Sterowanie o?wietleniem

Mam pewien dylemat. Chcę sterować oświetleniem przy pomocy PLC, a konkretnie 24VDC. Nic prostszego, ale:

- moce na poziomie 10-500W

- mogą zdarzyć się energooszczędne, a więc ewentualane upływy klucza będą mi okresowo zapalały lampkę

- w przypadku wypadnięcia zwykłej żarówki nie może nastąpić uszkodzenie klucza

- cena... tych obwodów będzie powiedzmy 50 i fajnie by było gdyby nie kosztowały majątek.

- oczywiście zalecany wąski moduł na DIN35.

Rozwiązanie jakie mam sprawdzone i chętnie stosuję, to stycznik ABB + Relpolowy przekaźnik RM84 przykładowo. Jest to eleganckie rozwiązanie, ale trochę drogie i duże. Kiedyś szukałem stycznika 2 torowego z cewką na 24VDC, ale nic sensownego nie znalazłem. Może ktoś miał więcej szczęścia i podpowie? Triaki chciał bym odpuścić. To ma być inteligencja w budynku i nie fajnie było by, gdyby wypadały przy byle burzy, albo trzeba było wymieniać po którymś tam upaleniu żarówki.

Ktoś coś podpowie fajnego?

Irek.N.

Reply to
Irek N.
Loading thread data ...

W dniu 2012-12-06 19:23, Irek N. pisze:

formatting link
Ale czemu nie używasz po prostu tych RM84? Po co ci stycznik?

Reply to
Mario

Urban legends. To przewymiaruj 10-krotnie prąd i 5-krotnie napięcie. Będziesz miał 10 krotnie mniejszą objętość niż przekaźniki i styczniki. Piszesz na komputerze, który ma zasilacz 500W na stycznikach? W UPS masz styczniki do wytworzenia fali 230V czy MOSFETY? Skończcie w końcu z tymi stykami. Nie widzę sensu wymieniać włączniki na przekaźniki. MOSTEK MOSFET=4xTO220 ZAJMUJE MNIEJ NIŻ JEDEN RM92 i może mieć 16A. Częstotliwość załączania jest śmieszna w tym zastosowaniu, więc skoro UPS, który na wyjściu wcale nie ma sinusa, tylko prostokąt, daje radę przy 50Hz, dlaczego nie mógłby załączać 20x na dobę? Właśnie chodzi tu o zmniejszenie awaryjności, a nie o zwiększenie. S.

Reply to
Sylwester Łazar

Przecież to cegła, i droga po zbóju...

Bo zdarzało mi się, że styki się sklejały. Nie ufam przy tych napięciach, prądach i tak paskudnym obciążeniu.

Pzd, Irek.N. ps. Relpolowski RG25 jeszcze znalazłem, fajny, ciekawe ile $

Reply to
Irek N.

Czyli 25A

i 5-krotnie napięcie.

Czyli >3kV

No nieźle, podpowiesz coś?

Ale będę musiał zrobić jakoś zapłon triaka, jak zrobię z jego obwodu zasilania, to energooszczędne będą mi dyskotekę udawały, a może jednak nie? Hmm?

Co Ty pi... piszesz. Toć to związku z przykładem nie ma. Masz w kompie wyłącznik na TRIAKU? W UPS-ie też masz półprzewodnikowy? Kurde, ja zawsze widziałem mechaniczny hebel... w obu przypadkach!

Może Ty nie, ale ja chcę sterować wszystkim z PLC. Taka fanaberia jak wolisz.

A to tu już poległem. Chcesz, abym zrobił klucz na MOSFETACH?

No tak, widzę worek MOSów do wymiany, bo w sąsiedniej gminie przyp... w słup ele. ;) Wiem, wiem, są zabezpieczenia. Fakt - czasami dają radę, ale tutaj damo sobie czubek paznokcia odciąć, że MOS-y polecą. To jest budynek - duży, a nie skrzyneczka z elektroniką.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Tak patrzę na tą dyskusję i myślę, że:

