Router syczy

Loading thread data ...

W dniu 2013-03-19 07:55, Jeffrey pisze:

Sprawdź na innym zasilaczu.

Reply to
Zbych
Reply to
Gejzero SQ3OGX

Użytkownik Anerys napisał: [..]

Druty raczej, zalanie całości żywicą zapewne by go uciszyło.

Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:efY1t.90358$% snipped-for-privacy@fx12.fr...

A może też, wiem, że rdzeń może, druty mogą... Zalać można, ale rochę bym się obawiał, czy coś się przy okazji nie rozgrzeje za bardzo, skoro i tak już ciepłe.

Reply to
Anerys

Użytkownik Anerys napisał:

Wątpię, powietrze jest jednym z najlepszych izolatorów ciepła, a poza tym przynajmniej na płytach głównych nic nie rozgrzewa się do temperatury zmieniającej właściwości magnetyczne rdzeni, bo drut to i

300 wytrzyma.
Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:%r02t.92514$% snipped-for-privacy@fx12.fr...

Wcale tego nie wykluczam...

Ja czasem wychodzę z założenia, że "co się polepszy, to się popieprzy :)) Że kombinuję... Sprzeczne nieraz głosy (od osób fizycznych, nie te "z głowy") robią czasem zamęt, jak drzewiej bywało, jak syczy... Jeśli to syczenie nie budzi śpiących, nie powoduje u psów paniki (ze względu na dużą zawartość wysokich składowych akustycznych), nie dekoncentruje, to ja wręcz pokuszę się o wykorzystanie tego - po syczeniu chcę rozpoznać, czy i co, lub chociaż jak intensywnie, komputer coś w danej chwili robi. Czy np. zmroził się, bo intensywnie liczy, czy coś się pochrzaniło z pętlą główną i nie przydziela zadaniom czasu, a sama ledwo co robi, że nawet wiatrak nie chce się rozkręcić... a cewka nie syczy. Na wspomnianym wcześniej kompie dość szybko byłem w stanie rozpoznać po syczeniu, co konkretnie maszyna w danej chwili robi. Nie wszystko, ale sporą część isttnych spraw... Wiesz co (hipotetycznie, bo nie mam już tego kompa w swoich rękach)... to może nie będę jednak zalewać tej cewki, jeśli nie grozi to pożarem? Najwyżej zrobię to, gdy trzeba będzie maszynę sprzedać? :)) Częściowo robię takie rozpoznanie po wyciu wiatraka (na dużej maszynie rozpoznaję po tym np. półtwardy zwis Opery, od ok. 2 tygodni to mam...), ale bezwładność tego jest duuuża... syczenie jednak było bardziej przyjazne :) (w sensie aktualności sytuacji) Kompromisowo - pozostanę przy tym, co mam - lepsze jest wrogiem dobrego... Zadbam jedynie o sprawność elektryczną i mechaniczną całości, tj. czy kondzioły nie są napuchnięte, czy zasilacz daje dobre napięcia, czy to wszystko nie ma zamiaru rozlecieć się od byle dotknięcia... To, że sobie trochę posyczy, to marginalny problem chyba jednak :)) Jak działa - nie ruszać :)

Reply to
Anerys

Użytkownik Anerys napisał:

Albo przeciążony zdychającym elektrolitem... Syczenie rdzenia nie może pochodzić z podstawowej częstotliwości pracy przetwornicy tego rodzaju i wielkości - setek kiloherców ludzie nie słyszą. Jeżeli coś słychać to niestabilną pracę pętli regulującej przetwornicą.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.