Pytanie o układ z triakiem

Chciałbym zrobić układ włączania żarówki 230v przez triak, na wszystkich schematach (sterowanie triaka przez optodiak) żarówka jako obciążenie jest tak umieszczona, że w stanie wyłączenia triaka ma fazę "na sobie", co mi się nie podoba. Czy można żarówkę przełożyć na zero, tak aby faza dochodziła tylko do triaka w gdy jest wyłączony?

Reply to
Marek
Loading thread data ...

W dniu 2014-03-17 21:31, Marek pisze:

Można.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Marek pisze tak:

Faze podłącz po prostu do dolnego kabelka.

formatting link

Reply to
PiteR

formatting link

Zastanawia mnie dlaczego 99% schematów z triakiem (1% to te, które nie znalazłem a pewnie są) proponuje aby wyłączony odbiornik (najczęściej żarówka) pozostał pod napięciem na jednym terminalu...

Reply to
Marek

W dniu 18.03.2014 00:09, Marek pisze:

Na jednym terminalu nie ma napięcia - z definicji. Napięcie istnieje pomiędzy dwoma "terminalami". I nie ma tu znaczenia jak nazwiesz dowolny z nich.

JK

Reply to
JK

Marek pisze tak:

bo L zwykło się rysować na górze a N na dole? :)

Tak jak np tu. Żarówka jest włączona od strony A2 a nie od A1 Co więcej A2 to ta połączona z radiatorem triaka hyhy :)

formatting link

ale i tak ja bym nie wierzył triakowi tak jak włącznikowi tzn żyrandol przy włączniku zmienię ale przy ściemniaczu już nie i pójde wykręcić korki.

Reply to
PiteR

Raczej nie.

->

formatting link

Reply to
PcmOl

Ale żeś przykład podał, wiadomo, że nie chodzi o sytuacje w której człowiek jest odizolowany i nie ma przez niego przepływu prądu o krytycznej wartości. Jacek Chnielnik właśnie tak zginął dotykając tylko fazy.

Reply to
Marek

Nie wiem kim był śp. J.Ch. - świeć panie nad jego duszą. Wiem natomiast, że w technicznych zagadnieniech, wychodzi się lepiej na precyzji wypowiedzi. Precyzji nie pozostawiającej miejsca na dorozumienie czegokolwiek, a szczególnie związanego z bezpieczeństwem. Dlatego nie ma "wiadomo", albo jest drugi terminal, albo go niema.

Reply to
PcmOl

Aktor (m.in. Vabank, Kingsajz)

Ależ właśnie kwestia bezpieczeństwa była precyzyjnie postawiona, że nie należy pozostawiać wiszącej fazy na urządzeniu bo to niezdrowe. Z Twoich wypowiedzi wynika wniosek, że niczemu nie przeszkadza aby na jednym ze styków zasilających urządzenia (tutaj żarówki) pozostała faza, bo nic się nie stanie jak się przez przypadek ją dotknie, jako przykład na siłę swojego argumentu pokazałeś żywego montera chodzącego po linii wysokiego napięcia, najprawdopodobniej pod napięciem :)

Reply to
Marek

Dlaczego niezdrowe?

Właśnie tak. Nic sie nie stanie. Dotykałem wiele razy.

Reply to
PcmOl

W dniu 2014-03-18 12:36, PcmOl pisze:

Jest to sprawa indywidualna - jednego "uszczypnie", a inny spadnie z drabiny. Zależy też od od obuwia, czego się dotykasz, gdzie stoisz. Często w anegdotach pojawia się gość chwytający fazę bez uszczerbku na zdrowiu - ktoś ciężko spracowany, o łapach ze stwardniałym naskórkiem. :-)

Reply to
RR

i tu mi się przypomniała taka historia;

Otóż w jednej ze szkół elektroniczno-energetycznych w Łodzi był sobie dawno temu pewien nauczyciel, który miał taką metodę, że sprawdzał, czy do układu testowego ( na zajęciach warsztatowych - były takie stoły z przyłączem trójfazowym, które miały oczywiście wajchę do ON/OFF) jest podłączone napięcie - metodą dotykową - takie miał łapy, że dotykał palcem, i nic mu nie było - naskórek słabo przewodzący.

Aż pewnego razu, świeżo po "chorobowym" przyszedł, no i oczywiście sprawdził wg. tej samej metody. Niestety - to był ostatni raz...

Nazwę szkoły pominę, bo chadzałem tam :)

Reply to
sundayman

i wiara w europę go nie uchroniła? dziwne...

Reply to
tusk, donald tusk

Bardzo trafne podsumowanie wątku.

Reply to
Marek

Właściwie rewolucja w fizyce. Układowi z rysunku jest dokładnie wsio rawno z której strony będzie faza. Będzie, albo na triaku, albo na żarówce - nie zniknie.

Reply to
PcmOl

Dnia Tue, 18 Mar 2014 01:47:05 +0100, PiteR napisał(a):

I słusznie. O ile takie małe triaki mają prąd upływu na poziomie góra kilku mA (dla BT136 max. 0,5mA), o tyle elementy półprzewodnikowe dużej mocy potrafią przez siebie przepuszczać w kierunku zaporowym prąd o wartości już niebezpiecznej dla człowieka. Dla np. diody pastylkowej D75-1100 Lamina (1100A 1500V) to jest 30mA.

Reply to
badworm

Chyba jest tak jak kolega pisze. W przytoczonym rysunku triak i żarówka są już połączone i można domniemywać, że faktycznie nie ma to znaczenia.

Jednak to jest schemat ideowy. Czasem są jeszcze schematy montażowe.

Jeśli jest jakieś złącze, długi kabel między żarówką i triakiem, to faktycznie należałoby wskazać, gdzie ma być faza. I wydaje się logiczne, że żarówka powinna być podłączona na stałe do przewodu neutralnego, a triak do fazy.

S.

Reply to
Sylwester Łazar

Może wynika to ze sposobu myślenia elektronika. Może podświadomie projektując układ, nawet nie mając masy, próbujesz ją jakoś uzyskać w swojej głowie, i jej rolę pełni zero.

Wyobraź sobie że to jest DC, zasilanie niesymetryczne. Logiczniejsze wydaje się dołączenie masy do masy układu, a plusa do odbiornika.

Oczywiście nie jest to DC i sposób myślenia jest błędny, ale może to tłumaczy te schematy. Naturalniej przychodzi myślenie o układzie na masie (czy jak tutaj - zerze), niż o pływającym.

Reply to
Adam Wysocki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.