Hej,
Takie cwiczenie w ramach komplikowania sobie zycia i prostych rzeczy.
Mam urzadzenie. Wentylator dokladniej. Wentylator ten zasilany jest z 12 V i bierze ok. 200 mA (przy starcie i po zatrzymaniu reka ok. 300 mA). Chce ten wentylator zasilic z sieci 230 V, ale moze to byc zarowno ladny sinus z elektrowni, jak tzw. sinus modyfikowany, generowany przez tania przetwornice i bedacy sinusem tylko z marketingowej nazwy, a faktycznie bedacy prostokatem z martwym czasem.
Zalozmy, ze chce zbudowac temu wentylatorowi zasilacz beztransformatorowy, ktory go zasili przy obu zrodlach napiecia (prawdziwa siec i ten "sinus modyfikowany"). Mozliwosc porazenia nie jest problemem (wentylator nie jest dostepny dla lap uzytkownika, a i tak jest caly plastikowy a jedynym uzytkownikiem bede ja).
Zalozmy tez, ze upieram sie, zeby skomplikowac sobie zycie, i nie chce wstawic wentylatora na 230 V (bo 30 zl to za duzo dla tego projektu, a idealny wentylator na 12 V juz mam; bo nie wiem, jak wentylator zachowa sie z ta przetwornica ani czy jej nie zabije, ona nie jest do obciazen indukcyjnych) ani gotowego zasilacza (bo to wg mnie overkill, choc pewnie na nim sie skonczy).
Jak sobie mysle, to mam tylko takie opcje:
- klasyczny zasilacz transformatorowy (nie wiem czy zadziala ale zakladam, byc moze mylnie (?), ze wysoka impedancja uzwojenia pierwotnego wygladzi ten prostokat)
- gotowy zasilacz impulsowy (prostuje napiecie wejsciowe, wiec zadziala)
A co beztransformatorowego? Czy widzicie jakas mozliwosc, zeby zbudowac prosty zasilacz na kondensatorze, ktory da w takim ukladzie rade?
Ja nie. Wg mnie kondensator nie sprawdzi sie jako reaktancja, gdy nie ma sinusa, tylko jego podrobka. A szkoda, bo akurat by sie zmiescil :) Swoja droga ciekawe, jak ten kondensator by sie zachowal. Zakladam, ze raczej niewlasciwie, ale nie wiem do konca jak. Moze sie myle?
O patencie z rezystorem i zenerka nie wspominam ze wzgledu na moc (nie chce miec dodatkowych 65 W do rozproszenia).
Macie pomysly?