Przekaźniki wysokoprądowe

Przeglądam sobie ofertę różnych sklepów w poszukiwaniu przekaźnika DPDT zdolnego stabilnie przenosić prądy ~50A, więc wybieram modele 60A i 80A. Ale w dokumentacji albo nie ma niczego o rezystancji zestyku, albo jest tam <= 100miliomów. Przecież przy nominalnym 80A to daje moc wydzielaną na stykach <= 640 watów i przekaźnik powinien zapłonąć. Naprawdę jest aż tak źle?

Mnie rozwiązanie mechaniczne interesuje głównie dlatego, że w odróżnieniu od SSR nie ma ryzyka awarii MOSFETów na zwarcie, a co za tym idzie utworzenie połączenia pomiędzy stykami NO i NC.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Użytkownik "Piotr Wyderski" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:o1etcg$jcg$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Pachnie mi błędem w druku. Może sie komuś poptaszyło i zapodał parametry czegoś małosygnałowego, a oporność nie 100 mOhm, tylko 100 uOhm...? Zawsze mi się wydawało, że nawet w najgorszych syfach było rzędu pojedynczych mOhm, jeśli już... Poza tym... taki przekaźnik, to raczej sie chyba zespawa? :)

E tam, nienowoczesny jesteś, klapać ci będzie i styk się syfić... :P (tak mi się przypomniała dyskusja sprzed kilku(nastu?) miesiecy, o wyższości jednych nad drugimi.)

Reply to
HF5BS

Piotr Wyderski pisze:

Z tego co pomierzyłem do tej pory a będzie tego kilkaset sztuk od maleństw na 2A do styczników na 25A to czym bydle większe tym większa rezystancja styków, robię pomiary prądem 2A i mierzę napięcie na wyprowadzeniach, zwykle przekaźniki mają 10-50mV, styczniki (nawet nowe)

30-100mV. Weź pod uwagę że styczniki mają o wiele lepsze chłodzenie.

To SSR jako roboczy i stycznik do awaryjnego rozłączenia.

Reply to
AlexY

W dniu 2016-11-27 o 16:16, Piotr Wyderski pisze:

Tylko musisz pamiętać o rozłączaniu - jeżeli łuk nie zgaśnie dostatecznie szybko, to możesz mieć połączenie na chwilę.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Mnie się też tak początkowo wydawało, zwłaszcza, że datasheety są w większości azjatyckie, ale szanujący się przecież Relpol w katalogu podaje 55mOhm. Porąbawszy? :-/

Taki scenariusz awarii mogę zaakceptować. Ale awarii, a nie efektu normalnego użytkowania.

Kłapanie mi nie przeszkadza, to ma służyć do automatycznego przełączania źródeł zasilania, więc rozsądnie licząc kłapnie może 100 razy w całym cyklu życia. Ale spięcia zasilaczy na krótko racze bym sobie nie życzył, zwłaszcza, że awarię MOSFETa na zwarcie kilka razy już w tym roku widziałem. Nie mam nic do SSR w zastosowaniach ogólnych, ale tu po prostu nie wierzę półprzewodnikom. Musi być mechanicznie i trwale, ale niekoniecznie szybko. Nawet napęd silnikowy by mi wystarczył. Łakomym okiem patrzę też na te rtęciowe (mercury displacement relay), ale rozsadzają budżet i nie ma DPDT.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

No to się niestety teoria potwierdza w praktyce, na stycznikach masz

15..50 miliomów. Kto to w ogóle dopuścił do użytku?

Ale nawet 300 watów to nie jest w kij dmuchał.

A skąd będę wiedział, że jest awaria?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Robisz albo kupujesz jeśli Cię stać układ monitorujący.

Reply to
AlexY

A kto upilnuje samych strażników?

W takich zastosowaniach w żaden monitoring nie wierzę, zabezpieczeniem musi być sama fizyka. W tym przypadku niezdolność blaszki do bycia w dwóch miejscach jednocześnie, przy wszystkich pozostałych wadach tej blaszki.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Bezpiecznik

Ale może się zespawać, np tylko jeden styk, już tak miałem w styczniku 100A. Co takiego strugasz że musisz mieć aż taki poziom zabezpieczeń? Bo do takich zastosowań jak wspomniałem są sprzęty tyle że cena jest adekwatna do poziomu bezpieczeństwa.

Reply to
AlexY

W dniu 2016-11-28 o 19:22, AlexY pisze:

Może jakąś przemysłówkę? Ja mam w szafach elektrycznych robotów zgrzewalniczych dwa szeregowo wpięte styczniki zasilające serwopakiety.

Reply to
Irokez

W dniu 2016-11-27 o 16:16, Piotr Wyderski pisze:

Sporo tego mamy (Siemens, Schneider) i nic nie płonie. Fakt, ciepło im jest co widać na termowizji ale działają latami (lub krócej, zależy od liczby łączeń, styki się wypalają ale nie sklejają) Dobierz po prostu dobrze pod prąd szczytowy/znamionowy i charakter obciążenia jakiś markowy osprzęt i się nie martw.

