Startery TI itp.

Praca w trybie pradowym wymaga komparatora porównującego rampę z czujnika prądu z napięcie ze sprzężenia zwrotnego - to czysto analogowa praca.

Zarządzaniem mocą i obsługa zdarzeń faktycznie może się zając kontroler ale samo sterowanie pracą klucza - absolutnie nie widze tu żadnej roli dla cyfrówki.

No to nie zrobisz tego na jednym kluczu i indukcyjności.

Zasilacz komputerowy powstał pod konkretne zastosowanie i tam zła stabilność 12V nie ma najmniejszego znaczenia - 5V jest zawsze obciążone. Jednak myśle, że juz niedługo nadejdą czasy nowej specyfikacji zasilania dla PCta, gdzie całkiem zniknie +5V i +3.3V z zasilacza głównego. Pozostanie +5VSTB oraz +12V a +5V dla urządzeń będzie generowane lokalnie tylko tam, gdzie jest potrzebne - tak jak obecnie odrębne napięcia dla procesora, pamięci itd.

Nie pojmuję, dlaczego złe doświadczenia z niewłaściwego użycia niewłaściwego zasilacza do niewłasciwych celów chcesz przenosić na całą resztę zastosowań... Przeciez wystarczy przełączyć sprzężenie zwrotne na gałąź +12V, żeby problem niestabilniości załatwić.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Loading thread data ...

Dnia Tue, 24 Jan 2012 23:07:52 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ja o energii gromadzonej myslalem, czyli poniekad wymiarach. Dlawik wiekszy wymiarowo, ale faktycznie - o mniejszej indukcyjnosci.

bo jak bedzie o mniejszej energii, to niestety - przy wiekszym obciazeniu dobije do maksa, i co dalej robic ? Wylaczyc sie, pogodzic z mniejszym napieciem na wyjsciu czy przejsc w CCM ?

Ja pamietam tylko CPLD.

J.

Reply to
J.F.

Nie będzie większy wymiarowo. Minimalne wymiary masz przy critical-current mode.

Ale zakładamy jakieś konkretne parametry a nie lecimy w nieskończoność...

Nie chce mi się szukać - uwierz na słowo.

Sprawa się rozbija tak naprawde o duperele. Bo z kontrolera pozostanie tak naprawdę tylko zegar taktujący i przerzutnik. Reszta musi i tak być na zewnątrz.

Wzmacniacz błędu - analogowy Komparator - analogowy Driver klucza - analogowy

To po grzyba mi ten cyfrowy kontroler skoro w jednej, 8-pinowej obudowie mam wszystko, czego mi trzeba? Za mniej niż złotówkę netto.

Co innego zarządzanie mocą i zdarzeniami - tu jest spore pole do popisu dla cyfrówki.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 24.01.2012 23:10, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeżeli mamy kontroler przetwornicy. Komparator może być jednak tańszym dodatkiem do procesora, który i tak jest potrzebny.

Atmega ma czas propagacji 500ns.

STM32, nawet te za 6zł brutto ;) Ustawiasz listę portów do odpytania, ustawiasz min/max[*] każesz zgłosić przerwanie w momencie przekroczenia i puszczasz w trybie skanowania.

[*] Niestety tylko jeden zestaw wartości a nie osobno dla każdego kanału.
Reply to
Michoo

W dniu 24.01.2012 23:31, RoMan Mandziejewicz pisze:

No ja robiłem, wprawdzie na małą moc, bo kilka watów (led) źródło prądowe, gdzie procesor mierzył uśredniony prąd na rezystorze i kontrolował wypełnienie PWM. Co dało tą zaletę, że prąd nie jest ustawiany raz dzielnikiem a konfigurowalny np w funkcji napięcia baterii, czasu świecenia, czy (w planach) temperatury LEDa.

Oczywiście. Nie zrozumieliśmy się - chodziło mi o to, że jeden uC może robić za kontroler dla kilku różnych napięć, a w klasycznym podejściu możemy albo stabilizować tylko jedno a resztę mieć "gdzieś w okolicy", albo użyć n kontrolerów, czyli tak naprawdę zrobić n przetwornic.

