Jarosław Sokołowski pisze:
No niezupełnie zerowa, to jest nowiutki gryzoń bezprzewodowy.
Niezupełnie, pod PS o ile nikt nie zacznie przestawiać blaszaka albo grzebać w kablach jest OK. Na USB są kłopoty nie tylko z tą myszką, ale i z kilkoma takimi, które na 100% pracują z innymi blaszakami. Gubienie myszy USB nie jest takie rzadkie, opisów w necie jest wiele, ale bez podania skutecznych rozwiązań.
To wiadomo, ja sobie z tym radzę, ale moje kilkuletnie dzieciaki już niekoniecznie, stąd poszukiwanie rozwiązania.
Na razie myślę żeby zrobić przejściówkę PS2-USB z kawałkiem kabla, i kabel z gniazdem USB podwiązać opaską do obudowy. Mało eleganckie, ale powinno być skuteczne.