jest mało efektywny (to akurat sprytny komplator mógłby starać się naprawić).

W ogólnym przypadku jest tak, że pewne zadania da się dobrze zrealizować jedynie wtedy, gdy porzuci się myślenie znanymi analogiami. Są języki (czy inaczej: sposoby) programowania, w których dobry algorytm jest równie łatwo opisać jak zły algorytm. Bywają (choć rzadko) takie systemy, w których można zrobić wszystko, ale robienie rzeczy głupich i dziwnych jest utrudnione. Są też takie, które preferują nieefektywne podejście. A jeszcze ogólniej -- podtrzymuję to, co napisałem: ułatwianie robienia rzeczy, o których ktoś nie ma pojęcia, nie jest godne pochwały.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Pan Jakub Rakus napisał:

No to zamiast gotowania wstawmy śpiewanie. Może być? A co do samochodu, to po zastanowieniu się gotów jestem to potraktować trochę inaczej. Tak mamy to teraz wszystko poustawiane, że często bez samochodu po prostu się nie da. Więc nalezy być tolerancyjnym dla tych, co sobie gorzej radzą (bo na przykład wiek już nie ten).

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2013-06-07 08:59, Sylwester Łazar pisze:

a)System automatyki zrealizowany jako przekaźniki połączone przewodami, jest na pewno przestarzały w porównaniu do PLC czy przekaźników programowalnych. Tak samo jak płyty pcb z połączonymi 30 układami TTL są przestarzałe w porównaniu do FPGA.

b)PLC z programem drabinkowym jest dobry z przyczyn które wymieniłem poprzednio. W tym łatwość programowania dla osób bez przygotowania informatycznego. Jeśli ma możliwość programowania w innych językach to jest jeszcze lepszy bo można na nim budować złożone aplikacje. A oprócz tego firmowy PLC za 500 zł jest moim zdaniem lepszy niż niefirmowy sterownik na ATmedze za 800 czy nawet za 400 zł.

c i d) Mikrokontroler z rdzeniem 51 jest zły w tym sensie, że jego rozwój już przeminął. Istnieje głównie w specyficznych enklawach. ARMy są dobre bo są powszechnie stosowane. ( i są powszechnie stosowane dlatego bo są dobre :) ) A tak na prawdę to chodzi o to, że lepiej wybierać rozwiązania stosowane powszechnie niż egzotyczne. Masz większe wsparcie w społeczności i społeczność ta jest silniejsza w konfrontacji z producentem. W przypadku gdy społeczność jest słaba i nie ma dostępu do niezależnych (darmowych lub tanich) środowisk programistycznych, może skazana na monopolistyczne praktyki ze strony producenta. Był okres czasu że procesory 51 były dobrym rozwiązaniem ze względu na swoją popularność a 4004 były złe ze względu na to, że były egzotyczne.

Sterowniki PLC programowane drabinkowo nie są egzotyką. LAD jest najpopularniejszym językiem stosowanym w PLC.

Reply to
Mario

W dniu 2013-06-07 12:36, Jarosław Sokołowski pisze:

A jeśli ktoś ustawił pralkę na pranie z płukaniem i wirowaniem to znaczy, że miał pojęcie o programowaniu. Pisząc o umiejętności programowania miałem na myśli umiejętności programistyczne konieczne do pisania programów we wspomnianym w pytaniu Raspberry.

Wróć do kontekstu czyli do PLC (najlepiej takiego z 4 wejściami o 8 wyjściami) i porównania do komputera z linuksem, bądź innego wymagającego pisania np. w C.

Reply to
Mario

Pan Mario napisał:

Jeśli ktoś *zaprogramował* pralkę tak, że potrafi ona coś wyprać z płukaniem i wirowaniem, to znaczy, że potrafi programować pralki. To oczywiście też mozna zrobić z różnym skutkiem, mając mniejsze lub większe pojęcie o przedmiocie. Są tacy, którzy robią to w ten sposób, ze każą pralce nalać wydy, włączyć grzałkę z termostatem, a następnie zakręcić dajmy na to 50 razy wte i nazad. Bardziej rozgarnięci po nalaniu wody będą kręcić aż do osiągnięcia przez wodę zadanej temperatury, a później zrobia jeszcze, powiedzmy, 20 rundek z kręceniem.

[...]

To przeciez nie tak -- "coś z linuksem", jak na przykład Raspberry, wcale nie *wymaga* pisania "np. w C". Wręcz przeciwnie. Robiąc coś na jakimś atmelku, jest to oczywiście naturalne i na ogół jedyne możliwe rozwiązanie. Ale mam nie najlepsze zdanie o takich, co to mając do dyspozycji porządny system opreacyjny, piszą coś, co ma cały algorytm zaszyty w jednym skompilowanym exeku.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 07.06.2013 13:05, Jarosław Sokołowski pisze:

Jasne! Każdy Polak potrafi śpiewać, tylko najpierw musi strzelić kielicha!

Reply to
Jakub Rakus

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.