Witam,
Chciałem skonstruować przetwornice impulsową(Uwy ok. 12V, prąd ok 1A) wraz z układem sterowania z "najprostszych" dostępnych klocków. A za razem nie chciałem stosować gotowego układu. Po kilku podejściach, udało mi się skonstruować coś takiego
formatting link
ż mam mało praktyki w budowaniu układów, chciałbym się dowiedzieć jakie ma szanse ten układ zadziałać. Z symulacji i obliczeń wynikałoby, że jest dość dobry, jednak wiem, że w praktyce zwykle takie twory umierają albo nie działają tak jak miały. Czy nie obciążyłem zbyt mocno wzmacniaczy op. - znaczy czy przy częstotliwości ok 1-5kHz ma szanse to działać ? Czy nie dostanę jakiejś totalnej sieczki na bazę tranzystora. Czy jest szansa, że układ nie wzbudzi się ? Na co mam uważać ew. w fazie konstrukcji ? Czy dioda spełni zadanie - znaczy ochronę tranzystora w czasie rozładowania cewki ? Docelowo w konstrukcji zamierzam użyć tranzystora BD139 lub BD135, wzm. op. 2xTL072 lub TL074, mam też na składzie LM314, nie wiem który nada się najlepiej ? Układ składa się z generatora imp. trójkątnych (lewy dolny róg), generatora PWM (prawy dolny róg), części skalującej imp. z przeziału <-10,10> na przedział <0,10> i same przetwornicy z filtrem LC.
Za wszelkie wskazówki i podpowiedzi z góry dziękuje, pozdrawiam, Wojtek.