- posted
16 years ago
pytanie o bezpiecznik
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Fazę? W porządnych tablicach faza idzie od dołu. Przynajmniej ja tak zawsze widziałem zrobione.
Natomiast widziałem inną głupotę - S-ki zamontowane do góry nogami. Pewnie jakiś elektryk myślał, że jak podłączy fazę od złej strony, to nie zadziała, więc wolał odwrócić S-ki do góry nogami. S-ki działały prawidłowo, choć głupio się je włącza, przekładając dźwigienkę w dół. Nieintuicyjnie.
Pamiętam też, że osłona tej rozdzielnicy z S-kami założonymi do góry nogami była zrobiona z takiej starej brązowej płyty (z ebonitu chyba?) z jakiej dawno temu robiono rozdzielnice pod "korki" wkręcane. Ta płyta miała dość ładnie wycięte otwory - pod każdą S-kę osobny, odsunięte od siebie o jakieś 30 mm każdy. Podejrzewam, że robił to jakiś elektryk bardzo starej daty, niespecjalnie zorientowany ani w działaniu S-ek, ani w tym, jak wyglądają współczesne rozdzielnice.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Zasadniczo nie ma różnicy. Jednak przy np. montażu dużo prościej jest aby jakaś śrubka spadła na górę bezpiecznika niż na jego dół. A zatem masz zwarcie albo na zasilaniu albo na odpływie. Od dołu można S-ki połączyć szyną bądź szynami przy 3 trójfazowym zasilaniu. Jeśli zasilanie podłączasz od góry nie masz takiej możliwości.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Bo różnicówkę podłączasz na zasilaniu, a potem szyną do reszty bezpieczników.
(oczywiście część z Was się wypowie, że różnicówką zabezpiecza się tylko niektóre obwody, a wtedy moje rozumowanie jest do pupy).
Zasadnicze znaczenie ma podłaczenie S-ek na prąd stały. Jeżeli podłączy się je odwrotnie to po prostu mogą nie wyłączyć prądu zwarciowego bądź roboczego. Kiedyś bawiliśmy się z wyłączaniem cewki zbijakowej na napięcie stałe 220V (prąd okoł 1A ) i przy odwrotnym zasilaniu łuk po wyłączeniu S-ki dalej się w niej palił.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Bo z RCD na bezpieczniki daje się szynę?
Jasne. Dlatego mam z dołu szynę i mnie dół nie obchodzi.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Ale kto broni skrócić szynę?
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Nieintuicyjne - to nie jedyny problem!! Gorzej z tym, że łuk elektryczny ma tendencję, żeby iść do góry!! Nad stykami jest komora gasikowa, jak S-kę dasz na odwrót, to łuk pójdzie nie w tą komorę, tylko będzie musiał gasnąć gdzieś indziej :/... jak dasz normalnie, to pójdzie do góry i tam zostanie łagodnie wygaszony :)... więc akurat nieintuicyjność to nie problem :)... nie zakładam, że tego nie wiesz... po prostu, piszę "dla potomnych" :P...
Pozdrawiam Konop
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Łuk elektryczny jest "wpychany" do komory gasikowej na skutek działania pola magnetycznego podczas trwania zwarcia. Tak, że obojętnie w jakiej pozycji znajduje się S-ka łuk zawsze powinien trafić do komory gaszeniowej i tam być zgaszony. Nie spotkałem żadnej S-ki, która miałaby specjalne oznaczenie w jakiej pozycji należy ją montować.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Dnia 28 Mar 2008 00:31:36 +0100, Zbyszek napisał(a):
Coś jest jednak na rzeczy - pozycja pracy może mieć wpływ na wyłączanie prądów przez wyłącznik:
Czy pozycja pracy ma wpływ na działanie łącznika ? Ruch termiczny łuku.
Tak. Pozycja pracy ma wpływ na pracę łącznika. Czas łukowy stycznika lub wyłącznika pracującego w układzie poziomym będzie krótszy niż czas łukowy tego samego łącznika, którego styki będą poruszać się pionowo. Różnica będzie zauważalna szczególnie w zakresie małych prądów. Dlaczego? Łuk elektryczny to strumień zjonizowanego powietrza o temperaturze kilku tysięcy stopni Celsjusza. Jak wiadomo ciepłe powietrze unosi się do góry. Jeśli ruch styków odbywa się w poziomie to łuk elektryczny jest dodatkowo wpychany na rożki opalne (które wtedy rozchodzą się tak do góry - V) przez siły termiczne, które nakładają się na siły jakie wywołuje pole magnetyczne cewki wydmuchowej. Wraz ze zwiększaniem się prądu wpływ sił termicznych maleje, gdyż zwiększa się strumień cewki wydmuchowej. Ze względu na pomocnicze działanie sił termicznych przy wyłączaniu małych prądów, wyłączniki szybkie (które mogą mieć z tym problemy) pracują w układzie poziomym - kominkiem do góry :) A najlepszym przykładem wykorzystywania ruchu termicznego do gaszenia łuku jest iskiernik rożkowy, który wygląda mniej więcej tak: ><
- nie posiada on żadnego układu wydmuchowego (bo przecież to są tylko dwa kawałki drutu), a jednak łuk zasuwa do góry i wydłuża się sam :)
Za
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Niewątpliwie z tym zgadzam się z tym, jednakże przy małych prądach zwarcia mniejsza jest również energia łuku, a zatem przy przejściu prądu przez zero łatwiejsza jest dejonizacja powietrza i utrudniony powtórny zapłon łuku. W wielu rozdzielnicach listwy z bezpiecznikami są umieszczone pionowo i jakoś to również nikomu nie przeszkadza.
- Vote on answer
- posted
16 years ago