przerobka prostownika spawalniczego na spawanie pradem przemiennym

Witam.

Pisze tutaj po raz pierwszy, wiec po krotce: Mam na imie Radek, mieszkam na poludniu, dokladniej jakies 40km od Katowic. O elektronice mam slabe pojecie.

Zwracam sie do Was z prosba Posiadam prostownik spawalniczy TIG z biegunem + na masie, - na uchwycie. Mam pytanie czy da sie to przerobic tak aby moc spawac pradem przemiennym? Mam do tej spawarki schemat blokowy.

Jesli znajdzie sie ktos chetny do pomocy to zapraszam na priv w celu omowien ia szczegulow.

Pozdrawiam RadekCB1

Reply to
RadekCB1
Loading thread data ...

Co to dokladnie jest? Prostownik czy uklad ze stabilizacja pradu?

Po pierwsze po co?

Reply to
jerry1111

Tak dokladnie to nie wiem. Wiem tyle, ze jest to tyrystorowy prostownik spawalniczy. Moge przeslac schemat blokowy, z niego pewnie bedziesz umoal odczytac co to tak naprawde jest.

Po to, zeby moc spawac aluminium. W tej chwili jest mozliwosc spawania pradem DC a ja potrzebuje tez AC.

Tak sie sklada, ze tego TIGa kupil moj ojciec nie znajac sie zbytnio na tym, no i niestety jak narazie spawac mozna w zasadzie wszystko procz aluminium, na ktorym mi bardzo zalezy.

Jesli moglbys mi pomoc to w kwestii ewentualnej przerobki mozemy sie dogadac.

Pozdrawiam RadekCB1

Reply to
RadekCB1

Napotkasz na poważny problem przy spawaniu Al. Potrzebny jest spory akumulator. Jakieś 6V z 200 Ah. Łączy sie go szeregowo z źródłem prądu przemiennego uzywanego do spawania. Ma to na celu pozbycie sie składowej stałej jaka się sama robi w czasie jazenia elektrody wolframowej. Jest ten akumulator o ile pamiętam niezbędny przy spawaniu Al do grubości 6mm. Tomek

Reply to
Tomek

Mówiąc krótko to się nie da bez zmiany całego układu sterowania, a tu już sensu nie widzę.

Musisz mieć możliwość regulacji co najmniej wypełnienia jeszcze.

A tutaj coś dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele. :-) Składowa stała "sama się nie robi" w trakcie spawania.

Kiedyś... dawno temu... ludziska tak robili, że spawali przez akumulator. Ale to nie jest po to, żeby zlikwidować składową stałą. Chodzi o to, że przy klasycznej spawarce zachodzi zjawisko prostowania prądu (znaczy w określonych połówkach tlenki Al tworzą się bardzo szybko i w jedną stronę łuk się nie pali). W "nieklasycznych" spawarkach... tego problemu nie ma :-)

Poza tym spawanie "na akumulator" jest jednak niebezpieczne - bo jak Ci pier*&%*nie taka bateria z H2SO4 w twarz, to co wtedy?

Reply to
jerry1111

jerry1111 napisał(a):

......

Chodzi o zwykłą elektrodową? Czyżby można było taką spawać aluminium?

Reply to
Maksymilian Dutka
[...] cut

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Tak sobie to wszystko przemyslalem i doszedlem do wniosku, ze prosciej i chyba taniej bedzie jesli sprzedam tego TIGa, troche doloze i kupie cos orginalnego co fabrycznie nadaje sie do spawania aluminium.

Pozdrawiam RadekCB1

Reply to
RadekCB1

Jak Ci coś nie w kapelusik to powiedz to wprost a nie walisz o jakimś kościele. Jak jesteś taki mądry to dlaczego pierwszy nie napisałeś o tej składowej stałej i że trzeba się jej pozbyc bo nie da się spawać Al TIGiem. Pytanie dotyczyło konkretnej spawarki a nie jakiejś cudownej. Dla tej spawarki najprawdopodobniej potrzebny jest akumulator. Jeśli to oryginalny TIG to musi w nim być możliwość podłączenia akumulatora. I wcale nie jest to niebezpieczne bo fabryki spawarek wyposażały TIGi w klemy do podłączenia akumulatora. Niektóre modele miały nawet specjalne miejsce na akumulator i prostownik do jego ładowania. A jak się tak wszystkiego boisz to uważaj bo jak pęknie żarówka to może Ci oczy wypalić. Tomek

Reply to
Tomek

Akumulatory czepiali przy spawaniu z trafa napięciem zmiennym (bez prostownika - ograniczenie tylko na dławiku).

Co do elektrod to nie wiem czy sa do Al, a nie chce mi sie sprawdzac.

Reply to
jerry1111

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.