Smarowanie łożysk ślizgowych w silniku wentylatora Z

Czym smarować konkretnie łożyska w silniku niezapomnianej ś.p. Unitra Fonica, wstawionym do niezniszczalnego wentylatora Zefir Z-51b? Od używania, jak silnik nałapie po latach paprochów na styko ośka-łożysko czasami dostaje większych oporów prowadzenia, po wykąpaniu pasuje je czymś tam kropnąć. Wątek:

formatting link
podaje żadnych konkretów prócz capstan oil, i że nie może być to wazelinowy olej. Co z ogólnodostępnych olejów w Polsce można polecić do tego celu, a nie jakieś tam capstan mikstury po 5ml. Wrzecionowy jak pamiętam był bardziej gęsty więc odpada, bo dostanie większych oporów prowadzenia na starcie. Jakiś kostny? Wazelinowy olej (próbowałem też silikonowego, którego też nie polecają do tych celów) faktycznie ma tą wadę, że jak wiatrak stał wyłączony to śmigło jak próbuje się zakręcić ręcznie to widać, że ma większy opór (nie jakieś tam zatarcie i opory jak na papierze ściernym ale mała czkawka). Nieruchome śmigło jak pstryknie się palcem to po tym zastoju niechętnie się obraca, ale po takim jednym "wybudzającym" obrocie nagle dostaje lepszego poślizgu (zastygły olej ulega od nowa po pierwszym obrocie rozprowadzeniu na całej powierzchni styku łożysko-ośka i spada opór prowadzenia) - zjawiskiem zastania, klejenia się oleju bym to nazwał - i po jednym pstryknięciu śmigła palcem, już potrafi się kilka do nastu razy obrócić, a na pierwszym pstryknięciu ledwo się obrócił ze 20 stopni. Są takie oleje które nie powodują tego "klejenia" się ośki wirnika do łożyska jak przez jakiś czas nie pracuje (analogia do nieużywanego silnika spalinowego, który długo nieużywany ma zastały gęsty olej ;) i ciężko rozrusznik przy chłodzie nim kręci za pierwszym rozruchem) czy raczej tak już zostanie? W zefirze łożyska ślizgowe mają szary kolor - czyli jakiś tam stop mi bliżej nieokreślony fosforo-brąz? Czy są odmienne smarowidła dla łożysk w kolorze mosiężno-miedzianym a inny do tych szarych?

Reply to
jedrek
Loading thread data ...

Lozyska sa ze spiekow. Teoretycznie nie ma mozliwosci nasmarowania. Smarowac mozna olejem maszynowym rozcienczonym benzyna ekstrakcyjna. Potrzebna jest komora prozniowa. Wsadza sie lozysko do pojemnika z mikstura do smarowania. Wsadza do komory prozniowej. Wyciaga sie powietrze. Z porow spieku tez wyjdzie. W czasie wyrownywania cisnienia z atmosferycznym mikstura zostanie zassana przez spiek. Potem sezonowanie zeby benzyna odparowala. Prosciej kapnac na lozyska krople oleju, moze byc silnikowy. Na jakis czas wystarczy. Jak sie olej zuzyje to nastepna kropelke. I tak mozna w niskonczonosc albo do czasu kiedy silnik sie spali.

Reply to
Zenek Kapelinder

"Zenek Kapelinder"

Rozcieńczenie po to by pory łożyska łatwiej napiły się takiej rozcienczonej mikstury? Są różne oleje maszynowe, czy maszynowy to po prostu maszynowy? Bo potem przecież i tak benzyna wyparuje. Takie łożysko wstawione do maszyny próżniowej po odessaniu powietrza mam rozumieć, że wygląda jakby się spociło - wynika wyssaniu z porów łożyska siedzącego tam starego oleju?

Reply to
jedrek

Nie mając komory próżniowej można użyć strzykawki! Niestety ta metoda wymaga rozebrania silnika bo ze względów na jej wymiary wejdą do niej tylko same tuleje łożyskowe. Nie będę opisywał w jaki sposób zrobić wewnątrz strzykawki vacum... bo każdy sam już to wiele razy robił ;)

Reply to
kilokitu

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.