Witajcie. <wprowadzenie>
Zazanaczam, że to moj pierwszy zasilacz impulsowy, więc proszę o wyrozumiałośc. Postanowiłem zrobić zasilacz do prostego wzmacniacza lampowego. Z transformatorami to zawsze problem, bo ciężko trafić na taki z odpowiednimi napięciami, a przewijanie jest trochę upierdliwe. Postanowiłem wiec posiłkując się informacjami z tąd :
Zasilanie TL494 zrobiłem na TS2/15 z podwajaczem napięcia, także napięcie mam ok 26 V więc podobnie jak w zasilaczach ATX.
Poszczególne warstwy uswojeń odizolowałem taśmą teflonową stosowaną przez hydraulików
Rdzeń na wszelki wypadek jest ściśnięty opaską plastikową, nieklejony, powierzchnie styku elementów rdzenie - wyczyszczone ze starego kleju.
Transformator nawinąłem wg. wskazówek z artykułu na elektrodzie.Uzwojenie pierwotne oryginalnie miało dokładniie tyle zwojów ile wynikało z artykułu, więc dowinąłem tylko dwa wtórne, zwiększając ilość zwojów o 15 % zakładając że układ regulacji napięcia obniży mi je do moich potrzeb. Chciałem więcej, ale byłby problem ze zmieszczeniem uzwojenia na karkasie (dla uzwojenia 270V drut DNE 0,5mm, dla 23V DNE
0,8mm).Rdzeń z jakiegoś ATX-a 300W
Częstotliwość pracy - ok 32 kHz (próbowałem również 40 kHz)
Obciążenia max założyłem ok 0,7A dla 270V i 0k 1 A dla 23V. Transformator sterujący i układ sterowania kluczami przeniosłem wprost z zasilacza ATX.
Diody wstawiłem szybkie 6A , 600V (UF600) w układzie gretza na obu uzwojeniach.
Masy +23V i +270 V są połączone
Dławiki wyjąłem z jakiś padniętych zasilaczy (ilość zwojów ok 20 na rdzeniach o śr. zewn 23 mm, kolor rdzenia żółty).
</wprowadzenie> <Problem>Przy niewielkich obciążeniach (ok 300mA na 270V i 300 mA na 23 V) wszystko działa jak najbardziej, ale jak podepnę coś i na uczęści 270V prąd dochodzi do ok 0,6A po ok 15 sek, coś zaczyna świerszczyć (nie mogę zlokalizować) i napięcie gwałtownie spada. Ponadto diody i dławiki - pomimo niezbyt dużego prądu dość mocno się grzeją. Dziwne to trochę bą prądy w zasilaczach ATX są sporo większe. </problem>
<Prośba>Uświadomcie mi - co zrobiłem nie tak ? Proszę również ortodoksów o nie czepianie się połączenia zasilacza Push- Pull do wzmacniacza lampowego - bo nie o to tutaj chodzi. Tak mi wygodnie i już ;-). </Prośba>
Pozdrawiam G.B.