RoHS - nic nie rozumiem

Reply to
=?windows-1250?Q?Piotr_Ga=B3ka?=
Loading thread data ...

W dniu 04.06.2014 16:44, Piotr Gałka pisze:

Jesteś pewny kara była za "wąsy", a nie całokształt ich systemu (w tym burdel w oprogramowaniu sterującym)?

Reply to
Zbych
Reply to
=?windows-1250?Q?Piotr_Ga=B3ka?=

Użytkownik Piotr Gałka napisał:

Winna nie jest dyrektywa tylko nadgorliwość firmy, motoryzacja jest (chyba jeszcze) zwolniona z obowiązku stosowania bezołowiowego śmiecia.

[..]

Z powodu ROHS? Byłbym baaaardzo zdziwiony gdyby cokolwiek wystrzelonego poza atmosferę było w tej technologii.

Reply to
AlexY

Najbardziej zaskakuje to, że motoryzacja wtedy nie była objęta obowiązkiem stosowania cyny bezołowiowej. Nie wiem, jak jest dzisiaj...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

A jednak.

formatting link

Reply to
Marcin Kulas

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:lmniid$6s6$ snipped-for-privacy@speranza.aioe.org...

Jak będą czekali do ostatniej chwili to się okaże że są be.

Elektrownie jądrowe, satelity też nie muszą to skąd problem. Z jakiegoś powodu NASA pokazuje co się dzieje jak element bezołowiowy jest użyty w normalnym montażu:

formatting link
zdjęcie od góry)

Może nikt nie chce im wyprodukować elementów ołowiowych przy zamówieniu według wolumenu produkcji satelitów, czy elektrowni jądrowych :).

Kiedyś sztuczne choinki były ekologiczne teraz nie są. Montaż PbF skutkuje kilkukrotnym wzrostem ilości WEEE. Może kiedyś się okaże, że to nie jest ekologiczne ? Oby jak najszybciej. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:lmniid$6s6$ snipped-for-privacy@speranza.aioe.org...

Czytałem, że z powodu whiskersów (może technologia Pb, ale trafił się element PbF).

Nie pamiętam szczegółów, ale było, że NASA robiła analizę. Najlepsze zdjęcia technologii PbF jakie znam to na stronie NASA.

Czytałem to (o satelitach i elektrowni) dawno. Na pewno jeszcze przed pierwszym sygnałem o problemach Toyoty. Pamiętając o tym od razu powiedziałem, że Toyota to whiskersy. Potem jak było, że dywaniki to byłem zawiedziony, że się pomyliłem.

Teraz poszukałem. Wygląda na to, że problem "Whisker Failures" był znany (w odniesieniu do satelitów) jeszcze przed RoHS. To by wyjaśniało dlaczego mogłem to dawno czytać.

formatting link
Skoro był znany to jak się paru kolesi spotkało i się zastanawiali jak by tu zwiększyć sprzedaż elektroniki to rozwiązanie mieli gotowe - tylko zastosować. Producenci samochodów i sprzętu medycznego pozazdrościli tym od TV i komórek (jakaś sprawiedliwość musi być) i niedługo poziom promieniowania różnych tomografów itp. będzie obsługiwany jak gaz w Toyotach tylko awaria trudniejsza do udowodnienia.

Mam nieodparte wrażenie, że gostki latające na co dzień prywatnymi odrzutowcami robią nas wszystkich w balona i prawo (też jest tworzone pod dyktando) mają po swojej stronie.

Dziś słyszałem w radiu, że te 25 lat temu jak ludzie wykosili listę krajową to i tak wbrew decyzji narodu dopasowano reguły drugiej tury aby było nie jak wyszło z głosowania ale jak się dogadano. Wtedy jakoś tego nie załapałem. Czyli już na początku demokracji pokazano nam, że tak na prawdę nie jest ważne co my chcemy tylko to, co ustalone w gabinetach. Nie znam się na polityce, ale wszystko jest jakoś tak ustawione, że mądry, ale nie partyjny człowiek nie ma żadnych szans zostać do czegoś wybranym.

To takie skojarzenia z whiskersami :). Nie brnę dalej w NTG. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Czy ołów jest jedynym pewnym lekarstwem na wąsy? Nic równie dobrego i "eko" nie wymyślono?

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Ciężko chyba wymyślać jeśli mechanizm ich powstawania jest niejasny.

