czy Ktoś zechciałby mi coś napisać o drukarkach 3D? to są jakieś koszmarne koszty? w czym projektować? czy lepiej kupić drukarkę, czy po prostu zrobić projekt i wydrukować u gości z allegro? za wszelkie informacje - dzięki!
W dniu środa, 26 kwietnia 2017 19:52:13 UTC+2 użytkownik niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU napisał:
Nie, za polska wyplate kupisz.
W programach 3d które potrafia eksportować do formatu obsługiwanego rpzez soft drukarki. Pewnie jakis blender czy inny freecad lub autocad ogarnie.
IMHO lepiej u ludków z allegro.
Drukarki 3d to temat rzeka. Niby fajne ale jak sie człowiek przyjrzy to problemów z którymi sie trzeba zmierzyć - masa.
A to jakas kalibracja sie rozjechala, a to program do projektownaia 3d wymaga sporego doswiadczenia aby jakas tam sobie bryłe wyklikać, a to niby drukuje ok ale trwa to godziny. A to niby tanie miało być a już 3 lub 4 tysiąc człowiek wydał i tylko jakeś kółka zębate wydrukował...
Oczywiście przekoloryzowuje ale jak badałem temat to drukarka 3d jest gorsza w ogarnieciu niz frezarka cnc z allegro. Niby elementy robi sie fajne ale aby zrobic samemu trzeba sie nieco naklikac w programach 3d.
Taka moja subiektywna opinia jako ludka co frezarke cnc pogania i jest z niej zadowolony.
W dniu czwartek, 27 kwietnia 2017 00:46:05 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
Ano takie jest. Jak ktos potrzebuje drukarki 3d to raczej wie co chce robic i wie ze to na drukarce 3d tylko sie uda. I brnie w te technologie wraz z całym sznurkiem zaleznosci (projekty 3d, sama drukarka, jej kalibracja, specyfika drukowania itp.)
A jak ktos chce maszyne aby hobbystycznie nieco podłubać to rzeczywiscie trudno jednoznacznie wskazać co powinno byc pierwsze ale frezarka cnc jest z natury przewidywalniejsza o ile nie zrobiona na prowadnicach do szuflad ;)
Przyznam sie ze jestem troche sceptyczny w stosunku do drukarek 3d i to nie z powodu ich natury pracy (nie zawsze rezultat mozolnego drukowania jest taki jaki sie miało na mysli), tylko z powodu tego ze aby sprawnie coś zaprojektować w 3d trzeba niestety relatywnie sprawnie ogranąc jakiegos blendera czy chociaż freecada (nie wspominam o platnych bo mam na mysli hobby lub malutką firemke). I tu sie robi problem dla hobbysty bo projektowanie w 3d nie jest proste. Szczególnie jak się chce zrobić coś co sie ma w rece i jest popsute a my chcemy takie samo dobre ale nie mamy wymiarów/kątów i zależności.
No i hobby powinno dawać radość. U mnie frezarka cnc trzyma wymiary, zapamietuje koordynaty miedzy włączeniami, raczej nie robi głupot przy wycinaniu. Flow od pomysłu przez projekt w inkscape i cambam-a az do wycięcia ze sklejki, deski to jakieś 20-40minut dla małych projektów i 1-3h dla wiekszych. I po pewnej wprawie mam w 70% produkt za pierwszym razem. pozostałe 30% przypadków to potrzeba ponownienia próby po zmianie projektu.
Przy wycinaniu juz poprawnego projektu mam prawie 100% powtarzalnosci i niezawodnosci. Frezy łamie relatywnie rzadko. Przynajmniej ostatnio.
Dlatego jak czytam o tym jak markotne sa niektóre drukarki 3d albo jakie problemy sie z nimi ma to nieswiadomemu hobbyscie bym ich nie zalecał.
Co innego ktos kto wie co i jak i rozumie jak sytuacja wygląda. W takim przypadku jesli czuje sie na siłach to jak najbardziej warto sie tym zainteresować.
W dniu środa, 26 kwietnia 2017 22:58:21 UTC+2 użytkownik Jawi napisał:
Oj, nie przesadzajcie. Ja wiem co kto tu wyczynia więc swiadomie podejmuje decyzje komu na co odpowiadam. Pytania byly proste i mozna na nie odpowiedzieć na poziomie ogólnym i chyba taka była potrzeba wątkotwórcy.
I chyba wyszło :)
Dla mnie grupy czy fora były od zawsze miejscem gdzie sie przychodzi jak do magla i ma się dostęp do ludzi którzy wiedzą na dany temat więcej i chcą się dzielic wiedzą. Niekoniecznie mają czas czy ochote na prowadzenie za rączkę ale jest szansa ze podadzą odpowiedź na ogólnym poziomie i skierują na właściwą droge.
I jak moge to pomagam wlasnie w taki sposob.
Nie dla kazdego grupy/fora są po to. Jedni się spinaja ze na pierdoły nie odpisują i nie wachają się spędzić 2-3 minut na jojczeniu i zgryzliwosciach...
Ostatnio mając nadzieję ze ktoś mnie ogólnie nakieruje zadalem pytanie na reddicie. I dostalem jedna odpowedz: Hire an engineer.
