Reanimacja chlorku i parę pytań

Witam

1.Mam roztwór chlorku, służył długo, teraz jakby troche długo trawił. Co zrobić żeby lepiej trawił?

2.Mam stężony chlorek w płynie , dziwne, podana masa molowa 162 g/mol ale możliwe że ten chlorek (1,5kg) był już modyfikowany wodą itp. Jest bardzo stężony bo płytka może w nim być i nigdy się nie wytrawi. Czy jest jakaś metoda do określania stężenia chlorka w wodzie/chlorku w prosty sposób?

3.I jeszcze B237, słyszałem że fajny ale ma dwie wady:

-trzeba podgrzewać

-mało trwały

I właśnie czy jest mało trwały kiedy jest nie rozpuszczony jeszcze czy nawet rozpuszczony?

4.Czy wywoływacz osłabia działanie chlorku i konieczne jest płukanie płytki po wywołaniu?

5.Oraz ostatnie pytanie z wiązanki :) czy ktoś się orientuje jakie są normy BHP co do stosowania chlorku, b237, wywoływacza (kreta)? Lub rozsądne postępowanie. Nie chciałbym żeby się okazało że to ma wpływ na zdrowie po fakcie. Wiem jedynie że mocniejsze kwasy są szkodliwe i ich opary, poza tym też nawet na nitro piszą że szkodliwe, na wielu rzeczach ale wiadomo jedno bardziej drugie mniej. Widzę że nikt wcale nie wspomiona o szkodliwości ale nic z tych rzeczy ładnie nie pachnie więc lepiej pytać.

Reply to
szlovak
Loading thread data ...

Tue, 12 Apr 2005 09:41:45 +0000 (UTC) jednostka biologiczna o nazwie "szlovak" snipped-for-privacy@o2.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Wylac w cholere i rozrobic nowy.

_chlorku_ Mozesz np. miareczkowac probke tego roztworu jakas zasada (chociazby NaOH) i zobaczyc kiedy sie zobojetni.

Nie trzeba podgrzewac.

Beznadziejny, zreszta czesto jest ostatnio jakis "oszukany", podobno wiekszosc zawartosci opakowania stanowi obecnie ... sol kuchenna.

Masz na mysli metode fotochemiczna i wywolywanie fotolakieru w NaOH ? Jak najbardziej, NaOH neutralizuje chlorek. Wypadaloby dobrze wyplukac.

Generalnie wszystkie te roztwory przed wylaniem do kanalizacji powinno sie neutralizowac, ale ... A co do zdrowia: NaOH - nie dopuszczaj do kontaktu ze skora, jezeli np. zwilzysz w tym palec to postaraj sie go jednak jak najszybciej oplukac - powoduje po prostu oparzenia. Nie ma jakichs specjalnych przeszkod co do oddychania w poblizu takiego roztworu, NaOH sie w ten sposob nie przedostaje i nie szkodzi. Oczywiscie nie nalezy pic ;-) i trzeba uwazac zeby nie prysnelo do oka (okulary laboratoryjne (mozna zakladac na zwykle) kosztuja 8-9 zl, warto miec).

FeCl3 - w roztworze mozna nawet moczyc lapy (chociaz nadaje skorze zoltawe zabarwienie i bez potrzeby nie ma po co tego robic), oczywiscie nalezy po tym w miare szybko umyc woda mydlem (mydlo jest lekko alkaliczne i go neutralizuje).

B327 - cholera wie. W sumie nieraz sie w tym umoczylem, ale splukalem i zneutralizowalem w miare szybko. Ze wzgledu na katalizator (jakis zwiazek rteci) nie ryzykowalbym moczenia w tym lap.

Reply to
BLE_Maciek

To co ci teraz trawi to wodny roztwór chlorku miedziowego, w który się zmienił ten twój chlorek żelazowy. Nawiasem mówiąc, trawi całkiem nieźle bo nie robi podtrawień. Tyle że długo to trwa. No i dodatkowa zaleta - czym więcej trawisz tym masz więcej kąpieli trawiącej :) (tylko wody dolewać)

Reply to
Jacek Maciejewski

BLE_Maciek napisał(a):

No to wyleje tą breję ,naleję stężonego i pokombinuje ze stężeniem na czuja.W zawartości nie ma podanej wody, tylko że chlorek to 99%, więc chyba powinien być suchy w takiej proporcji.

A co do NaOH to palce się robią śliskie bo podobno rozpuszcza się naskórek.Z kolei Seno robi to samo ale aż podobno bolą palce, lepszy więc o niebo kret i tańszy. Od strony skóry to nie widzę żadnego niebezpieczeństwa, raczej opary.NaOH jest chyba gorszy bo w końcu większe stężenie przepycha rury w kanalizacji.

