przetwornica 230V/5V max. 0,2W

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Nie, takiej prostej reguły nie ma. Jak jest jeden zwój, to prawdopodobieństwo wystąpienia przebicia międzyzwojowego jest zerowe. Jak jest niewiele zwojów nawiniętych w jednej warstwie, to prawdopodobieństwo przebicia jest o rzędy wielkości niższe niż przy masowym wielowarstwowym uzwojeniu. Wszystko zależy od izolacji, a z tą przy krótkich uzwojeniach jest o wiele większe pole manewru.

Problem polega na tym, by umiejętnie wybrać do porównania nieporównywalne parametry obu typów zasilaczy. Co jest odpowiednikiem transformatora 50Hz/0,5VA? Zasilacz impulsowy obliczony na maksymalną moc 500mW? Bzdura. Trzeba jeszcze wiedzieć jaką sprawność ma to trafo i ile energii żre niczym nie obciążone. Wtedy może się okazać, że jego odpowiednikiem jest kilkuwatowa przetwornica. Nawet mniejsza gabarytowo od zasilacza z transformatorem 50Hz.

Jak ktoś ma serce odporne na palpitacje, to zaakceptuje rozrzutne zastosowanie zasilacza z zapasem mocy, który mimo tego jest bardziej "zielony" na standbaju.

Reply to
Jarosław Sokołowski
Loading thread data ...

Pan Marek napisał:

W specyfikacji otwierającej wątek te 0,2W to ja bym ustawił nawet w trzeciej kolejności. W drugiej, to sprawność nie gorsza niż 50%. Domyślam się, że też spełnione.

Z tymi kilkoma watami nadmiaru mocy widzę tylko taki problem, że pewnie w związku z tym nie będzie się chciał skubany przepalić po sześciu miesiącach. Więc wszyscy pomyślą, że on wcale nie jest chiński, tylko to jakaś podróba.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Acha, Tobie się wydaje, że nawet kilkuwatową przetwornicę zasilaną z sieci da się nawinąć z uzwojeniem pierwotnym w jednej warstwie? Gratuluję dobrego samopoczucia.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Ależ proszę się nie ograniczać w swoim szampańskim humorze! Proszę, proszę śmiało napisać, że mnie się wydaje, że można nawinąć jednym zwojem. Życzliwe pozostawiłem wyżej wszystkie potrzebne cytaty, więc "podstawa" do takich opini na mój temat jest.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Nie mam pojęcia, dlaczego wyciągnąłeś szable i brniesz w wojnę ze mną. Napisałeś to, co napisałeś, w kontekście budowy przetwornicy zasilanej z sieci. Nawet się zawziąłem i spróbowałem to policzyć i niestety - nijak poniżej 2W zejść nie mogę, bo wychodzą tysiące zwojów na pierwotnym drutem 0.0nic (figura retoryczna, żebyś się nie czepiał). Od samego początku twierdzę, że wykonanie przetwornicy o mocy kilku W nie stanowi najmniejszego problemu - problemem jest zejście poniżej tej mocy przy zasilaniu sieciowym. To Ty cały czas usiłujesz udowodnić, że nie stanowi to problemu.

Kogo jak kogo ale mnie podejrzewać o sympatie dla blaszanych transformatorów nie należy. Stwierdzam prosty fakt - _gotowe_ (i mam głęboko to, przez kogo nawijanie) transformatory małej mocy są i dają się wykorzystać. Gotowych przetwornic o mocy poniżej 2W (chodzi o rząd wielkości, bo zaraz z rękawa wyciągniesz jakąś ładowarkę do komórki o mocy 1.99W) zasilanych z sieci nie ma i nie zanosi się na to, żeby komukolwiek opłaciła się ich produkcja. Osiągnięto granicę technologicznego oraz ekonomicznego absurdu i koniec. Jakim cudem tej granicy nie osiągnięto w transformatorach klasycznych

- nie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to. Mam transformatory sieciowe o mocy 80mVA ale ich wielkość jest niemal dokładnie taka sama jak

0.5VA.
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ale dlaczego nie podkreślać tego tak, jak ja teraz podkreśliłem? Napisałem to w takim kontekscie, jak widać w powyższych cytatach. Czyli jako komentarz do niezbyt mąderej teorii o prostym związku między napięciem przypadającym na jeden zwój, a prawdopodobieństwem awarii.

