W sklepach, drogi Jarku, w sklepach. Chyba nie chcesz, żeby mi tu spam zarzucono?
W sklepach, drogi Jarku, w sklepach. Chyba nie chcesz, żeby mi tu spam zarzucono?
Ja to nawet pracę dyplomową o transformatorach pisałem w Fortranie na Odrę. Wprowadzało się parametry rdzenia, a program liczył parametry uzwojeń. Ale to był 80 rok...
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:it5fj1$p6t$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Może już się chwaliłem, że kiedyś uznałem, że izolacja na blachach (trafo z jakiegoś radia lampowego - coś rzędu 80W) jest jakaś taka zdezelowana i je wszystkie solidnie polakierowałem z obu stron (dosyć gęstym lakierem bo taki miałem). To jest dopiero masochizm (to do RoMana) - kilka dni roboty, cały pokój zajęty gazetami z rozłożonymi blaszkami (za wcześnie odwrócone przyklejały się do gazet). Potem do karkasa weszło mi rzędu 2/3 z nich (nie dość, że grube to jeszcze jakieś takie mało śliskie, a to te, co każdą osobno z odginaniem środkowej kolumny trzeba wkładać (jak się taki rdzeń nazywał ?). I kompletnie nie rozumiałem dlaczego się grzeje - przecież zapobiegłem prądom wirowym. To były okolice 72r (7..8 klasa).
A tym, że kilka lat wcześniej nawinąłem pierwotnego 7 zwoi, wtórnego 1zwój i zamiast oczekiwanych 31V na wtórnym uzyskałem wywalenie korków już się na pewno chwaliłem. P.G.
Ale mi chodzi o to, że nie ma obecnie takiej potrzeby. To nie te czasy, że trzeba o wszystko walczyć i wszystko jest za drogie.
Sam też rozbierałem i przeliczałem transformatory. Ale już do nawijania dawałem profesjonaliście - zawsze to nowy drut i - przede wszystkim - profesjonalne wykonanie a nie maniana.
Mam w domu prostą nawijarkę, mam karkasy, mam drut, taśmę marginesową i izolacyjną. A wolę, żeby mi nawinął fachowiec. A on woli, żebym to ja liczył transformatory :)
[...]
Rdzeń typu M (nie wiadomo dlaczego)
[...]W dniu 2011-06-13 16:52, RoMan Mandziejewicz pisze:
Też chętnie uzupełnię listę, możesz podawać;)
pozdrawiam bartekltg
W dniu 2011-06-13 22:30, bartekltg pisze:
Roman się czai, bo chyba coś wspólnego z tą firmą ma, więc linka podaję ja:
pzdr mk
W dniu 2011-06-13 23:16, mk pisze:
:)
Dzięki.
pozdrawiam bartekltg
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Dusza inżyniera to samo mi podpowiada. Ale pod spodem dusza technologa woła o zwycięstwo nad cholernym epoksydem - furda tam że nie warto, nie będzie mi jakiś epoksyd się opierał i nie pozwalał zmyć...Albo on albo ja!
W dniu 2011-06-14 02:11, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Długotrwałe moczenie w spirytusie rozmiękcza epoksyd do konsystencji galaretowatej.
W dniu 2011-06-14 00:05, bartekltg pisze:
Sprzedaje też sam na allegro. Znaleźć można przez stronkę którą dał w sygnaturce.
Nic na sile, wszystko mlotkiem, w tym przypadku gumowym :-)
A jesli tanie .. to tym bardziej mlotkiem, najwyzej sie kupi :-)
J.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.