I to jest ta druga strona mediów społecznościowych :)
W dniu czwartek, 27 kwietnia 2017 09:03:04 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:
Na elektrodzie pytanie odnośnie myjki ciśnieniowej zadałem to też mi wątek zamknęli bo "jak się nie znam to lepiej się za to nie brać" czy coś w tym stylu Na elektrodzie to zresztą dość popularne jest
Takiemu to ja bym nie polecał ani jednego ani drugiego. Frezarka też wymaga pewnego (i to nie małego imo) rozeznania. Inaczej można tylko łamać frezy.
Człowiek sobie powinien zadać pytanie, do czego mu narzędzie potrzebne i potem odpowiednie dobrać. Jak się ma warsztat, w który się robi cokolwiek poważniejszego, to trzeba mieć i frezarkę, i drukarkę i laser. Kombinowanie z "jednym do wszystkiego" to strata czasu.
A poza tym trzeba to narzędzie kupić w miarę dobre (co nie znaczy drogie). Jeżeli ktoś kupi drukarkę "na oko", no to potem faktycznie może mieć tylko do siebie pretensje, że więcej czasu mu zajmie zabawa z nią niż praktyczne wykorzystanie.
Też popełniłem ten błąd - najpierw kupiłem za chyba ok. 2500 zł profabb gate . Niby i tak lepsza niż te wszystkie prusy druciane. Ale dopiero kiedy kupiłem inną (DIM-201)niedużo drożej, chyba coś 3500 to przestałem się nią zajmować. Kalibrację robiłem w niej chyba raz. Ot - stoi obok, jak trzeba włączam i używam.
Osobiście obecnie nie wyobrażam sobie pracy bez drukarki. Co do konieczności pracy z oprogramowaniem 3D - no cóż, faktycznie jakoś się trzeba orientować z grubsza. Ale nie jest to imo bardziej trudna wiedza, niż ogarnięcie czegokolwiek innego.
Zrobienie czegoś potrzebnego "na szybko" to też nie są długie godziny - nieraz mi potrzebny jakiś detal czy element obudowy - zrobienie projektu to raczej kilkadziesiąt minut. A drukuje się samo.
Ktoś, kto zna i używa oprogramowanie typu Solidworks czy podobne (np. OpenCad) nie będzie miał żadnego problemu. Ale oczywiście trzeba się nauczyć wielu rzeczy - tak samo jak trzeba wiedzieć jaki do czego dać frez, jaką prędkość itp.
Piszę to wszystko, bo parę razy prowadziłem dyskusję o "wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy", czyli frezarka kontra drukarka.
A to po prostu zupełnie złe podejście. Zrobisz drukarką metalowy ekran z blachy do elektroniki ? Nie. A zrobisz frezarką elastyczny fikuśny element z tworzywa o grubości ścianek 0.2mm ? Też nie.
W dniu czwartek, 27 kwietnia 2017 20:00:40 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
(...)
No widzisz, piszesz ze kupiles dobra i włączasz i drukujesz. Tyle ze aby do tego dojsc przeszedles pewien poligon i hobbysta albo tez bedzie musial przez to przejsc albo dostanie info: Kup taka za tyle potem bedziesz robic tak (tu nastepuje instrukcja na kartce A4) i bedzie dobrze.
W przypadku frezarki jaką mam jest dokładnie jak powyżej. Jesli ktos ogarnie malowanie kształtów 2D w inkscape, a potem zrozumie co wycinamy w srodku, co z zewnątrz a co będzie tylko wpustem to dalsza obsługa frezarki to tylko pomyslunek jak sensownie zamontować materiał aby sie nie poruszył przy obróbce.
Frezy łamałem tylko jak źle materiał montowałem i sie poruszył. Dobór frezu to w praktyce tylko to czy ma być piłką czy spiralny i jego srednica.
Posówy dobralem raz na poczatku (2 frezy poswiecilem :) ) i sie ich trzymam.
Nie chce tu teraz ponawiać dyskusji o frezarce i drukarce. Bo chyba dość na ten temat napisano. Sam do tematu podchodzilem i wlasnie dwa aspekty mnie zatrzymały:
Projektowanie w 3d i soft dla hobbysty
Jakosc samych drukarek i specyfika rzeczy jakie się produkuje.
Po prostu nie umiem ogarnąc sprawnej metody na poruszanie się w 3d i projektowanie częsci. We freecadzie jakos mi to idzie bo on pozwala na tworzenie obiektów przez kompozycje i to jakos mi sie kupy trzyma. Ale zrobic siatke z modelem fiata 126p to bym nie ogarnal...
Ja raczej buduje rzeczy trochę wieksze więc wycinanie z drewna, sklejki czy plastiku jest dla mnie pozyteczniejsze niz drukowanie bo i wymiary mam większe i materiał tani i robi sie szybciej. A skomplikownae elementy robie przez montowanie mniejszych.
Tu jeden z ostatnich wymysłów:
formatting link
Innymi słowy: Wydaje mi sie subiektywnie ze frezarką hobbysta więcej zrobi i sie nacieszy niz drukarką. Ale sytuacja się odwraca gdy hobbysta jest dobry w projektownaiu 3d i ma pomysły na nieduże wyroby z plastiku...
W dniu 2017-04-28 o 09:07, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
Rzeźbić dosłownie to może nie, i modelowanie organiczne też nie tak łatwo jak w np. Blenderze. Dxf-y w wersji darmowej nie zapiszesz. Za to są tysiące pluginów instalowanych jednym kliknięciem w tym dxf-y.
Takie coś też Sketchup potrafi (plugin) i to w 3D i animowane. Pierwszy lepszy przykład. I darmo (niekomercyjnie).
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.