Witam wszystkich, Potrzebuję uzyskać stabilizowane 12V@1.5A z akumulatora żelowego. Z tego co znalazłem w internecie to w grę wchodzi:
1) step up -> powiedzmy 18V -> step down 12V, (potrzebna dosyć duża ilość elementów), 2) step up -> 14V -> stabiliztor liniowy 12V, (tutaj będą dosyć duże straty >3W, co przy zasilaniu bateryjnym jest dosyć istotne), 3) flyback - przetwornica wyjdzie dosyć duża, i będę musiał nawijać transformator, 4) SEPIC - wygląda bardzo sensownie, ale nigdy nie miałem do czynienia, i podobno jest ciężka w stabilizacji. Mam obawy co do tego ile wytrzyma kondensator przez który przekazywana jest energia,Prosił bym o doradzenie/odradzenie któregoś z wariantów, bądź zaproponowanie czegoś innego.