I nie idę z szablą na żadne personalne wojny, tylko skorzystałem z okazji, by sfalsyfikować ogólną teorie na temat chińskiej produkcji. Tym razem występującą nawet w wersji schizofrenicznej -- że niby tylko badziewie co psuje się po pół roku robią, ale jednocześnie oni jedni potrafią zrobić to, czego my nie potrafimy.

Na zwój mi takie obliczenia, skoro nic praktycznego z nich nie wynika? Może nie trzeba kurczowo trzymać się raz wydeptanych ścieżek i wychodzić od jakiejś założonej z góry mocy, tylko zabrać się za zaprojektowanie małej przetwornicy, w której minimalizuje się straty biegu jałowego. Z góry uprzedzam, że nie wiem dokładnie jak się to liczy i do konkurencji stawał nie będę. Przypuszczam tylko, że zależy to w dużej mierze od strat w transformatorze.

Niczego nie usiłuję udowodnić, stwierdziłem tylko fakt, że są urządzenia pobierające w standbaju ułamki wata i poprosiłem o komentarz do tego.

Wyciągnąłem (z gniazdka) ładowarkę do słuchawki BT. Ma zadeklarowaną moc (wyjściową) 1,75W. Napisali też, że na wejściu bierze 60mA przy 100-240V Czyli że niby 6-14W. Nie wiem skąd te wartości, ale to jakieś maksymalne. Może gdyby ją obciążyć tym 1,75W, to by się może zagrzała dziesięcioma watami. Ale wcześniej by mi się słuchaweczka zagotowała. Tymczasem na biegu jałowym (ładowanie maleństwa też niczego nie zmienia) urządzenie jest całkowicie zimne. Gdyby tam się wydzielał w postaci ciepła chociaż jeden wat, to by się dało odczuć.

No i ciekawe jak w tych małych blaszakach wygląda sprawa biegu jałowego. Wszystkie zalilacze z transformatorem 50/60Hz jakie spotkałem, były cieplutkie nawet bez obciążenia.

Reply to
Jarosław Sokołowski
[...]

Nie do końca doczytałeś. Jednak flyback w nietypowej konfiguracji i mocno kombinowany transformator.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan Mirek napisał:

Poniżej 4 zł od sztuki za całość? To się przecież musi po pół roku zepsuć! W prototypie wygląda na dość duże, ale obiecane upakowanie do 10cm^3, to już nieźle. No i fajne pomysły niektóre -- transformator piezoelektryczny chociażby.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

W życiu! Uzwojenie pierwotne nawijane w 27 sekcjach... Do tego trzeba najpierw maszynę wymyślić i zbudować.

Tu nie ma transformatora piezoelektrycznego. Jest flyback pracujący w trybie DCM z ograniczeniem prądowym, ze zmienną częstotliwością - od 1 do 20 kHz.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nie przeczytałeś całego wątku, nieprawdaż?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Dnia Tue, 16 Jun 2009 08:38:26 +0200, yes napisał(a):

Sa scalone przetwornice DC/DC i AC/DC do kilku W, mniejszego nic nie wymyslisz raczej.

Reply to
Jaroslaw Berezowski

No to uświadamiam Cię, że na samym początku zaproponowałem klasyczny transformator sieciowy o mocy 0.5VA i zostałem już tu niemal zlinczowany.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

A robia takie ? Mozna prosic o jakis link .. i czy 2VA nie bedzie lepszy ?

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.