Reply to
Irokez

Irokez pisze:

Przemysłówka aż takich nie wymaga, z czegoś w rodzaju wesołego miasteczka naprawiałem (jak dla mnie) przesadzony sterownik do kolejki górskiej, 2 osobne moduły połączone światłowodami, wszystkie wyjścia miały podawany stan wysoki z jednego a masę z drugiego, wejścia połączone równolegle, jakakolwiek rozbieżność we/wy (gadały po światłowodzie) zatrzymuje maszynerię.

I prawidłowo, jakaś sygnalizacja że któryś się skleił?

Reply to
AlexY

W dniu 2016-11-28 o 21:31, AlexY pisze:

To ocenia potem prokurator.

Jeszcze nie miałem sklejenia styczników takich mocy. Ale Yaskawa ma dość rozbudowane systemy i diagnozowanie więc pewnie anomalie wykryje bez problemu (jeżeli wykrywa za niskie napięcie na jednej fazie w stosunku do reszty jak się styki zabrudzą)

Reply to
Irokez

Kiedys miałem podobny dylemat, okazało się że przy prądzie znamionowym rezystancja maleje względem "jałowej" i to dość znacznie. Innymi slowy dym nie poleciał choć powinien. Może sprawdź jaki ma spadek napiecia przy 50A. Przypuszczalnie niższy niż wyliczony.

Reply to
Sebastian Biały

Hmm... może Picasso maczał ręce w tym? Bo tak mi to brzmi, jak jego wydziełki... Coś musimy przegapiać, policzyłem sobie przy 100 amperach i tym z Relpolu - wyjdzie 5.5V strat, potraktujmy styk, jak opornik, to mamy 5.5 x 100, 0.55 kW. Hmm... a jakoś nie słyszę, żeby styki się masowo jarały? Chociaż, może gdzieniegdzie zachodzi te 100A na styku 0.055 oma i mamy w końcu takie coś...:

formatting link
również ze względu na niekonwencjonalne metody gaśnicze, gadają po rosyjsku, łatwo zrozumieć. :)

Aby tylko łuk nie odjarał styku od kotwicy... Ale myślę, że nie natychmiast i choćby hebel w dół technik zdąży...?

Klapanie pozwoli rozróżnić, czy klapiący układ ma się dobrze, czy woła o pomoc...

Chyba nikt by nie chciał, zwłaszcza panowie z filmu j.w.

W rzeczy samej. Falowniki w maszynowniach wind, są pchane chyba tyrystorami, ale zawsze, jak winda rusza, słyszę z logiki, jak pierwsze, to klapią przekaźniki. Na luzowniku też nie wyobrażam sobie samych SSR. Wcale się nie zdziwię, jeśli tu luzownik nie był zabezpieczony dodatkowym stycznikiem w szeregu (przeciwwaga jest dobierana do połowy obciążenia nominalnego-maksymalnego)

formatting link

Pogadaj może z energetykami, może gdzieś mają już mocno używane takie napędy:

formatting link
rozmiarów (coby dajmy na to, armatą do wróbli nie strzelać), gdzie może, jakby wymienić zużytą część...?

Właśnie, budżet, nie wiem, czy za darmo oddadzą...

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Irokez" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:583c7da9$0$15209$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

W momencie jakiejś prostej roboty dla siebie, to by wystarczyło, ale jeśli trzeba by zrobić jakiś konkretny układ, to dobrze by jednak nie musieć go dobierać, bo przy większej produkcji zjedzą koszty tego dobierania. Dobrze by jednak było móc to jakoś przewidywalnie zaprojektować...?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o1qahs$mba$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... Użytkownik "Piotr Wyderski" snipped-for-privacy@mail.com napisał w wiadomości

Trawą go, trawą, wiecej trawy :-)

Ale czego chcesz od metod ? metoda prawidlowa, gasnica sniegowa :-)

Tylko ... smiac sie nie ma co, energetyka, inny swiat. Tak sie to robi w USA:

formatting link
trzeba do 2 minuty doczekac.

I nie bez powodu ma takie ubranko, a przeciez on tylko normanie włącza wyłacznik, zamkniety w szafie.

Ale rtec ma duzy opor wlasciwy, bedzie sie grzac :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie mam dostatecznie precyzyjnego 50A* do przeprowadzenia testu, ale przy 5A i przekaźniku samochodowym 80A wychodzi ~4 miliomy, co jest zupełnie sensowną wartością.

Jest praktyczna mądrość w tym, co piszecie Ty i Irokez, ale nie podoba mi się taka inżynieria. Dział prawny im te datasheety pisze? "Pan powinien przeczytać specyfikację, więc brak gaśnicy to pana problem."

Pozdrawiam, Piotr

*) I nie chcę sobie zrobić krzywdy próbując je uzyskać.

PS. Nie, to nie żadna przemysłówka, tylko system bezobsługowy. W razie awarii nikt nie przybiegnie pociągnąć za hebelek, więc scenariusze awarii muszą być ograniczone przez sam projekt.

PPS. Dziękuję za uwagę o zespawaniu pary styków w DPDT, po zastanowieniu układ da się przeprojektować na SPDT przy dołożeniu kolejnego uzwojenia do transformatora, co nie jest większym problemem.

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.