1) mimo wiedzy, strach przed elektroniką Cię zniewala, 2) Prąd 25 A nie robi na mnie wrażenia, jesli chodzi o MOSFETY, a 230x5 to mi 3k nie wychodzi. Coś Ci matematyka szwankuje, 3) O triakach już pisałem, a w szczególności SHARP S202 i nie będę znów podłączał go do żarówki energooszczędnej, bo Ty nie poświęcisz 0,5h. Sorry nie mam czasu. Ktoś tu zaklinał się, że LEDa nie przełączy. Poświęciłem wtedy czas, zrobiłem film i nie wszyscy się przekonali do niego. 4) klucz w UPS nie ma nic wspólnego z załączaniem odbiornika? To kwestia otwartego myślenia. Zrób proste doświadczenie: podłącz żarówkę do UPSa Zablokuj sobie mostek MOSFET i zobacz, czy żarówka Ci zgaśnie. W drugiej części doświadczenia, włącz go ponownie, odblokowując mostek. 5) Ja widzę sens automatyki w domu, ale nie widzę sensu zamiany włacznika, na 100 letni mechaniczny archaizm, jakim jest przekaźnik. 6) Jeśli po wyładowaniu, którego się boisz, komputer i UPS Ci działa i nie lecisz do sklepu kupić nowego, to nie rozumiem, dlaczego boisz się wymiany MOSFETA za 5 zł? Całe wiadro będzie tańsze niż komputer. Bez urazy, ale taki już mam styl, jeśli ktoś udowadnia wyższość rupiecia, nad solidnością. S.

Dnia 06-12-2012 o 22:37:23 Irek N. snipped-for-privacy@taki.tajny.jest> napisał(a):

Reply to
Sylwester Łazar

Ok, spróbujmy.

Nie, ale ponaprawiałem tego trochę, jakiś czas temu, wszystko szacownych firm, zazwyczaj używane jako załączanie grzałki, a więc komfortowe R. Teraz zajmuję się czymś innym, ale lekcję zapamiętałem.

Zgoda, w modelarstwie ;) ale w przemyśle 25A ciągłego wymaga radiatora.

Niezupełnie tak. Może trochę się zagalopowałem, wychodzi niecałe 2kV. Uznałem, że skoro mówisz o zapasie, aby nie uszkodzić elementu, to w zasadzie powinienem pomyśleć o zabezpieczeniach nadnapięciowych (będą takie na wejściu), a tam próg jest na poziomie 2k5. Może nie powinienem, ale zaokrągliłem do 3kV. Tak czy siak proponowany ssr ma niecałe 2x.

Ale na co mam poświęcić 0.5h? Żeby sprawdzić i Ci uwierzyć? No proszę Cię. S216S01 wygląda obiecująco. THX.

A to zupełnie nie pamiętam, może nie czytałem.

Nie bardzo jarzę co chcesz mi powiedzieć. Jak piszesz o mostkach to mam przed oczyma diodowy, jak o mostkach mosfet, to układ H, ale tam napięcia malutkie i warunki pracy ślicznie dobrane, więc nijak do przemysłowej instalacji jednofazowej się mają. Wiem, wiem, są jeszcze wszelkiej maści falowniki ;)

Święty spokój. Mamy po prostu inne podejście do tematu. Muszę natomiast przyznać, że klucz jaki mi podałeś wygląda ciekawie, choć wymaga "otoczenia" wokół siebie.

Wiesz, przekaźnik jak padnie, to z podstawki wyjmę i wyrzucę. Tutaj w rękę trzeba lutownicę włożyć. Ja wiem, że to nic wielkiego, ale nie tak wygląda "przemysłówka" i jest ku temu powód. Żeby zastosować sharp-a, będę musiał zrobić jakieś małe PCB z mocowaniem na szynę i złączami, choćby prostymi ARK-ami. Jak padnie, zaliczy kubeł i tyle. Pytanie czy mi się chce, może prościej nie kombinować tylko założyć gotowy moduł. Muszę to przemyśleć samemu.

Tak naprawdę to ani komputer, ani serwer, czy cokolwiek tam będzie nie zaboli mocno. Problemem będzie usmażenie szaf w maszynach które też tam będą pracowały. Tego się obawiam najbardziej. Są zabezpieczenia, ale też lokalizację mam na górce i w sąsiedztwie słupy WN. Muszę się liczyć z efektami niestety.

