sterowanie kotlem C.O.

Pytanie z pogranicza elektroniki i budownictwa/elektryki. Jak wyglada mozliwosc sterowania kotlami C.O. z poziomu wlasnej elektroniki? Czy ktos juz cos takiego robil? Nie wymagam wiecej jak wlaczenia-wylaczenia pompy i grzania, zakladam ze piec bedzie potrafil odpowiednio dostosowac moc do tego aby utrzymac zadana temperature czynnika grzewczego.

Sa np. sterowniki Euroster'u, ktore z tego co widze to maja po prostu przekaznik wlaczajacy i wylaczajacy piec. Jak to dziala przy dwufunkcyjnych piecach, tych nie mozna calkowicie odlaczyc od pradu bo nie bedzie dzialalo c.w.u?

Reply to
Jarek Kutylowski
Loading thread data ...

Napisze ci jak jest w Viessmanie chyba Vitopend 100 dwufunkcyjnym. Sterownik tez Viessmana (ale modelu nie pamietam, w kazdym razie tygodniowy) steruje tak jak euroster przekaznikiem (wlacz/wylacz piec) na podstawie programatora tygodniowego i odczyty temperatury z histereza.

Jesli otworzysz kurek cieplej wody i spadnie cisnienie cwu w czasie pracy pieca w trybie CO, to piec sie sam przelacza na podgrzewanie wody, a po zakonczeniu poboru cwu wraca do grzania CO. Sterownik nie wie nawet o tym ze piec byl na chwile w trybie cwu, bo dla sterownika wazna jest tylko temperatura i jej osiagniecie wylacza przekaznik.

Chyba piece Vaillant posiadaja taka specjalna trzydrutowa magistrale po ktorej piec i sterownik potrafia wymieniac dane - typu zalaczanie, sila grzania, temperatura. Ale posiadaja takze uklad sterowania typu zalacz/wylacz.

Reply to
darnok

Jarek Kutylowski napisał(a):

A jak ma działać ? Jesli dobrze wybierzesz miejsce gdzie Euroster będzie mierzył temperaturę - będzie w miarę poprawnie. Co najwyżej będzie jakiś tam rozrzut wartości temperatury w różnych pomieszczeniach, ale to kwestia wyregulowania mocy poszczególnych grzejników. Owszem, można szarpnąć się np. na klocki Honeywella, w postaci głowic termostatycznych z własnym programem tygodniowym, które same drogą radiową odpalają kocioł, ale to drogie zabawki.

Reply to
PeJot

Takie sterowniki (on/off) jak np euroster nie odlaczaja zasilania od calosci pieca. Podlacza sie go do odpowiedniego zlacza wewnatrz pieca, i w ten sposob jest realizowane sterowanie czy grzejemy w obiegu CO czy nie.

Jesli chodzi Ci o bardziej zaawansowane sterowanie, to piec musi miec do tego interfejs, a wiec i dostepne sa gotowe moduly sterujace do tego interfejsu.

Reply to
DJ

Dnia 29 May 2006 05:01:21 -0700, Jarek Kutylowski napisał(a):

Nie. Przekaźnik zwierając styki daje sygnał załączenia ogrzewania. Powoduje to przestawienie zaworu trójdrogowego na zasilanie c.o. i załączenie palnika. Termostat od zasobnika ciepłej wody ma priorytet: w momencie, gdy trzeba grzać c.w.u. c.o. nie działa i już.

Aha. Sterownik pieca sam załącza/wyłącza pompę obiegową c.o.

Na sterowniku mam pokrętło do regulacji temperatury wody na wylocie do c.o. Piec ma modulację płomienia, więc po dogrzaniu ładnie zmniejsza płomień i pokrywa straty. Jeśli grzeje c.w.u., to zawsze do 90stC.

Do regulacji temperatury w pomieszczeniach mam Euroster, natomiast dorobiłem "sterownik" pompy c.w.u. do "trzeciej rurki" (żeby nie spuszczać do szamba wody zanim się raczy pojawić ciepła). I teraz panie zanim pójdą pod prysznic wciskają guziczek, a pompa załącza się na półtorej minuty :)

Powyższy opis dotyczył 1-funkcyjnego pieca gazowego TORUS (35kW) ze sterownikiem i zaworem 3-drogowym od Honeywella.

Pozdrawiam Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Czyli rozumiem dobrze ze kazdy piec (oprocz ewentualnej magistrali do powazniejszej komunikacji przez fabryczny sterownik) ma styki "wlacz C.O./wylacz C.O.". Zasadniczo o to mi chodzilo. Idea jest taka ze byc moze zrobie sobie kiedys regulacje temp. w kazdym pokoju osobno, i chcialem kupic piec ktory bede umial sam sterowac.

A rozpracowanej magistrali (do np. ustawiania temperatury czynnika grzewczego) jeszcze zadnej nie ma?

Reply to
Jarek Kutylowski

google?