Reply to
szlovak

Jacek Maciejewski napisał(a):

Wydaje mie się że podtrawia jednak, ostatnio wiele ścieżek odchodziło przy wierceniu, później lutowane były w powietrzu. Albo możliwe że jednak ten chlorek to jeszcze chlorek żelaza. No nie ważne , wyleję i rozcieńczę stężony.

Reply to
szlovak

ja kiedys zauwazylem ,ze jak sie zuzyty chlorek odstawi na kilka meisiecy to miedz sobie opada na dno.. i znad osadu znowu zlewalem ladny, zielony plyn ktory nadal trawil..

Reply to
greg

To nic nie da. Mozna na przyklad oznaczac jony chlorkowe przez miareczkowanie straceniowe azotanem srebra. Zabawa niewarta swieczki. Zrob nowy rozrwor.

Pozdrawiam, Pawel

Reply to
invalid unparseable

Tue, 12 Apr 2005 13:39:53 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Paweł Pawłowicz snipped-for-privacy@ozi.ar.wroc[kropka]pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Napewno ? Mamy cos o odczynie kwasnym, dodajemy substancji wskaznikowej, miareczkujemy wodorotlenkiem sodu az do znikniecia barwy wskaznika - nie da sie ?

Hehe jeden waleczek AgNO3 kosztuje w aptece tyle co paczka chlorku zelaza. Raczej nie warto :-) Chyba ze ktos planuje z wytworzonego chlorku srebra zrobic material fotograficzny ;-)

Reply to
BLE_Maciek

Tue, 12 Apr 2005 13:11:27 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "greg" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Tak, ale i tak jest zuzyty.

Reply to
BLE_Maciek

Ponoć jest to nadsiarczan sodu, ale nie jestem pewien.

Reply to
Filip Ozimek

Zawracasz gitarę. Chlorek w płynie jest w cenie wody mineralnej. Po co regenerować. Polejesz sobie ubranie albo obrus i dopiero bedziesz miał oszczędność. A inni zamiast Ci to napisać to maksymalnie komplikują sprawę. Życie nie trwa wiecznie i nie wolno zajmować się pierdołami. Tomek

Reply to
Tomek

Tomek napisał(a):

Spoko, zrozumiałem już to po pierwszym poście :) I już mam świeży

Reply to
szlovak

Nie da sie. Roztwor jest kwasny w wyniku hydrolizy jonow zelaza (zarowno Fe(II) jaki i Fe(III)) i zmiana pH przy dodawaniu wodorotlenku bedzie pozbawiona skoku charakterystycznego dla miareczkowania. A przy okazji, jak zamierzasz zauwazyc zmiane barwy wskaznika w mieszaninie chlorku zelaza z chlorkiem miedzi?

Zdecydowanie nie warto, tu jestesmy zgodni. Mialem na mysli raczej warunki laboratoryjne, nie chalupnicze. Choc oznaczenie straceniowe jest proste w wykonaniu, nawet latwo daje sie "zinstrumentalizowac", to znaczy wykorzystac potencjometrie do okreslenia punktu koncowego miareczkowania (w tym ukladzie raczej nie uda sie wykorzystac wskaznika optycznego).

Pozdrawiam, Pawel

Reply to
invalid unparseable

BLE_Maciek napisał(a):

CO do oparów NaOH to nie byłbym taki pewny, szczególnie przy rozpuszczaniu go w ciepłej wodzie. W ubiegłym roku do trwawienia aluminium robiłem roztwór NaOH(ale stężenie było wielokrotnie większe niż przy wywoływaniu Positiva) i wydzielające się podczas rozpuszczania opray były duszące i delikatnie szczypiące.

Reply to
badworm

Wed, 13 Apr 2005 12:39:29 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Paweł Pawłowicz snipped-for-privacy@ozi.ar.wroc[kropka]pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

:-) No tak, nie da sie, mozna ewentualnie mierzyc pehametrem.

Reply to
BLE_Maciek

Użytkownik "szlovak" snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:d3g80g$7oi$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

=>Poza tym on NAOH peka i schodzi skora przynajmniej ja tak mialem. Po jakims czasie od wywolywania skora wysycha, peka i zaczyna schodzic.

Pozdrawiam, Jacek.

Reply to
Jacek Meyerhold

- mocne zasady wywołują martwicę rozpływną, w przeciwieństwie do mocnych kwasów - te powodują martwicę koagulacyjną.

Reply to
tom

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.