Reply to
Michoo

Ale już to napisalem gdzie indziej - jest potrzebnych kilka rozwiązań analogowych: wzmacniacz błędu komparator z odniesieniem z rampy z czujnika prądu driver

To bardzo długo. W przypadku rdzeni ferrytowych może być krytycznie za wolno.

Ale UC3843 kosztuje 0.84PLN netto!

Ale gdzie tu miejsce na porządny tryb prądowy? Chcesz marnować energię na tryb napięciowy? :O

Reply to
RoMan Mandziejewicz

To nie jest praca w trybie prądowym. W razie zwarcia zanim zareaguje profesor, to już MOSFET nadaje się do wiadra.

To jest postawienie problemu na głowie całkiem - brak jakichkolwiek zabezpieczeń, brak feed forward własnie.

Zrobić konfigurowalny prąd to banał - wyprowadź sygnał PWM na zewnątrz i go scałkuj. Chyba, że masz od razu D/A w strukturze profesora.

Ale jak będzie kontrolował wszystko, to obsługa przerwania z czujników pradu jak ma przebiegać?

Cały czas mam wrażenie, że dla Ciebie przetwornica to tryb napięciowy i z łaski dopuszczasz ograniczenie pradowe jako zabezpieczenie.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 25.01.2012 01:12, RoMan Mandziejewicz pisze:

To był buck, czyli układ składa się z połączonych szeregowo:

- tranzystora

- dławika (tu równolegle kondensator)

- obciążenia

- rezystora pomiarowego = Przetwornica startuje od wypełnienia = 0 i zwiększa je tak długo aż prąd na rezystorze pomiarowym osiągnie założoną wartość. = Dławik jest policzony dla jakiegoś prądu i częstotliwości. = Ograniczenie prądu jest wyrażone w maksymalnym wypełnieniu.

Dopóki wypełnienie nie przekroczy określonej wartości (która wyznacza limit prądowy) to z punktu FETa nie widać zwarcia - dławik ogranicza narastanie prądu, odcięcie nastąpi zawsze przed przekroczeniem wartości krytycznej. Na wyjściu nie będzie po prostu założonej wydajności.

Jedyne zabezpieczenie jakiego tu imo brakuje to przed zwarciem dławika. Uważam jednak takie zdarzenie za mało prawdopodobne i FETy mogą się wtedy palić.

Tak, można o ile sterownik przetwornicy to obsłuży.

Pojawia się przerwanie po przekroczeniu prądu - w ciągu kilku cykli procesora FET zostaje wyłączony.

Napięciową też robiłem - 9V->260-300V do zasilania nixie ;) Ale LEDy się kiepsko zasila w trybie napięciowym.

Reply to
Michoo

W dniu 2012-01-25 01:03, Michoo pisze:

Możesz też mieć kilka kontrolerów + kilka LDO w jednym układzie scalonym. A jak się uprzesz to jeszcze I2C się znajdzie do regulacji napięć.

formatting link
formatting link

Reply to
Zbych

Am 24.01.2012 18:35, schrieb Michał Baszyński:

Teoretycznie tak, praktycznie to coś będzie sprzedane, więc nie wypada.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Dokladnie.

Nie tyle za wolny, co bedziesz mial jitter rowny CLK. Chce Ci sie to kompensowac?

Jedyny PWM ktory ma mozliwosc sterowania przetwornica EPWM z rodziny C2000 od TI. Dlatego ze ichni EPWM ma modul action/qualifier z asynchronicznym resetem. Mimo tego komparator do pradu potrzebujesz zewnetrzny.

Reply to
Jerry1111

To prosze narysuj odpowiedz na skok jednostkowy obciazenia i odpowiedz na pytanie do czego mozna by takie cos zastosowac? Bo przetwornica to to nigdy nie bedzie.

Reply to
Jerry1111

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.