Czołem.
Po wymianie procesora na najsilniejszy z obsługiwanych przez płytę główną, chipset fabrycznie wyposażony w skromny radiator zaczął się przegrzewać ( temperatury na radiatorze powyżej 80 stopni ), czemu zwykle towarzyszy reset. Schłodzenie wiatraczkiem przyniosło pożądane efekty, ale to rozwiązanie nie do końca mnie satysfakcjonuje. Oryginalny radiator ma spory kawałek płaszczyzny na środku ( chyba po to aby zmieściło się tam malowane logo producenta ), stąd pomysł aby na ten radiator nałożyć drugi, konkretniejszy i przykręcić do otworów w laminacie. Do tego oczywiście pasta. Ma to sens ? Jakoś nie widzę możliwości usunięcia oryginalnego radiatora, przyklejonego do chipsetu.