Reanimacja NiMH

Znalazłem 2 akumulatorki NiMH (paluszki), które prawie rok leżały nieużywane. Po włożeniu do mojej mikroprocesorowej ładowarki, jeden zaczął być ładowany, a drugiemu wyskoczył błąd.

Ponieważ nie dało się namówić ładowarki na naładowanie tego drugiego, wziąłem zasilacz 6V i podłączyłem do niego zepsuty akumulatorek. Prąd osiągnął 1,90 A, więc po paru sekundach wyłączyłem. Po ponownym włożeniu do ładowarki, ładowarka zaczęła go grzecznie ładować.

Zastanawiam się nad bezpieczeństwem tej operacji. Czy wybuch może nastąpić zaraz po osiągnięciu prądu 1,90 A, czy musiałby akumulator rozgrzać się najpierw? Bo rozumiem, że jak już są w ładowarce, to są względnie bezpieczne, bo ona kontroluje m.in. temperaturę.

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Moim zdaniem wybuch nie nastąpi nagle, ale ile czasu potrzeba - tego Ci nikt nie powie. Generalnie są dwie metody reanimacji akumulatorów... Pierwsza - polega na ładowaniu powolnym (0,1C) i po prostu jest bezpieczna dla aku, a pozwala mu osiągnąć pewne napięcie, które jest wymagane, aby ładowarka "inteligentna" zaczęła współpracę. Druga - podłączanie do baterii kondensatorów naładowanych do tak minimum

20V (więcej szczegółów -> archiwum!!). Takie kondensatory wywołują krótki impuls prądu o dużej wartości. To pozwala zlikwidować ewentualne wewnętrzne zwarcia. Być może u Ciebie zrobił to zasilacz ;)...

Ale generalnie - zacząć należy od diagnozy, co jest z tym aku... Dlatego takie wygrzebane akumulatory zalecam ładować małym prądem i zobaczyć jak się zachowują.

Reply to
Konop

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <S0RRY_STILL snipped-for-privacy@spammers.com

Wybuch nie bierze sie z pradu, ale cisnienia gazow w srodku. A w tym celu prad musi plynac dlugo i raczej musi byc akumulatorek juz naladowany, bo inaczej slabo gazuje.

No, gdybys mial zrodlo pradu idace w grube kA, to wybuchnac moglby wrzacy metal, w czasie szybszym niz reakcja bezpiecznika :-) Stosowne napiecie tez do tego potrzebne :-)

Wlasnie ogladam jeden konczacy sie akumulatorek .. ladowareczka firmy Forever, mimo ze automatyczna, kiepsko kontroluje temperature :-)

J.

Reply to
J.F.

osobiscie 90% akku w 'uzyciu' posiadam z 'reanimacji' akku znalezionych w roznorakim zlomie elektronicznym (komorki, laptopy, etc)

do 'reanimacji' zwartych uzywam zwykle metody - 3 rownolegle polaczone akumuatory zelowe 6V 4.5Ah (jeden 14Ah tez daje rade) , dwa grube druty i troche wyczucia ;)

jeszcze zadne mi nie wybuchlo w trakcie tego procesu, ale tez zwykle nie 'mecze' ogniwa tak zeby stalo sie zbyt cieple. zwykle do przepalenia 'zwarcia' wystarczy kilka razy na krotko podlaczyc ogniwko, i teraz tak :

-jesli ogniwko po takim 'polaskotaniu' od razu wskakuje ladnie na 1.3-1.4V to rokowanie jest b. dobre. mozna wlozyc do ladowarki i zapewne dlugo posluzy.

-jesli ogniwko 'umiera nam w ramionach' tzn. jego napiecie szybko spada to znaczy ze ma juz bardzo brudny separator i szanse na reanimacje sa nikle. mozna probowac jeszcze metody - dac mu jeszcze troche kopa zeby w ogole dalo sie je wlozyc do ladowarki, naladowac, rozladowac umiarkowanym pradem _ponizej_ 1V (np. 700mV) (~1/10C) , znowu naladowac, znowu rozladowac, naladowac, jeszcze raz 'polaskotac' duzym pradem (naladowane) , rozladowac, naladowac... i jesli po tej zabawie ogniwo 'zaskoczy' to ma szanse na jeszcze kilkanascie cykli ;p z osobistych doswiadczen - lepiej takie ogniwo rozebrac w celach edukacyjnych - mozna z niego odzyskac nikiel (rozpuszczajac + elektrode w kwasie solnym)

ad. eksplozji - bardziej ryzykowne jest laczenie 'pakietow' rownolegle, o czym nie tak dawno sie przekonalem ;) po naladowaniu jedno z ogniw w pakiecie dostalo zwarcia i drugi pakiet wysadzil je pradem ponad 10A ;)

zwykle powinien puscic tylko zawor i ogniwo po prostu 'pusci dymek' , ale akurat zawiodl zaworek i ogniwko zrobilo bum ... :

formatting link

--

Reply to
Piotr "Curious" Slawinski

Czesc,

jak dlugo lezaly i nic im nie bylo, to:

  1. albo wkladam do telefon bezprzewodowego i odkladam na ladowanie (na bazie) - po 2-3 minutach wyciagam i do ladowarki i juz napiecie jest wystarczajace do rozpoczecia ladowania.

  1. przygotowalem sobie 2 blaszki (z sekregatora do zapinania koszulek z folii), oczyscilem z lakieru z 2 stron. Nastepnie wkladam felerny akumulotorek, potem na biegunach wsuwam blaszki i podpinam na chwile naladowany akumulator (inny) aby oszukac uklad kontroli/startu ladowarki. Ladowanie startuje i juz sie laduje poprawnie. Dla tak ladowanego akumulatora zapodaje program (discharge/charge lub discharge/refresh).

Opis dotyczy ladowarki BC-700/900 i pewnie inne ktore same nie wystartuja. Wg mnie brakuje w tych ladowarkach "wymuszenia" rozpoczecia ladowania nawet jak pokazuje "null" (dla swiadomego usera np. trzymamy 10 sek przycisk odpowiadajacy danej celi).

Natomiast co innego jest reanimacja, gdy aku zaliczyl zwarcie, ale koledzy z grupy juz opisywali sposoby.

Reply to
adresss

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.