Sterowanie pralki

Am Wed, 31 May 2006 19:21:18 +0200, "nuclear" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

schrieb:

nie tylko Ty o tym myslales:) ale jakos do tej pory udawalo mi sie ten programator naprawiac.

Serdeczne pozdrowienia Wojtek

IMO nie, ale mnie sie nie psuje :-) Producentom tez chyba bardziej sie oplaca pare blaszek wsadzic :-)

Zdecydowanie nie. Teraz zona moze wlaczyc sama :-)

"Stefan, dawaj notebooka bo chce pranie zrobic" :-)

J.

nuclear napisał(a):

Ja cos takiego robilem, w sumie to horror zeby ze zdechlego programatora wyciagnac "czasowke" jak co kiedy i dlaczego ma byc wlaczone, doliczajac do tego jeszcze dodatkowe guziki, zatrzymywanie programatora przez czujniki temperatury wody itd... W sumie pare dni siedzenia z notesem i multimetrem nad pralka, a potem chwila pisania w bascomie ;) Nie polecam, chyba ze ktos ma schemat orginalu i orginal dzialajacy, albo diagramy gotowe, to mozna robic natychmiast.

PLC :-)

Patryku, a ile ten Twoj programator mial kosztowac ? Bo tu jest ten sam schemat - kupujemy regenerowany programator za 80zl, sprzedajemy klientowi za 120zl, z montazem 180, pol godziny roboty, nastepny klient. Jak klient uslyszy ze programator 250, myslenia i montazu

150, to pojdzie po nowa pralke.

Mysli to w biurze producenta pralek .. a i tak jak sobie pomysle nad kosztami, funkcjonalnoscia, nad niezawodnoscia .. to niech dalej robia mechaniczne. I sadzac po sklepach mam racje, choc powoli przestaje :)

J.

Am Wed, 31 May 2006 21:07:28 +0200, BartekK snipped-for-privacy@drut.org schrieb:

ja swego czasu na moim pierwszym "komputerze" zx81 napisalem sobie jako jeden z pierwszych "programow" symulacje pralki, ot tak: bierz wode, grzej, prawo, lewo itd. mielem do niego port i/o (diy z ledami i stykami) i wygladalo na to ze by pracowal - porownywalem z pracujaca pralka.

wydaje mi sie ze do tego wystarczylby skromny "basickstamp" (tzw znaczek pocztowy z wbudowanym prostym ale bardzo dobrym interpreterem basic'a).

do pralki az za duzo:) Serdeczne pozdrowienia Wojtek

Ja cos takiego zrobilem, po tym jak siadl programator w mojej Wiatce. Mialem literature, wiec i rozpiske programatora, ale to akurat olalem. No i nie dzialalem na uC tylko po prostu podpialem wszystko pod desktopowy komputer (wtedy Amige). W miejscu programatora zainstalowalem plytke z przekaznikami (sterowanie glownym silnikiem jest troche skomplikowane), wydlubalem jeden z termostatow (wiatka miala 3 na

3 rozne temperatury) i zainstalowalem w nim termistor i wsadzilem na miejsce. Podlaczylem tez czujnik poziomu wody (naprawde to jest czujnik cisnienia powietrza). Wielki stycznik zalaczajacy grzalke byl juz wczesniej zainstalowany. Jakas plytka z interfejsem i program. Programu nigdy nie dokonczylem, do konca swoich dni wymagal recznego nadzoru i przelaczania kolejnych funkcji. Ale mial gui. Problem jaki mialem to zaklocenia - interfejs byl na 8255 i czesto ten uklad dostawal reset, szczegolnie w momencie sterowania glownym silnikiem. Co dziwne komputer dzialal bez zaklocen. Poniekad dlatego wlasnie nie bawilem sie w pelna automatyzacje - uklad nie dzialal pewnie i reczna kontrola byla wymagana. Jak zaczely sie masowo sypac gumowe elementy tej pralki zdecydowalem sie kupic nowa i tamta wyrzucilem. Jeszcze gdzies mam ta plytke z przekaznikami. Jeden zostal kiedys wymieniony na optotriaka.

Sproboj emulem tam prawie all jest

Uzytkownik "W. Kopciak" snipped-for-privacy@chello.at napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@4ax.com...