Cześć.
Mam złącze w bardzo starym złomie akceptujące folię pokrytą jednostronnie "pinami" (srebro?). Taki flex a'la lata 70. Rozstaw 100 mils. Jak toś widział folię do klawiatury zx spectrum, to mniej więcej to, podobne do FFC.
Chciałbym złacza nie demontować, ale przejśc na jakieś normalne lutowalne przewody.
To amatorka, więc dopuszczalne rozwiązania dowolne.
Na razie zastanawiam się nad wytrawieniem bardzo cienkiego laminatu. Ale on jest znacząco grubszy od folii tak czy siak. Pinów jest dwadzieścia kilka, więc to coś musi być też łatwo wsadzalne w taką ilość...
Rozglądałem się po aliexpresie za takimi taśmami, ale znalezienie czegoś o tym rozstawie jest kłopotliwe, wszystkie wąskie.
Ale może ktoś ma szybki pomysł na jakieś druciarstwo? To retro computing, więc nie musi być piękne ale powinno być niedestrukcyjne dla gniazda.