przetwornica 230V/5V max. 0,2W

Widziałeś najnowsze ładowarki do komórek? Do Nokii E51 ładowarka w formie wtyczki, bez bolców ma wymiary:

33 x 43 x 17mm

zyga

Model AC-5E ~10zł.

5V 800mA

zyga

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

Niestety nie widziałem. Jednak szukam układów scalonych i aplikacji a nie gotowych przetwornic/ładowarek wtyczkowych.

pozdrawiam

yes

Przy tak małej mocy stosuje się transformator a nie przetwornicę. Przetwornica nie ma najmniejszego uzasadnienia ekonomicznego.

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

To w monitorach, telewizorach czy innych takich stosuje się teraz transformatory do standbaja? One chyba w tym stanie pobierają tyle albo mniej.

Ale do uruchomienia telewizora potrzeba trochę więcej. Natomiast tu mowa o mocy maksymalnej 0.2W - transformatory zalewane 0.5VA w TME kosztują ok. 10 PLN netto detalicznie. Wymiary - 22x24x19 mm. Nie zbuduje się mniejszej i tańszej przetwornicy zapewniającej podobny poziom niezawodności.

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Co znaczy "do uruchomienia telewizora"? Do uruchomienia telewizora zwykle jest osobny zasilacz, a do obsługi tego, co ma działać gdy nie jest on uruchomiony, *stosuje się* osobny. On jest na transformatorze z TME? Jakieś *uzasadnienie ekonomiczne* chyba przedstawiono księgowym firm produkujących telewizory.

Trochę inne są uzasadnienia ekonomiczne dla produkcji miliona telewizorów a trochę inne dla produkcji jednej przetwornicy o mocy

0.2W. Chcesz - wstaw chińską ładowarką za 2 PLN. Ale za pół roku nie przychodź z reklamacją, że nie działa.

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Jakie właściwie argumenty stoją za tym, że mamy zakładać półroczny termin przydatności do spożycia takiego urządzenia? To, "że chińskie" wystarcza, czy coś jeszcze? Czy to, że taki jednowatowy zasilacz "powinien" psuć się częściej od dziesięciowatowego, ma jakieś techniczne uzasadnienie? Co tam ulega awarii i dlaczego? Dlaczego masowo produkowane w telewizorach są dobre i tanie, a masowo produkowane jako samodzielne urządzenia nie są dobre? To przypadek, czy spisek Chińczyków? Pytam zupełnie poważnie, mam trochę sprawnych chińskich zasilaczy, czasem nawet nie pamiętam od czego one. Najpewniej to coś, co miały zasilać zepsułeo się (było bardziej złożonym układem, miało prawo), a zasilacz mi został.

Jarek

J.F. pisze:

Odpowiadając na dotychczasowe odpowiedzi :)

- gdybym potrzebował 1 szt. - kupiłbym sobie ładowarkę. Pytam o koncepcję rozwiązania zasilania układów produkowanych seryjnie (ok. 50 tys. rocznie), w którch do tej pory stosowany jest zasilacz beztransformatorowy - a chcę rozważyć zasilanie przetwornicą celem obniżenia prądu w stanie standby.

- trafo może i fajne jednak nie ma tak elastycznych wymiarów - tzn., mimo małej "objętości" jest duże w 3 gabarytach (zależy mi na tym, aby jeden z wymiarów gabarytowych był możliwie mały). Co do uzasadnienia ekonomicznego dla trafo - też mam wątpliwości.

na razie padła 1 propozycja układu - można prosić o inne?

pozdrawiam

yes

marko1a pisze:

Dzięki, ściągam już karty.

pozdrawiam

yes

Kupi se w TME za 9.99 + VAT.

Jasne - jak zamówisz kontener.

[...]

Przy takim zapytaniu Ty pytasz na grupie dyskusyjnej?

19 mm to za dużo? Przetwornica będzie miała niewiele mniej.

Przy 50k - ja też. A teraz szukaj wykonawcy w Chinach, bo w Polsce tego nikt raczej nie da radę zrobić w wymiarze poniżej 19 mm.

Tak za darmo? ;D

Na TNY264 da się zrobić nieizolowany step-down:

zobacz Viper firmy ST

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Do tej pory spotykałem się przeważnie z opiniami, że Chińczycy to potrafią robic tylko tanie badziewie. Za to Reszta Świata, a już zwłaszcza Polacy, potrafią zrobić Wszystko. Oczywiście jak się za to odpowiednio Zapłaci. Czy ta Ogólna Teoria Chińczyków przestała wreszczie funkcjonować w powszechnej świadomości?

Jarek