Reply to
darnok

Jarek Kutylowski napisał(a):

Jak pisałem takie coś już istnieje w wersji fabrycznej, ale sens ekonomiczny tego jest żaden. Poprawnie wyregulowana instalacja + dobrej klasy głowice termostatyczne załatwiają problem. Walka z rozrzutem temperatur w domu/mieszkaniu rzędu 1 stopnia nie ma sensu. Grzanie każdego pomieszczenia indywidualnie miało by sens, gdyby kocioł mógł pracować z mocami minimalnymi rzędu 1-2 kW, zaś typowo jest to od 7 kW w górę.

Reply to
PeJot

Dnia Tue, 30 May 2006 09:05:51 +0200, tomm napisał(a):

Czujnik w najważniejszym (albo najchłodniejszym) pomieszczeniu - u mnie w pokoju dzieci. W tym pomieszczeniu nie instaluje się głowicy termostatycznej.

Pozdrawiam Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

Cala dobrze dzialajaca regulacje szlag trafia jak dochodzi kominek (bez plaszcza), rozne wietrzenie ... Widze jak dziala taka instalacja, i to mnie nie satysfakcjonuje, chce troche wiecej. I nie uwazam zeby to bylo pole do dyskusji, jednemu wystarcza taki komfort, innemu inny.

Reply to
Jarek Kutylowski

Dnia 30 May 2006 00:23:51 -0700, Jarek Kutylowski napisał(a):

Ależ absolutnie nie mam zamiaru namawiać cię na jakieś rozwiązanie, mir domowy najważniejszy :)

Pytałeś, jak to się robi, więc zapodałem, jak jest u mnie.

BTW niczego szlag nie trafia. Wietrzy się raz dziennie cały dom. Kominek (z szybą)... Grzeje salon, gdzie grzejniki są zakręcone na stałe. Na razie nie mam rozprowadzenia gorącego powietrza, mam zamiar dorobić w tym roku. Wydaje mi się, że zawory termostatyczne przy grzejnikach załatwią sprawę.

Acha, i mam jeszcze kuchnię węglową ;) Na wszelki wypadek gdyby gaz Ruscy odcięli: na piętrze kominek, na parterze kuchnia :D

Jestem ciekaw, jak ci wyjdzie. I co tak w ogóle masz zamiar zrobić - załączanie grzania od temperatury najchłodniejszego pomieszczenia (odczyt z sieci czujników)? Dławienie za pomocą zaworów z napędami na grzejnikach w pomieszczeniach, w których jest za ciepło?

Temat na pl.misc.budowanie, ale jeśli grupowicze pozwolą, pokontynuowałbym :)

Pozdrawiam Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

tomm napisał(a):

Źle umiejscowiony czujnik i/lub niedopasowane mocą grzejniki.

Tu właśnie kłania się regulacja mocy poszczególnych grzejników.

Reply to
PeJot

Marcin Stanisz napisał(a):

MZ inaczej: czujnik w pomieszczeniu które najszybciej się wychładza.

Dokładnie.

Reply to
PeJot

Jarek Kutylowski napisał(a):

A głowice termostatyczne w ogóle są ?

A dokładniej to czego oczekujesz ?

Komfort to nie wszystko - dochodzi jeszcze np. trwałość nazbyt często włączanego kotła, niska sprawność przy pracy na minimalnej mocy, koszty szpeju i takie tam.

Reply to
PeJot

Grzeje salon, ale tez cieple powietrze czesciowo dochodzi na gore. Problem jest w tym, ze w zaleznosci od tego czy sie pali w kominku czy nie, rozne pomieszczenia sa najchlodniejsze. I nie wiadomo gdzie wstawic czujnik zalaczajacy piec.

Zakrecic na stale w salonie nie da sie, bo w kominku sie pali niekoniecznie caly czas.

Pisze teraz o instalacji w znanym mi dobrze domu, w nowo budowanym bede chcial na poczatku tez zrobic jeden czujnik + zawory termostatyczne, tak jak piszesz. Jak sie sprawdzi, to zostanie. Jak nie to bede myslal dalej. Po prostu chcialem na poczatku nie popelnic bledu w stylu "zly piec" i dlatego ten watek.

Jedno i drugie. Natomiast dlawienie nie na grzejnikach, tylko na kolektorze. Jak nie bede mial czasu sie w to bawic to gotowy system (np. Honeywella), jak bede mial to zrobie sobie sam ;)

Reply to
Jarek Kutylowski

Jasne ze tak. Problem w tym, ze czujnik temp. posrednio jest troche ogrzewany od kominka, i nie uruchamia pieca. W reszcie domu zaczyna sie robic zimno.

Trzeba dobrac odpowiedni kompromis miedzy komfortem a cena. W pelni elektroniczny system pozwoli dobrac ten stosunek tak jak sie chce.

