Wraz ze zbudowanym przeze mnie systemem wykorzystującym moduły RFM12B na
868MHz równolegle działają mikrofony 800-820MHz. Problem jest taki, że te mikrofony skutecznie zakłócają transmisję. Udało mi się sprawdzić mikrofony za pomocą analizatora widma. Generują czysty sygnał tam gdzie powinien być. Zatem wina leży po stronie modułów. Co się dzieje? Zrobiłem prosty skaner/analizator widma w zakresie działania modułu RFM12B. Poniżej przedstawiam zrzut ekranowy tego analizatora z włączonym mikrofonem nadającym na częstotliwości 813,750MHz i innym modułem RFM12B nadającym na 868MHz. 1 i 3 to śmieci wywołane przez mikrofon bezprzewodowy.Można zauważyć nośną na 868MHz jak i prążki na ok. 864MHz(863,750MHz) i ok.874MHz(873,750MHz). Przestrajając częstotliwość mikrofonu w zakresie
800-820MHz zauważyłem, że te prążki od mikrofonów pojawiają się co 10MHz, jakby mikrofon sypał co 10MHz od częstotliwości na nim ustawionej. Myślę, że nie jest to zbieg okoliczności z faktem, że w module siedzi generator 10MHz. W tym przypadku oba nadajniki znajdują się około 30cm od anteny modułu odbierającego (analizatora widma) Co ciekawe. Jeśli za pomocą drugiego modułu nadaję na częstotliwości powiedzmy 862MHz, nie pojawia się prążek oddalony o 10MHz wyżej, czyli na 872MHz.Zrobiłem kolejny eksperyment. Z braku odpowiedniego generatora użyłem trasceivera na 430MHz. Ustawiając nadawanie na np. 432MHz widzę drugą jego harmoniczną dokładnie na 864MHz. Prążka na 874MHz nie ma. Nawet przy mocy 0,5W. Dalsza sprawa. Zainstalowałem na wejściu antenowym filtr ceramiczny (SAW: EPCOS 868.30MHz). Niestety nie widzę jakiejś różnicy. Śmieci dalej są. Jednak nie miałem jeszcze czasu na zabawę w dopasowanie impedancji.
Następny eksperyment. Płytkę urządzenia z modułem wsadziłem do puszki stalowej i wyprowadziłem przewód koncentryczny ok. 40cm zakończony anteną (niestety bez przepustu, czyli brak połączenia ekranów, po prostu przewody wychodziły szczeliną pod wieczkiem). Prążki pojawiają się wyraźnie przy zbliżaniu mikrofonu do tej anteny, nie kawałka kabla koncentrycznego.
Nie próbowałem zaekranować samego modułu, trochę dokładniej niż robi to puszka po Rafaello. Zakłócenia od mikrokontrolera na 99% odpadają.
Nie jestem jednak dalej przekonany, czy nadajniki mikrofonów 800-820MHz przechodzą anteną, czy też inną drogą. Filtr SAW w moim odczuciu nic nie dał.
Co również ważne. Za anteny robią kawałki 8cm drutu dolutowane do wyjścia modułu.
Czy te moduły tak mają i są nieodporne na jakieś zakresy częstotliwości...? Mikrofony posiadają prawdziwe CE i w to wierzę, natomiast te moduły widać nie są kompatybilne elektromagnetycznie. Zastanawiam się, czego jeszcze spróbować, aby transmisja jednak działała. Na frequency hopping niestety nie ma miejsca w pamięci małego ATtiny2313 i jego wymiana nie wchodzi w grę.
Co o tym myślicie?
Michał