Możliwe, że już kiedyś poruszałem ten temat, ale nie pamiętam żadnej ostatecznej konkluzji, więc na wszelki wypadek zapytam.
Jak waszym zdaniem wyglądają perspektywy na przyszłość telefonii komórkowej GSM/GPRS. W chwili obecnej już prawie wszędzie jest zasięg
3G, rozwija się sieć LTE, trwają prace nad telefonią czwartej generacji. Wszystko zmierza w kierunku jeszcze szybszej transmisji danych. Pomimo tego produkowane obecnie telefony ciągle zachowują kompatybilność wsteczną z przestarzałą technologią drugiej generacji.Jest szansa na to, że infrastruktura 2G zostanie zachowana, albo też przyszłe systemy będą z nią wstecznie kompatybilne? Chodzi mi tutaj o te wszystkie systemy telemetryczne, M2M i IoT. Większość dostępnych obecnie modułów GSM wspiera jedyne łączność GSM. Do łączności wykorzystuje się GPRS-a, albo nawet SMS-y. W momencie likwidacji NMT450 z systemu korzystała już tylko garstka użytkowników, więc jego wyłączenie nie było dla nikogo specjalnie bolesne. W przypadku GSM byłoby chyba znacznie trudniej - łączność ze światem straciłyby centralki alarmowe, stacje telemetryczne, rozmaite automaty itp. Nie wspominając już o tym, że bardziej odległe od cywilizacji wiejskie rejony mogą mieć zasięg komórkowy właśnie dzięki GSM na 900 MHz - nie wszędzie będzie się opłacało instalować gęstą sieć BTS-ów.
Innymi słowy: istnieje może szansa, że GSM zostanie zachowany jako komórkowy POTS i za kilkadziesiąt lat będzie można wnukowi pokazać działającą Nokię 3310? ;)