reanimacja żarówki diodowej

witam dostałem w prezencie drogą "żarówkę" diodową. zepsuta. znaczy miga dwa razy na sekundę. skoro emituje jakiekolwiek światło, to diody są dobre, a zepsuty jest zasilacz/driver. rozbabrałem, kupa roboty, rozbite szkło, elektronika zalana w glucie, syfie, z jednej strony elementy przewlekane, znaczy kondesator, diody, mikro transformatorek, z drugiej jakieś scalaki i parę elementów smd. Pomyślałem ( tak wiem teraz łamie zasady zasilania diód) że zasile je stałym napięciem. patrzę na okrągłą płyteczkę z diodami. są na niej dwie gałęzie, w każdej 7 diodek. podłączyłem 12v - brak reakcji. 24v brak reakcji. bez jaj myślę. 24v do

6 diod, 5 diod... przy 3 zaczęły się ledwo świecić. 3 diody na24v, to jest 8V na sztukę a one się ledwo świecą? może diody jakoś trochę spalone? no to robimy 24na 2 diody, czyli 12v na jedną, tak na pół sekundy. działa! boję się że je tymi 12 woltami zabije. jak sprawdzić wywróżyć, zgadnąć jaki jest prąd pracy, lub przybliżone napięcie diody? Na płytce są napisy, ale wpisanie ich w google nic nie dało. diody smd, kwadratowe nie podobne do niczego

ToMasz

Reply to
ToMasz
Loading thread data ...

ToMasz pisze tak:

Może to LEDy potrójne łączone szeregowo. Na zasilaniu bywa 33v.

Zacznij od prądu 50mA.

Reply to
PiteR

W dniu 20.12.2017 o 18:23, PiteR pisze:

czyli niby że jedna struktura ma wbudowane 3 diody? To by było blisko

12stu wolt.

Ale wtedy 12x7=84 wolty :)

idę spróbować.

ToMasz

Reply to
ToMasz

trafiłeś idealnie z tym prądem PRzy 8.5v jest 30mA i to juz jest mocne światło. niewielki wzrost napięcia powoduje bardzo duży wzrost prądu. czyli to te okolice. 50mA dałem na momencik, było jaśniej, ale jakoś tak nie super jaśniej. napewno nie dwa razy bardziej. tak czy owak, 8.5v, 8.7v, - chore jakieś napięcie. z 12v - za dużo trzeba "zrzucać". musze poszukać jakiegoś

9woltowego zasilacza.

Dzięki ToMasz

Reply to
ToMasz

Może poszukaj przetwornic napięcie -> prad. Mają tego troche na allegro, co prawda zazwyczaj na 300mA i więcej ale sa tanie i raczej łatwo przerobić. O takie np:

formatting link

Reply to
Sebastian Biały

Cenna wielce informacja Twoja jest. "Żarówka" takowa w stanie rozbebeszenia u mnie w warsztacie oczekiwała na wyrzucenie, nijak z woltażem i prądem utrafić nie mogłem.

Włodek

Reply to
invalid unparseable

Dnia Wed, 20 Dec 2017 17:40:21 +0100, ToMasz napisał(a):

Daj rezystor. Juz pare razy tak mialem - dobiore napiecie, ostroznie, to sie nie spali.

A potem swieci slabo. To podkrecam napiecie. Nadal slabo, wiec jeszcze bardziej ... i dym leci. Diody kolorowe jakos tak maja - jak prad za duzy, to slabo swieca. Im wiekszy tym slabiej. Ja mysle ze napiecie/prad za maly, a on jest duzo za duzy.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@40tude.net...

A jeszcze "dziwnym trafem" kolor światła leci w kiedunku (pod)czerwieni. Montowałem lata temu jakiegoś kompa. Z braku chyba oznaczeń szpilek, albo już nie wiem czego, podłączałem na ślepo diody i przełączniki. I tak jakoś mnie dziwiło, czemu zielona dioda potrafila zaświecić na żółto, czy nawet pomarańczowo, mając wlaściwie taką samą jasność. Nie wiedząc jeszcze wówczas o zmienianiu się długości faliświatła przy podgrzewaniu struktury, słusznie wymyśliłem, że coś jest nie tak i zmierzyłem napięcie, zamiast diodowego coś-kole-3V, dioda cudem nie upaliła się od równiutkiego 5V. Ale szybko znalazłem właściwe piny. Diodę, włączoną do zasilania, z opornikiem, sterowałem jej jasnością podgrzewając końcówkę lutownicą.

W "żarówce" LED miałem kilka, które uwaliły się tak, że jasność, jak popędzić, to miały, ale zamiast ok. 30 mA, trzeba im dać było tak ze

120-150, i świeciły. Co oczywiście, stosownie skutkowało.
Reply to
HF5BS

On Wed, 20 Dec 2017 17:40:21 +0100, ToMasz snipped-for-privacy@poczta.fm.com.pl> wrote

Skoro klosz rozbity to jak będzie używan po naprawie elektroniki?

Tak przy okazji, czy ktoś może natknal się na jakieś modele żarówek led, które są rozbieralne bez zniszczenia klosza lub nasadki E20? A może jakiś producent już wpadł na pomysł by produkować zestawy DIY typu klosz z nasaską a elektronikę + ledy można wstawić dowolne... marzenie ściętej głowy? W sklepach pojawiły się już żarówki z dużymi mlecznymi kloszami. Dużo miejsca w środku więc gabarytowo idealna do ewentualnej modyfikacji lub naprawy.... Ale oczywiście klosz jest wklejony do nasadki i rozebrać bez zniszczenia się nie da.

