Radia AM - budowa

Dnia Sat, 01 Jun 2013 16:50:39 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):

Tak mi sie wydaje ze generator 1ppm to dzis nic nadzwyczajnego, a i o

0.1ppm mozna sie latwo postarac. Zegary atomowe z demobilu tez juz trafiaja pod strzechy.

J..

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Użytkownik Anerys napisał:

Zaraz będziesz musiał tłumaczyć skąd efekt Dopplera między nieruchomym nadajnikiem a nieruchomym odbiornikiem... Bo "biurkowi elektronicy" którzy w życiu rzeczywistej transmisji sygnału radiowego nie zrealizowali przecież nie wiedzą.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 26.05.2013 14:20, J.F. pisze:

Zaraz, zaraz. Mówimy cały czas o odbiorniku, ale to o czym mówimy nie da się uzyskać w normalnym modulatorze anodowym, czy siatkowym. To jest modulacja z wytłumioną częściowo lub całkiem nośną. Nie jest to normalna emisja AM jaka obowiązuje w radiofonii.

Reply to
Cezary Grądys

Użytkownik Cezary Grądys napisał:

Modulator anodowy to będzie dosyć istotny element nadajnika jednowstęgowego dużej mocy - inaczej koszty prądu niepomiernie rosną (może być również kolektorowy, drenowy) - w każdym razie amplituda fali nośnej będzie modulowana w stopniu końcowym który będzie nieliniowy - co najmniej głęboka klasa C...

Różne są sposoby uzyskania modulacji jednowstęgowej!

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Anerys napisał:

W górach? W górach na VHF i UHF korespondenta możesz w ogóle nie znaleźć

- mnie się już raz zdarzyło wleźć za wysoko i fale pod górę zawracały...

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Anerys napisał:

Metoda fazowa to metoda formowania sygnału jednowstęgowego na małej mocy. Dalej, niestety, cały tor nadajnika musi być liniowy - czyli najdalej klasa AB z przesunięciem w stronę klasy B. Przy dużych mocach marnie to wychodzi energetycznie.

Ale jak się dobrze wczytać w teorie modulacji to można dojść do wniosku że modulując odpowiednio amplitudę fali nośnej i jej fazę można również uzyskać sygnał jednowstęgowy. Zależności są dosyć skomplikowane, analogowo je uzyskać można w dosyć rozbudowanych układach - więc metoda popularna nie była. Ale ostatnio pojawiły się dwie różne techniki wykorzystania tej metody:

Pierwsza - obróbka sygnału modulującego przez DSP - w efekcie dostajemy przebieg wymaganej obwiedni i osobno - stałoamplitudowy przebieg fali nośnej o zmiennej fazie. Nośną możemy sobie dalej liniowo mieszać podnosząc jej częstotliwość (DSP może nie być aż tak szybki żeby w okolicy gigaherca ładną nośną wygenerować), zależności fazowe zostają. I teraz puszczamy nośna przez tor wzmacniający pracujący w głębokiej klasie C albo wręcz w klasie D, modulowany w amplitudzie przez modulator liniowy - ale tylko z pozoru bo cóż to za sztuka zrobić liniowy wzmacniacz sygnałów akustycznych z końcówką pracująca w klasie D na częstotliwości np. czterdziestu czterech kiloherców?

I druga metoda - obcięcie i odtworzenie obwiedni. Czysto analogowa sztuczka - po wytworzeniu sygnału SSB dowolna metodą klasyczną (filtrową, fazową, fazowo - filtrową dla wymagających) jeden tor sygnału kierujemy na detektor obwiedni (normalny, jak w odbiorniku AM) a drugi na dyskryminator amplitudy (taki jaki w odbiorniku FM hebluje nośną na gładko). I teraz oheblowaną nośną możemy wzmacniać dowolnie nieliniowymi wzmacniaczami, w końcówce przebieg obwiedniowy z detektora obwiedni podajemy na modulator - i na wyjściu mamy SSB. Angielskie hasło - ERR, Envelope Reduction and Restitution.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Anerys napisał:

Miałeś efekt zupełnie odwrotny - czyli inwersję nadskuteczną, zamiast tworzyć dukt wbijała fale radiowe w glebę. Ja pisałem o przypadku odwrotnym, z drugiej strony lustra! Wylazłem ponad warstwę inwersyjną i fale się odbijały drąc w kosmos a do korespondentów w dolinach dojść nie mogły.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.