No cóż... Moja "domowa sieć komputerowa" nieco się rozrosła od czasu, gdy lata temu zainicjowałem jej istnienie łącząc przy pomocy scrossowanej skrętki mój komputer z komputerem siostry, celem wspólnego korzystania z jednego modemu 56k. Dzisiaj nie wiem czy w ogóle można ją już nazywać "siecią komputerową", bo korzystają z niej urządzenia nie będące komputerami sensu stricte (dwa telefon VoIP, telewizor) a ten trend chyba już tylko będzie się rozwijał i coraz więcej urządzeń RTV (a może i AGD :P) będzie posiadało port Ethernet albo moduł WiFi. Jakby nie patrzeć komputer jest genialny w swojej uniwersalności, ale czasem zachowuje się jak szwajcarski scyzoryk - można nim zrobić wiele rzeczy, ale niejedną z nich wykona się szybciej i wygodniej dedykowanym narzędziem.
Zainteresował mnie ostatnio temat odbiorników radiowych pozwalających na słuchanie stacji nadających przez sieć (a nawet podcastów) w bardziej "tradycyjny" sposób. Na allegro widzę przynajmniej dwa typy urządzeń.
1) Maximum MR2000 - prezentuje się naprawdę okazale. FM, DAB oraz stacje Internetowe wraz z podcastami, do tego możliwość odtwarzania muzyki z zasobów sieci lokalnej. Brak wbudowanych głośników dobrze wróży sugerując, że jest to urządzenie zaprojektowane z myślą o pracy w zestawie dobrym wzmacniaczem i kolumnami. 2) Jakieś LENCO - dwa razy tańsze. Prosta skrzynka z dwoma głośnikami i wyświetlaczem. Oczywiście brak DAB.Jest jeszcze jakaś plastikowa ELTA za 150 zł, ale sam wygląd nie wzbudza najmniejszego zaufania. ;)
Ktoś z was miał do czynienia z takim sprzętem? Jak się sprawdza?