Reply to
Jarek Kutylowski

Dnia Tue, 30 May 2006 10:41:49 +0200, snipped-for-privacy@o2.pl napisał(a):

Ja mam tak naprawdę 2 w 1: pokój dzieci ma dwie ściany szczytowe wychodzące na zachód i północ (stamtąd najczęściej wieje). Poza tym jest najdalej od kuchni/salonu (potencjalnych źródeł "fałszywego" ciepła od gotowania/kominka). Zimny wychów ;)

Pozdrawiam Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

Jarek Kutylowski napisał(a):

Przecietny piec C.O. (jednofunkcyjny) z zewnatrz mozna sterowac w 2 sposoby: odcinajac mu zasilanie 230v, albo zwierajac styki specjalnego zlacza sterowania (chyba wszystkie maja wyjscie on/off do zewnetrznego sterownika prostego). Z tym ze wylaczenie calkowite zasilania jest bardzo niekorzystne:

- staje pompa, woda nie krazy - jak sa kaloryfery zeliwne to pol biedy bo w nich duzo wody i to grzeje, ale jak sa blaszaki cienkie - zaraz stygna a ciepla woda w rurach nie ogrzewa pomieszczen.

- staje pompa i gasnie gaz, ale bardzo nagrzane elementy nagrzewnicy przestaja byc chlodzone ciaglym przeplywem wody - i przegrzewa sie nim wystygnie chlodzona powietrzem lecacym w komin

- w kotlach z zamknieta komora - staje wentylator nadmuchowy, i tez komora sie przegrzewa, w dodatku stygnace skroplone opary w wydechu sciekaja gdzie popadnie...

Dlatego tym trzeba troche madrzej sterowac

Gdy masz jeszcze grzanie wody CWU to dochodzi zawor trojdrozny - sterowanie musi byc priorytetowe - albo pilnujesz wody, albo pokojow... Przewaznie robi sie termostat wody uzytkowej - jak spadnie ponizej X to przelacza sie zawor i wlacza piec- grzeje wode uzytkowa. Gdy piec nie grzeje wody, to sterownik zewnetrzny (mierzacy temp w jakims pokoju) steruje piec 'wlacz-wylacz' zaleznie od temperatury.... Temperatura wody w obiegu pieca jest ustawiona na stale i zaleznie od tego "jak bardzo zimno jest w pokojach" to zimniejsza woda wraca z kaloryferow i piec przyklada wieksza moc (bo ma stabilizacje temp wody wychodzacej do kaloryferow).

Ja u siebie zalorzylem wszedzie glowice termostatyczne honeywella, i mierze przeplyw wody w obiegu kaloryferow. Gdy sie wszystkie zamkna - to przeplyw spada, piec "wie" ze grzac nie musi wiec przelacza sie tylko na obsluge CWU. Co godzine przelaczam zawor CO/CWU na ustawienie 50/50% aby zmierzyc przeplyw w kaloryferach, jesli jest jakis - to znaczy ze ktorys kaloryfer sie otworzyl i trzeba go ogrzac...

Reply to
BartekK

Jarek Kutylowski napisał(a):

I tu jest pies pogrzebany. Sztuką jest takie umiejscowienie czujnika sterownika, aby wespół z głowicami termostatycznymi zapewniał on komfort w całym domu. Dlatego wygodne są sterowniki bezprzewodowe albo ze zdalnym czujnikiem. Jak zaznaczyłem wcześniej, MSZ nalezy czujnik dać w pomieszczeniu, które najszybciej wychładza się, ale jednocześnie należy tak dobrać moc grzewczą w tym pomieszczeniu, aby nagrzewało się ono mniej więcej tak samo szybko jak reszta domu. Wówczas kocioł zdąży nagrzać resztę. Przykład: moje mieszkanie ma ściany na 3 strony świata. Sterownik jest w sypialni, ale jeden z pokoi ( okno 150x150 ), 2 ściany na zewnątrz najczęściej narażone na mroźne wiatry wychładza się szybciej od reszty mieszkania. Najchętniej tam właśnie dałbym sterownik, ale jest to pokój dziecka i wolałbym aby przy nim nie majstrowało; dlatego kombinuję wyciągnąć z Eurostera czujnik i na długim kablu umiejscowić go właśnie w tym pokoju. Z drugiej strony różnica temperatur pomiędzy tym właśnie pokojem a resztą mieszkania jest poniżej 1 stopnia, więc zwyczajnie nie chce mi się kombinować :)

Jeszcze w ramach eskalacji problemu: kombinowałem jak by tu dogrzać okresowo łazienkę, powiedzmy w godzinach wieczornych. Honewell robi głowice ze sterownikiem, kupiłem toto na aledrogo. Co z tego - głowica "chce grzać", a kocioł nie pracuje bo sterownik go wyłączył. Poddałem się.

Takie idealne warunki sterowania komfortem da Ci indywidualne grzanie elektryczne każdego z pomieszczeń. Można zastąpić to kotłem, stadem zaworów i wymyślnym sterowaniem, tylko raczej w celu zaspokojenia własnej konstruktorskiej ciekawości. Mnie udało się zapewnić rozrzut temperatur poniżej 1 stopnia w całym mieszkaniu właściwie tylko poprzez regulację grzejników.

Reply to
PeJot

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.