Mam kilka par takich słuchawek u siebie i przyjrzawszy się im bliżej zauważyłem kilka dziwnych rzeczy.
1) Rozkręciłem jedną parę celem sprawdzenia biegunowości (pomiar miekroamperomierzem podczas zbliżania i oddalania membrany od cewki - ustalenie kierunku przepływu prądu). Okazało się, że jedna strona miała podwójną membranę! To znaczy szło to tak: dwie tekturowe podkładki ->pierwsza membrana -> dwie kolejne tekturowe podkładki -> druga membrana i dopiero tak całość była zasłonięta bakelitową "muszlą". Trochę mnie to zdziwiło, bo po drugiej stronie była normalna, pojedyncza membrana.
2) Podczas testowania dwóch kolejnych par okazało się, że każda strona daje przepływ prądu w odwrotnym kierunku. To chyba tak nie powinno być!? Bo przecież w przypadku włączenia słuchawek bezpośrednio w obwód ze składową stałą prędzej czy później któraś z nich się rozmagnesuje... Powinienem zamienić miejscami druciki przylutowane do przewodów doprowadzających sygnał?