Rozumiem i nie dyskutuję. Ale przyjmij też mój punkt widzenia. Elektronika czasem pada, w takim zastosowaniu jest "prawie pewne", że coś kiedyś padnie - problemem będzie jak wiecznie coś, gdzieś, będzie padać. Jak zrobię to na styczniku, to mam "prawie pewne" że o problemie zapomnę. To nie jest układ załączający cyklicznie jakieś paskudne obciążenie indukcyjne - nie wypalę styków. Pojemnościowe też nie - styków nie skleję. Prądy będą na tyle duże, że styki będą się czyściły, a na dokładkę częstotliwość przełączania na tyle mała, że nigdy nie pęknie jarzmo czy nie uleci sprężyna w środku stycznika. Sorki, ale takie mam doświadczenie.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Użytkownik "Sylwester Łazar" napisał w wiadomości Tak patrzę na tą dyskusję i myślę, że:

1) mimo wiedzy, strach przed elektroniką Cię zniewala,

Wiedza obejmuje tez te wszystkie spalone tranzystory, ktore sie widzialo, a nawet spalilo, i to czasem tak szybko ze nie wiadomo kiedy :-)

Szczytowe jednak 325, z tolerancjami juz 350, a Irek moze byc przyzwyczajony do 3 faz i juz blisko 600V.

25A to zarowki biora przy rozruchu, wiec co - tranzystor 250A 1700V ? No powiedzmy 50A 1500V ..

podłączał go

jakos ten film pominalem - moge prosic o namiar ?

Ale przekaznik jest dobry. Uzywany w domu ... wlasciciela moze przezyc :-)

Spasc z drabiny mozna, moze do klienta trzeba dojechac 200km, i to nie raz, reputacje mozna stracic, albo i hobby, jak po trzeciej awarii w ciagu roku zona kaze to zlikwidowac :-)

J.

Reply to
J.F

Dokładnie tak. W falowniku masz mostek. Przemysł nie ma tu znaczenia. Przecież są falowniki i na 15kW. Mało tego, były nawet 30 lat temu. Wielka kasta 6 płytek, wzmacniacze operacyjne, transformatory, układy DTL! Dzisiaj to tylko trzeba dobrze zaprojektować. Elementy w sklepie są. Przeróźne małe rozwiązania. Jak się spali - trudno - znaleźć przyczynę i polepszyć. Teraz to jak się idzie do sklepu z takim MOSFETEM TO220, to gość mówi, że takiego typu nie ma, ale tylko się o prąd i napięcie pyta. Prąd dla MOSFETÓW to żaden problem. Przypominam, że MOSFETY można łączyć równolegle, bez żadnych elementów dodatkowych. Potrzebujesz 100A - łączysz 8 szt. po Imax 16A. Po prostu: DREN do Drenu, Żródło do źródła, Bramka do bramki.

Ja znam ten punkt widzenia i doceniam. To jest bezpieczeństwo. Ja rozumiem, że chcemy być bezpieczni. Problem w tym, że często jest tak, że polisa kosztuje majątek, a ubezpieczyciel tylko kombinuje, żeby nie wypłacić odszkodowania. Tak samo jest z przekaźnikami. Naczyściłem się takich Siemensów całą szafę. Jeden kosztował chyba 120-150 zł. Było tego z 50 szt. w szafie. Załączanie maszyny przez lata to był totolotek. Raz jeden nie zadziałał, raz inny.

Wszystko się psuje, nawet przekaźniki. Zauważ tylko jedno: Diagnoza uszkodzonego MOSFETA to łatwizna i tanio. Diagnoza uszkodzonego przekaźnika to kilkakrotnie dłuższy proces i drogo. Czasem działa, a czasem nie. Oba będziesz musiał prędzej, czy później naprawić. Co łatwiej?

Nie będziemy się tu zbytnio przepraszać, bo tak po prawdzie, to nie wiadomo, kto bardziej powinien :-) S.

Reply to
Sylwester Łazar

Użytkownik "Sylwester Łazar" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.woxs0qdtxkmktq@fujitsu-siemens...

Sa i takie na 15MW i na 150MW.

I zarzucasz stosowanie przestarzalych rozwiazan, a sam proponujesz takie sprzed 30 lat ?

Ale z tym bym sie troche spieral, czy 30 lat temu (1982) byly juz takie falowniki na 15kW.

