Witam wszystkich
Mam takie pytanie. Nie jest to zwiazane z elektronika, ale zapewne bedziecie w stanie odpowiedziec :).
Jest sobie kuchnia w nowym budownictwie.
Z tego co wiem, sa w niej 3 obwody.
- piekarnik
- plyta inducyjna (podlaczenie 3-fazowe, czy jak to sie zwie)
- cala reszta, czyli
- lodowka
- mikrofala
- czzajnik elektryczny
- zmywarka
- okap (sprzed kilku lat, wiec pewnie nie jest zbyt energooszczedny)
- punkty swietlne w suficie
- dodatkowe rzeczy podlaczane jak potrzeba, czyli robot itp
Z tego cop pamietam, zadne z urzadzen nie jest z tej najlepszej klasy energetycznej, wiec pradu troche ciagna. Moge podac modele urzadzen w razie czego.
Elektryk stwierdzil, ze ten trzeci obwod bedzie wywalal korki, glownie przez zmywarke i zaproponowal podciagniecie osobnego obwodu do zmywarki i ewentualnie dla pewnosci kolejnego obwodu do gniazdka do ktorego bedzie podlaczony czajnik (czajnik najblizej zmywarki, wiec nie trzeba duzo kluc, a odciazy mikrofale i reszte urzadzen w razie czego)
Czy to mozliwe, ze takie obciazzenie moze wywalic korki? a jesli tak, to czy jest sens ciagnac dodatkowy obwod do czajnika i ewentualnie mikrofali (polaczone sa kablem, wiec nie trzeba kluc).
Pozdrawiam PAweł