Reply to
Sebastian Biały

W dniu 2014-06-04 18:55, RoMan Mandziejewicz pisze:

chyba dalej jest zwolniona, ale problem jest innego rodzaju. W tej chwili coraz ciężej jest znaleźć montażownię oferującą (tani) montaż ołowiowy, bo największy zarobek mają one na masówce - która musi być bezołowiowa. I przestaje im się opłacać utrzymanie linii z ołowiem. A nawet jak mają, to się zaczynają cenić.

Reply to
Michał Baszyński

Jest jasny jak głowa Korwina.

Cyna to bardzo twardy metal. W normalnym procesie, punkt lutowniczy stygnie szybciej na zewnątrz niż w środku (chyba oczywiste). Ponieważ wraz ze stygnięciem się kurczy, powstają naprężenia które ściskają wnętrze punktu lutowniczego. Naprężenie te w czasie rzędu miesięcy powodują "wyciskanie" metalu z wnętrza tak jak pasty z tubki. To właśnie ten wyciśnięty metal tworzy włos cynowy.

Dodanie ołowiu o tyle neutralizuje problem, że ołów jako miękki metal działa jak smar łagodzący naprężenia, w efekcie "zgniatany" jest miękki ołów a nie sprężysta cyna i włosy nie powstają albo powstają w ograniczonym zakresie (z fenomenem włosów cynowych spotkałem się kiedy o RoHS jeszcze ptaszki nie ćwierkały).

Bezołowiowe rozwiązania problemu są dwa:

  1. dodawać innego metalu działającego jak ołów. Teraz dają Ag i Sb, które są drogie, ja bym proponował Fe albo Na, chociaż mogła by się pojawić korozja.
  2. wydłużyć proces studzenia cyny po lutowaniu - im dłużej będzie stygnąć, tym mniejsze będą naprężenia włosotwórcze - proces znany od stuleci w metalurgii stali jako "wyżarzanie".
Reply to
Tomasz Wójtowicz

Nie jest. Wiki twierdzi że nie jest. NASA twierdzi że nie jest. Wykłady jakie miałem twierdzą że nie jest. Naprężenia to tylko jedna z hipotez, inne mówią np. o polach elektrycznych. Sorry, sprawa nie jest prosta.

Reply to
Sebastian Biały

Daty jeszcze przed ROHSowe, eksperymentowali czy nie byli świadomi?

Reply to
AlexY

W dniu 2014-06-04 20:11, Robert Wańkowski pisze:

Ind. Popatrz na ceny ;-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

użytkownik Sebastian Biały napisał:

A moze problem juz dawno rozwiazano i nie ma co sie przejmowac.

Cos mi sie wydaje, ze problem byl bardziej z podlozem niz z sama cyna. Maznac ukady z drobnym rastrem jakims lakierem i zapomniec.

Reply to
leming.show

Wikipedia też podaje, że cyna ma dwie odmiany allotropowe - 7,3 i 5,5 g/cm^3. Przejście fazowe może nastąpić w temperaturze pokojowej, więc to mogłoby tłumaczyć, skąd włoski. To ta faza 5,5 g/cm^3 próbuje wyjść na zewnątrz. Ewidentnie ołów pełnił tu rolę stabilizatora. Trzeba po prostu znaleźć tani metal na miejsce ołowiu.

W pola elektryczne jako przyczynę nie wierzę, choć mogą one wpływać na kształt włoska kiedy ten opuści już wnętrze punktu lutowniczego.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Dnia Wed, 4 Jun 2014 18:55:41 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

A kara w $ ... nalozona w Ameryce ? Tam RoHS nie obowiazuje.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Wed, 04 Jun 2014 21:17:16 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):

formatting link
Hm, twardosc Mohsa obu 1.5 (czyli bardzo mala), aczkolwiek Brinnela znacznie wieksza. Ale wytrzymalosc tez wieksza, wiec nie tak latwo wycisnac.

Sa przeciez inne twardsze metale, a wloski tworza mniej chetnie. Dodatek miedzi, ktora jest znacznie twardsza, tez zmniejsza problem.

Cos mi smierdzi to tlumaczenie.

Antymon trujacy ... i stosowany do utwardzania olowiu. Cyne zmiekcza ?

Nie ma w typowym piecu ?

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.