przetwornice impulsowe 220->12, gdzie?

Witam, poszukuje miejsca w ktorym moglbym zakupic przetwornice impulsowe z napiecia 220V na 12V, do wykorzystaniu w urzadzeniu wlasnej roboty. Wydajnosc pradowa musialaby byc na poziomie okolo 3A. Czy ktos moze polecic jakies miejsce, gdzie moznaby nabyc takie cuda? Pomijamy allegro, bo bedzie pozniej potrzebna wieksza ilosc...

dziekuje, pozdrawiam, KJ

Reply to
kj
Loading thread data ...

kj pisze:

W tme.pl jest wybór, mają m.in. polecone EM zasilacze Mean Well do wbudowania w urządzenie.

Reply to
Filip Ozimek

Jeśli całkiem gotowe - to np. Tatarek. Jeśli elementy do jej budowy (PCB, kontrolery i transformatory) to Feryster:

formatting link

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2009-12-31 12:01, EM pisze:

Kolejny sprzedawca bojący się podać jawnie cenę na stronie Internetowej? Jakoś TME może.

Reply to
Adam Dybkowski

Użytkownik kj napisał:

A ja zadam pytanie które jeszcze nie padło:

Jakie chcesz mieć napięcie wyjściowe? Bo 12V to w przypadku przetwornicy impulsowej trochę mało powiedziane - można potrzebować 12V do zasilania żarówek albo do zasilania odbiornika komunikacyjnego na fale pośrednie... Podstawowym parametrem poza napięciem, wydajnością prądową i zakresem zmian napięcia w funkcji obciążenia jest dla przetwornicy impulsowej właśnie czystość widma wyjściowego - żarówkom nawet spora ilość zakłóceń radioelektrycznych nie szkodzi (ważne żeby z kabli nie promieniowało za dużo i urządzeń odbiorczych w okolicy nie zakłócało), odbiornik komunikacyjny na fale pośrednie wymaga zasilania w wysokim stopniu wolnego od wszelkich zakłóceń wysokoczęstotliwościowych.

I teraz twój ruch - zastanów się jakie największe zakłócenia dopuszczasz

- przetwornicy lepszej niż potrzeba nie warto dawać bo to zbędny koszt, gorszej nie należy bo to gotowe kłopoty. A wybór zaczyna się od "transformatorków elektronicznych" do zasilania żarówek halogenowych - do dostania chyba w każdym sklepie elektrycznym a kończy na impulsowo - liniowych układach (wstępna stabilizacja na przetwornicy impulsowej i ostatecznie dopieszczenie napięcia wyjściowego stabilizatorem liniowym przy małym spadku napięcia (czyli małych stratach mocy na stab. liniowym).

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Użytkownik Filip J napisał:

1.5 do 4 MHz. Czyli sama góra radiofonicznego zakresu fal średnich się łapie, dwa pasma amatorskie (160m i 80m) i wszystko wokół nich. I jest to wyjątkowo wrażliwy na zakłócenia radiowe zakres - używany w radiokomunikacji dalekosiężnej, odbiorniki mają wysokie czułości, sygnały odbierane potrafią być słabe - a na tak niskich częstotliwościach wszelakie zakłócenia impulsowe mają jeszcze sporą gęstość widmową. Wyżej zaczyna być ciut łatwiej z separacją zakłóceń ale w takim np. paśmie 80m radioodbiornik komunikacyjny można zasilać jedynie z zasilaczy liniowych bądź impulsowych specjalnie do tego celu projektowanych - od samego początku procesu projektowania muszą być dopieszczone pod względem niewytwarzania zakłóceń. Mniej dopieszczone zasilacze odpadają - po prostu sieją. Mam w domu dwa impulsowe zasilacze 13.8V 20A - jeden jest ładowarką akumulatorów buforowych z centrali telefonicznej, drugi specjalnym zasilaczem do sprzętu radiokomunikacyjnego. I o ile tego drugiego mogę używać niezależnie od pasma radiowego to pierwszy (telefoniczny) zupełnie odpada we wszystkich zakresach krótkofalowych - dopiero na VHF i UHF jego zakłócenia stają się pomijalne. Ot taka drobna ilustracja jak życie może uprzykrzyć siejąca przetwornica impulsowa.
Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

W dniu 2010-01-04 08:23, EM pisze:

Jakoś nie widzę problemu, aby dystrybutorzy podawali ceny (różne w zależności od wielkości zamówienia - dobrze to pokazuje obecnie np. DigiKey i Farnell), nie utrzymując przy tym zapasów magazynowych. Po prostu jasna informacja o minimalnym zamówieniu (np. 2000 rezystorów jednego rodzaju tworzących całą szpulkę) i konkretna cena wraz z terminem dostawy (np. 4 tygodnie), zresztą pobierana automatycznie z bazy danych (którą i tak już muszą gdzieś mieć) wystarczy do skutecznego działania takiego "sklepu". Ważne aby bardziej zautomatyzować zakupy i każdy mógł wyklikać co chce zamówić. A że ilości bardziej hurtowe - OK. Najwyżej niektórzy nie skorzystają.

Wqrza mnie natomiast konieczność każdorazowego pytania o cenę każdego interesującego mnie elementu (zapytanie ofertowe blablabla), co zresztą generuje też robotę konkretnej osobie po drugiej stronie. A mogłoby to być całkowicie zautomatyzowane.

Odchodząc jednak od takich rewolucyjnych pomysłów, wystarczyłoby aby dystrybutor skopiował na swoje strony www oficjalne cenniki producentów. Np. jakiśtam element kosztuje $1.05 przy 10k sztuk. I już. Wystarczy aby zorientować się w przybliżeniu w cenach i nie zawracać głowy zapytaniami mailem.

Reply to
Adam Dybkowski

kj pisze:

Zależy co oznacza "większa ilość" :) Zajrzyj na

formatting link
dział "Stromversorgung". Do produkcji raczej się nie nada bo z tego co zrozumiałem sprzedają końcówki magazynowe/resztki po likwidowanych przedsiębiorstwach itp. Za to ceny na niektóre rzeczy mają na poziomie "nawet jakbym miał za darmo części nie opłacało by się tego robić". Pozdrawiam GRG

Reply to
grg12

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.