ładująca duży kondensator.

Witam.

Standardowe pytanie, jaką topologię wybrać i na co zwrócić uwagę.

Problem jest następujący: Źródło 12V (10-18 powiedzmy) Chcemy naładować baterię kondensatorów ~14mF (3*4700μF) do 500V.

Moc, 100-150W (czas ładowania kilkanaście sekund).

To, co na razie udało się zbudować ma znacznie mniejszą moc, porządny flyback się nie udał:]

Konstrukcja oczywiście czysto amatorska (ładniejsza ładowarka do "działa" na tegoroczny piknik:), niech nikt się nie boi, że to urządzenie wpadnie w ręce niewinnego człowieka;)

pozdrawiam bartekltg

Reply to
bartekltg
Loading thread data ...

Flyback, oczywiście.

Żeby nie przesadzać, co własnie robisz.

Zły pomysł - podwój to.

1750J - tym można zabić słonia. Chyba nawet niejednego :(

Z 12V za duża moc.

Bo chyba nie potrafisz zrobić porządnego flybacka - przy tej mocy i tak niskim napięciu zasilania to niełatwe:

formatting link

Przy tak duzej energii w elektrolitach o nieszczęście łatwo :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-04-21 00:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ok.

Wierzę;)

Główny konstruktor chce robić dwa stopnie. Najpierw 12-> 70, potem 70 -> 500. Pomiędzy jakiś przyzwoity kondensator. To lepsza droga?

Całą elektronika 'wysokonapięciowa' jest w klatce z pleksi (kabelki nie wystają na zewnątrz aby je złapać:) Sterowanie spustem przez optoizolator. Ok, nie jest to szczyt BHP...

Z baterii (akumulatory żelowe) 10A poleci. Dwa stopnie zmienią sytuację?

Szczerze mówiąc, to nie była moja konstrukcja. (problem był chyba tradycyjny, jakieś niepożądane drgania układu i załączanie/rozłączanie się MOSFETu)

Dzięki za linka. Zaczynam czytać. Link w Twoim pierwszym poście nie działa. Rozumiem, że chodzi o tę stronkę z kalkulatorem:

formatting link

Samo urządzenie działa z tymi kondensatorami już od co najmniej

2 lat, jest w miarę pewne (na te, jak szacuje mniejsze kilkaset cykli jedynie tyrystory potrafiły odmówić posłuszeństwa, gdy zbyt obniżyło się opór ochładzając cewki). Z zagrożenia zdajemy sobie sprawę. Jakby ktoś dotknął, nie byłoby co zbierać. Wybuch samego kondensatora też byłby nieprzyjemny.

pozdrawiam Bartłomiej Szczygieł

Reply to
bartekltg

W dniu 2012-04-21 01:14, bartekltg pisze:

A może bez kondensatora między stopniami? Bezpośrednie przekazywanie energii między stopniami, jeśli zadbasz by nie było przerwy w przepływie prądu między pierwszym a drugim stopniem to ładnie zadziała.

Reply to
Andrzej W.

W dniu 2012-04-21 22:08, Andrzej W. pisze:

Poczytałem trochę o o układach 'kaskadowych', w tym tych 'current fed', ale nie jestem przekonany czy w tym zastosowaniu to dobry pomysł.

Z drugiej strony, RoMan poleca do kondensatorów flaybacka, dwóch układów tego typu raczej nie połączę...

Zobaczymy (już czuję zapach palących się tranzystorów:])

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

W dniu 2012-04-20 22:59, bartekltg pisze:

Witam,

Ja się podczepię trochę przy okazji. Mam swoją przetwornicę do kondensatorów - flyback, Uout: 420V, Ipeak primary: 45A , Uin:24V , L prim około 2,5uH Moc w okolicach 320W

Ponieważ jest to trochę mało, zastanawiam się jak daleko można zajść z flybackiem ? Gdzie mniej więcej położony jest limit ?

Wygląda na to że w moim zastosowaniu potrzebowałbym około Ipeak primary około 180A żeby uzyskać moc w okolicach ~ 1200W, tylko L pri wychodzi jakieś niskie ( około 0,7uH ).

Ma to jeszcze sens ?

Pozdrawiam

Adam

Reply to
Adam Górski
[...]

Już go przekroczyłeś :(

Nie. Tu już trzeba robić normalny push-pull w trybie prądowym.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-04-23 14:03, RoMan Mandziejewicz pisze:

Tego się właśnie obawiałem. No i tu jest pies pogrzebany nigdy nie robiłem push-pulla. A jest do tego jakiś sterownik ( podobny do UC38XX ) ?

Pzdr

Adam

Reply to
Adam Górski
[...]

UC3846/56, UCC3806, i cała seria UCC3808x

Lojalnie uprzedzam, że uruchamianie pradowego push-pull nie nalezy do wdzięcznych zadań - czeka Cię szukanie dobrych rezystorów dla czujnika prądu. Ale za to prądy stają się rozsądniejsze niż w przypadku flybacka. Lepiej mieć szczytowy rzędu 70A ze stosunkowo niewielką pulsacją niż 180A i koszmarną pulsację. Po stronie wtórnej ładowanie jest praktycznie stałym prądem.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-04-23 14:21, RoMan Mandziejewicz pisze:

Może nie będzie tak źle :) Przynajmniej poprzednia przetwornica działa ( Ta gdzie na wejściu było

400V a na wyjściu 150 - 280V @70A , step down , bez izolacji)

Podczas uruchamiania zmieniły się wymagania z 70A na 120A, ale dało się to obejść robiąc wersję x 2 z przesunięciem fazy dla kluczy o 180st. Tętnienia to prawie znikły.

Potem się okazało że muszę mieć sprzężenie optyczne żeby otrzymać idealnie prostokątny impuls światła. No ale dało się zrobić :)

Całkiem fajna lampka z mocą około 30kW, szkoda że tylko 50ms.

Ciekaw jestem czy to mi CE przejdzie :) - pewnie nie.

No ale to inna sprawa.

Adam

Reply to
Adam Górski

Dostales dobre dawiki, to musi działać :)

Tak mialo być, nieprawdaż?

I tak jestem zaskoczony, że wystarczy taki impuls...

A musi? przeciez to urzadzenie przemysłowe a nie przeznaczone na otwarty rynek.

Mysle, ze brak sprawy.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-04-23 14:47, RoMan Mandziejewicz pisze:

Co do tych dławików - fakt niezłe.

Miał być jeden step-down a wyszedł podwójny :) No ale dostawca cewek chyba nie będzie narzekał.

Musi , musi - tylko inne normy.

Dzięki.

Adam

Reply to
Adam Górski
[...]

Wiadomo, że urządzenie musi spełniać jakieś normy bezpieczeństwa. Ale nie musi posiadać znaczka CE, jesli nie jest wprowadzane na rynek.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.