Reply to
Marek

Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... On Wed, 20 Dec 2017 17:40:21 +0100, ToMasz snipped-for-privacy@poczta.fm.com.pl>

Akurat w LEDowkach klos nie jest bardzo istotną czescią :-)

No i mam wrazenie ze on jest z plastiku - tak latwo nie peka.

Podejrzewam ze wszystkie sa obecnie na "wcisk" z drobnym zatrzaskiem..

Ale po co - LEDy maja tanie, elektronika dobrana do LED, nasadka dobrana do LED ... chyba, ze jakies sterowanie chcesz do srodka wstawic, czy ten "swietlny wifi".

Jak sie ktos chce bawic, to przeciez nie musi sie trzymac "zarowki".

Duze kule by mi pasowaly ... ale co rok patrze na znicze cmentarne - jakie fajne klosze. Tylko jak w nich dziure zrobic :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p1hd7m$858$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Zielona owszem, czerwona jak ucieknie w podczerwien, to nie bedzie widac, ale ostatnio tak zalatwilem niebieska czy białą - i zielona nie byla ....

To kiedys dyskutowalismy - moduly COB, np 10 diod w szeregu, podlaczamy ... kilka nie swieci.

J.

Reply to
J.F.

Pewnie by wystarczyło wymienić ten duży kondensator elektrolityczny i żarówka by znowu świeciła a nie migała (się) Już udało mi się zreanimować kilkanaście żarówek ledowych. W tych z przetwornicami przeważnie trzeba wymienić ww kondensator.

Reply to
kilokitu

W dniu 22.12.2017 o 06:28, Marek pisze:

Wpadła mi niedawno w ręce taka uszkodzona:

formatting link
ścień można ściągnąć i założyć na lekki wcisk palcami

Reply to
Czarek

Dnia Fri, 22 Dec 2017 22:09:47 +0100, HF5BS napisał(a):

Przetwornica sie grzeje relatywnie slabo, LED podgrzewa calosc.

Ale sa zebra na wierzchu. Wiele nie daja, skoro calosc goraca jak diabli, ale jak przetwornica ma male straty, to moze niewiele przekracza temperature obudowy. Kielich powiedzmy 60 C, przetwornica tylko 80 C :-)

Dobra przetwornica, z zabezpieczeniem ... czy kiepska, z zimnym lutem :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-12-22 o 06:28, Marek pisze:

Kupiłem takie w Carefurze kiedyś, Omega się nazywały. Bardzo dobre z dwóch powodów: rozbieralne, można ręką zdjąć klosz, oraz oparte na przetwornicy, wystarczy wymienić jeden małej mocy rezystor by ograniczyć prąd diody i wydłużyć jej znacząco życie. Mam kilka tak przerobionych.

Reply to
Jawi

W dniu 2017-12-20 o 20:32, ToMasz pisze:

W zależności od konfiguracji diod, napięcia, prądu. Można AL5809 - dioda prądowa lub CL25, prościej się nie da.

Reply to
Jawi

Gdy zamiast przetwornicy jest kondensator szeregowy, to wystarczy go wymienić na mniejszy - od dawna mam kilka tak przerobionych i są "wieczne".

Reply to
kasik

W dniu 2017-12-22 o 12:29, kilokitu pisze:

Czytam ten wątek ... na początku wydawało mi sie, że nie rozumiem problemu. Wstępnie założyłem, że chodzi o akademickie zabawy. Ale teraz widzę, że zupełnie nie.

Po co naprawiać żarówki? Czy w tych wolframowych też wymieniasz wolfram? Aż ciśnie mi się na usta pytanie: stępił mi się nożyk w jednorazowej golarce. Też go naprawiasz?

Reply to
Marek S

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:9b6mk43o8xca.1nqrn8e89gl7p$. snipped-for-privacy@40tude.net... ...

Zmierzyłbym u siebie, u mnie całość z tworzywa... 3 lampki, dwie już parę lat świecą i nie narzekają, trzecia, znaleziona :), cyklicznie gaśnie i zapala się. Coby nie było, nie bardzo daje się dotknąć.

Sposób i cykliczność przygasania, nie wskazuje na zimny lut.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Marek S" snipped-for-privacy@spamowi.com napisał w wiadomości news:p1kcpg$n7j$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Za lat jeszcze komuny, widziałem raz, ale widziałem, chyba którąś z kronik, albo co, gdzie poruszono sprawę regeneracji żarówek, które uległy przepaleniu. Migawka była, jak czynią jakieś precyzyjne manipulacje, rzecz jasna, szkło trzeba roztopić, zrobić ruchy i ZTCW, odprężyć po oddessaniu (tylko jak?) powietrza po takiej naprawie. W guglu poszukam, ale później, bo niedługo muszę wyjść, a jest duży szum informacyjny i musiałbym się przedzierać przez dane. Nie wykluczam, że mogła to być jakaś fałszywka, ale był taki materiał w polskiej TV, albo w którejś PKF w jakimś kinie, jedno z dwojga.

Reply to
HF5BS

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.