I skonczyc z wiadrem spalonych tranzystorow i nigdy nie dzialajaca instalacja, podczas gdy przekazniki dzialaja naprawde sprawnie :-)

A to nie calkiem jest prawda.

o 8 driverach nie zapomnij, bo pojemnosc bramki wzrosla tez 8 razy :-)

No, ja na ten przyklad pamietam stary czeski ploter. Tak jak pisales - szafa pelna elektroniki DTL i nawet TTL. Wszystko nowoczesne, silniki tranzystorami sterowane, przekaznik sluzyl chyba tylko do sterowania calosci. Niestety - sredni czas miedzyawaryjnej pracy wynosil godzine, a czas rysowania bardziej skomplikowanej plytki dwie godziny.

I nie trzeba bylo tranzystorow wymieniac - niby wszystko dobre, a pisak sie po prostu przestawial o losowy wektor i rysowal dalej ..

Z tym ze one z reguly dopiero po dluzszym czasie.

Hm, rzeklbym ze wrecz odwrotnie..

Przekaznik, jesli w gniezdzie :-P

J.

Reply to
J.F

formatting link
Przegrałem specjalnie dla Ciebie jeszcze raz:-) S.

Reply to
Sylwester Łazar

W tym zastosowaniu?

50pFx8=400nF. f<1Hz Możesz sobie wprost z pinu (20mA) 10F202 -SOT-23 sterować :-) S.
Reply to
Sylwester Łazar

Zabijasta arytmetyka. Powalająca. I te 50pF z sufitu...

Żebyś się nie zdziwił mocno. Właśnie przez takie podejście do konstruowania elektronika impulsowa nie może się przebić w swiadomosci uzytkowników jako niezawodna :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Faktycznie. Przepraszam. Powinno być 500pF*8= 4000pF=4 nF

Roman, ale czujesz różnicę w sensie częstotliwości? a) zapalanie światła w pomieszczeniu 2 x na dzień b) przetwornica imulsowa f=1MHz

Reply to
Sylwester Łazar

A Ty czujesz pojęcia "energia" i "pojemność cieplna"?

Wystarczy raz a dobrze, żeby wydymić półprzewodnik nadmiarem energii wpakowanym do zbyt małej objętości. Co z tego, że średnia dobowa moc strat na przełączanie jest niepoliczalnie niska, skoro jednorazowo energia jednego przełaczania może zagotować złącze z powodu zbyt małej pojemnosci cieplnej tego Twojego SOT-23. Nawet przy większych obudowach w takich przypadkach trzeba brać pod uwagę impedancję termiczną a nie tylko rezystancję.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "Sylwester Łazar" napisał w wiadomości

No i ktos kto robi przetwornice lub falowniki spali "wiadro tranzystorow", ale zrobi w koncu (po N latach) w miare niezawodny uklad. Kto inny bedzie zapalal swiatlo ... i narzekal ze raz na rok trzeba wymieniac.

A potem przyjdzie burza ... kto ma doswiadczenie w przemysle - jak automatyka przezywa bliskie uderzenie pioruna. Nie bezposrednie, bo tego to i przekazniki przezyc nie musza :-)

J.

Reply to
J.F

W dniu 2012-12-07 11:57, Sylwester Łazar pisze:

Tak nawiasem mówiąc, te 500pF też z sufitu. Prędzej uwierzę w 5000pF. A to już razem 40nF.

Miłego dnia, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości W dniu 2012-12-07 11:57, Sylwester Łazar pisze:

Tak czy inaczej - "zwykle wyjscie" okazalo sie za malo, i trzeba bylo drivery wymyslec. A tak zasadniczo jeden typowy driver jest do jednego tranzystora dopasowany, no moze do dwoch ...

J.

Reply to
J.F

Użytkownik "Irek N." snipped-for-privacy@taki.tajny.jest> napisał w wiadomości news:k9r369$1qp$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl... Co Ty pi... piszesz. Toć to związku z przykładem nie ma. Masz w kompie wyłącznik na TRIAKU? W UPS-ie też masz półprzewodnikowy? Kurde, ja zawsze widziałem mechaniczny hebel... w obu przypadkach!

W UPS dużej mocy prostownik wejściowy, przełączniki sieciowe robi się często na tyrystorach. Jedyna mechanika to Ski na wejściu teraz w slidnych upsach nie ma przekaźników tylko IGBT czy tyrystory.

Reply to
Ukaniu

Nie przesadzaj w druga stronę.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.