Samsung - który serwis gwarancyjny?

Witam

W telefonie GSM Samsung S7330 źle działa dotykowy ekranik wyboru funkcji. Sobie sam przewija w dół. Telefon na gwaracnji, w gwarancji podany RR Serwis w Radomiu oraz CCS Warszawa.

Znalazłem na sieci że RR Serwis zgłosił upadłość. Poza tym trochę informacji o odrzucaniu przez serwisy gwarancji na "zalanie telefonu" choćby i 10 lat na sacharze leżał w słońcu (zresztą z mojej dawnej praktyki to chyba norma w Polsce).

Czy ktos przypadkiem może doradzić uczciwy serwis Samsunga gdzie mozna oddać telefon do naprawy gwarancyjnej i zostanie naprawiona usterka a nie automatycznie odrzucona na zalanie 'bo tak'?

Pozdrawiam.

Reply to
Irokez
Loading thread data ...

Telefony mają wewnątrz nalepkę-czujnik wilgoci zmieniającą kolor... Jeśli zmieniła kolor, znaczy że telefon był zalany, mimo iż dziś suchy. I wtedy nie podlega gwarancji. Więc nie jest to "bo tak" tylko jest dowód że był zalany lub nie był. Jeśli Twój był zalany to nie ma sensu iść drogą gwarancyjną... Jeśli nie był zalany to nie ma czego się bać tylko oddać do serwisu.

Reply to
Pszemol

W dniu 2010-06-06 15:23, Pszemol napisał/a:

A jaki problem w nieuczciwym serwisie spowodować aby ten czujnik zmienił kolor?

Reply to
Czarek

Ale po co miałby ten serwis tak robić? Przecież w jego interesie jest aby zarobić pieniądze... A za naprawę gwarancyjną zapłaci mu producent. Po co mieliby sobie odbierać chleb ? Pomyśl trochę...

Reply to
Pszemol

Użytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Nie mam pojęcia... może o koszty chodzi zalezy co padnie? Kiedyś rozebrałem "zalanego" siemensa. Potem miałem okazję obejrzeć "zalaną" motorolę siostry. Ciekawe na co dali plombę na śruby jak stwierdzili że zalana i unieważnili gwarancję. Nokie E51 w pracy jak wróciła z taką adnotacją to było widać już na stykach wtyczki płytki klawiatury że była zawilgocona. Zalana nie była ale wychodzi na to że ładnie zbiera wilgoć, spływa potem to pomiędzy membraną a folią klawiatury i zasyfia złacze. Teraz wymieniliśmy nokie na samsungi.

Mój Samsung nie zalany, ale o ile sprzet fajny to bardzo duzo negatywnych w sieci słów na temaj jakości serwisu. Ok. Wyślę do tego CCS i zobaczymy. Jak cos zdam relację.

Pozdrawiam.

Reply to
Irokez

Moze ma umowe ryczaltowa z producentem - 20zl za naprawe, najwyzej 20% wymian. Jesli nie pomoze flaszowanie, to musi byc z winy klienta :-)

J.

Reply to
J.F.

Bo on nie powinien byc w srodku, tylko dostepny na tyle zeby przy przyjeciu telefonu zapisac "nie/zalany".

A i tak nieuczciwy serwis wrzuci na dzien do slonej wody i bedzie niewatpliwie nosil wyrazne slady zalania.

J.

Reply to
J.F.

Zwykle pod wyjętą baterią lub SIM kartą jest jeden a w środku drugi.

Tylko po co skoro z napraw gwarancyjnych każdy serwis żyje?? Serwis gwarancyjny to łatwe pieniądze - nie trzeba się z klientem użerać, targować o cenie, przekonywać że sprzęt wart naprawy... Po gwarancji to już dużo trudniej przekonać klienta że stary sprzęt warto jeszcze naprawić.

Reply to
Pszemol

Oddawałem 3 razy Nokię N73 do naprawy gwarancyjnej (jedną i tą samą). Wymiana klawiatury, joysticka itp... więc najłatwiej zwalić na zalanie ;)... a jakoś zawsze naprawiali i się nie czepiali. Pierwszą naprawę wykonano w Warszawie (wtedy wymienili "interfejs użytkownika" :P... a później na miejscu, w Gliwicach, wymiana klawiatury. I problemów nie było...

Reply to
Konop

Układ funkcjonuje w ten sposób, że serwis otrzymuje opłatę ryczłtową za otworzenie obudowy i zdiagnozowanie uszkodzenia.

Jeśli przyczyną było "zalanie" urządzenia to gwarant odmawia naprawy nie ponosząc dalszych kosztów.

Reply to
d530

Zauważ, że J.F. sugerował że serwis ma interes w tym aby zalać telefon klientowi w wodzie i pozbawić go gwarancji...

No więc jaki sens miałoby działanie serwisu polegające na takiej symulacji zalania? Przecież naprawa niezalanego aparatu to dla serwisu pieniądze od producenta za naprawę telefonu. Po co mieliby siebie pozbawiać źródła zarobku niszcząc gwarancję klienta z której przecież żyją?

Reply to
Pszemol

I za to serwis dostał od producenta łatwe pieniądze... Po co miałby serwis udawać że telefon był zalany, jak sugerują tu niektórzy?

Reply to
Pszemol

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.