Prosty temat: czy wyłącznik różnicowo-prądowy, dajmy na to Siemens, po
13 latach normalnej eksploatacji w mieszkaniu ma prawo zacząć wariować, czy z definicji należy szukać upływu w instalacji ? Wyskakuje kompletnie bez przyczyny i związku z aktualnie używanymi sprzętami.
Po 13 latach to zrób pomiary instalacji, będziesz wiedział co jest nie tak. Przepisy z jakiegoś powodu mówią raczej o 5 latach między pomiarami. A nikt nie jest duchem świętym aby na odległość trafnie ci odpowiedział.
W dniu 2015-04-18 o 15:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
Ostatnio różnicówka wywaliła pod moją nieobecność w mieszkaniu. Tydzień temu przy okazji podłączenia *starego* grilla elektrycznego - faktycznie ten diwajs mógł mieć upływ, ze starości i wilgoci.
Nieśmiało przypomnę, że w zeszłym roku miałem też problem z różnicówką. przyczyną okazała się mysz w ekspresie do kawy... Postanowiła polec pomiędzy doprowadzeniem do grzałki a jej obudową podłączoną do PE.
Najpierw zlokalizowano, że winnym zamieszania jest ekspres. Mysz została zlokalizowana po zdjęciu obudowy. Przy okazji wyszedł brak wyobraźnie producenta - obudowa miała otwory w takich miejscach, do których człowiek nie mógł włożyć paluchów. Ale mysz wlazła bez problemu.
Wzywać elektryka prywatnie czy na koszt spółdzielni ? Może jednak wcześniej samemu poszukać, sprzęt do pomiaru rezystancji izolacji bym pożyczył.
II sprawa: nie podoba mi się że w całej instalacji jest jedna, trójfazowa różnicówka. Chciałbym rozdzielić to np. na 3 odrębne fazy, albo na obwody kuchnia, łazienka, reszta. Jak to zrobić legalnie - zgłaszać w spółdzielni, administracji ? Skrzynka z różnicówką w mieszkaniu.
Spółdzielnia powinna zlecać okresowo wykonanie pomiarów elektrycznych. Formalnie, aby pomiary były wykonane jak należy, elektryk musi mieć uprawnienia pomiarowe a to jest wyższy stopień wtajemniczenia niż uprawnienia montera. Jednak często sprowadza się to do pomiarów po łebkach obwodów zerowania (podłączenia bolców w gniazdkach). Wystarczyło by przy takich zleconych pomiarach zwrócić wykonującemu je uwagę na problemy. Choć nie wiem czy by nie chciał dodatkowej opłaty gdyby coś trzeba było zreperować czy wymienić. W końcu to instalacja prywatna jeśli mieszkanie własnościowe.
Rozumiem, że obecnie sprawa jest pilna (awaryjna). Zabezpieczanie wszystkich jednofazowych odbiorników jednym wyłącznikiem różnicowo-prądowym to faktycznie kiepskie w eksploatacji rozwiązanie, stosowane czasem w celach oszczędnościowych. Ale masz chyba jakiś piec czy kuchnię? W swoim mieszkaniu (za licznikiem) możesz sobie pomierzyć, naprawić a nawet przebudować instalację sam, jeśli potrafisz a więc wiesz co i jak robić i masz świadomość że prąd może w trakcie prac lub później zrobić komuś krzywdę. Nie jest to jak na razie przestępstwo. Chociaż może grozić problemami, gdy nie daj Boże dom się później spali lub kogoś zabije.
Umierające nadprądowe wyłączają prąd same z siebie co pewien czas, bez wyraźnego powodu. Koniec będzie taki, że w ogóle nie będzie się dało włączyć, bo wyłączać będzie od razu.
Niestety tak, bo różnicówka wywaliła już któryś z rzędu raz w ciągu miesiąca.
No jasne. Kocioł CO i zmywarka są podejrzane co do upływu.
OK, więc myślę nad tym żeby rozbić 3 fazy na 3 różnicówki. Pewnie że wolałbym rozbić instalację na 3 obwody kuchnia, łazienka, reszta, ale to jest grubsza robota, bo obwody są wymieszane, a ja nie mam nawet planów instalacji. Skoro obecna różnicówka ma człon nadprądowy 40 A, to i 3 pojedyncze taki człon muszą mieć.
Chwila, zdaje się że mam gdzieś w przydasiach 1 różnicówkę 1f. A co myślisz o tym by *na próbę* puścić jedną losowo wybraną fazę przez tę r.
1 fazową, a 2 pozostałe przez obecną r. 3 fazową ? Wydaje mi się że w ten sposób mógłbym na zasadzie losowej w końcu wyodrębnić fazę na której jest upływ ( o ile jest faktycznie na jednej fazie, a nie na 2 lub 3 ) i zawęzić obszar poszukiwań. Lepiej byłoby po prostu pójść do sklepu i kupić 3 jednakowe różnicówki i założyć, a potem szukać upływu, ale coś mi się wydaje że winny jest któryś z domowych sprzętów, a nie różnicówka ani instalacja.
No właśnie, np. ubezpieczyciel mógłby robić problemy gdyby zwietrzył że ktoś grzebał w instalacji. Czyli pasowało by żeby taką trwałą przeróbkę zrobił ktoś z uprawnieniami i wystawił jakiś papier.
Jeszcze jedno mi przychodzi do głowy: taką różnicówkę 3 fazową to da się sprawdzić w warunkach warsztatowych ?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.