Prowadzenie Ethernetu na zewnątrz

Projekt co prawda planowany dopiero na trochę odleglejszą przyszłość, jednak już teraz chciałbym zebrać trochę informacji.

Z jakiś czas planuję wykonać sterownik automatycznej bramy, który można by spiąć z domową siecią i sterować nim np. z poziomu smartfona. Zastanawiam się w jaki sposób doprowadzić dane do sterownika.

Na tym etapie rozważań nie biorę pod uwagę rozwiązań bezprzewodowych i ze względu na większą niezawodność, zastanawiam się nad przewodowymi. Najprościej byłoby chyba użyć jakiegoś RS485 albo CAN, ale wtedy będzie można przesłać tylko niewielką ilość danych. Dla samego sterownika wystarczy ze sporym zapasem, ale gdybym np. chciał tam zainstalować jakąś kamerę IP? Podciągnięcie pod skrzynki Ethernetu daje o wiele większe możliwości.

Tylko w jaki sposób zrobić to bezpiecznie? Światłowód to chyba jednak spory overkill, szczególnie biorąc pod uwagę koszt instalacji. Czy przeciągnięcie skrętki ziemią wiąże się z jakimś ryzykiem? Pioruny raczej nigdy nie uderzały w tym miejscu - teren znajduje się w zagłębieniu terenu otoczonym wzniesieniami i sporymi drzewami, więc ewentualne wyładowanie raczej będzie sobie szukało łatwiejszej drogi w innym miejscu.

Jak wygląda kwestia trwałości kabla Ethernetowego, prowadzonego w ten sposób?

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

Użytkownik "Atlantis" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:57ea63ac$0$5163$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Są kable Ethernet ziemne, czasem nawet żelowane. Zakop od razu dwa i w celu zabezpieczenia przed uszkodzeniem łopatą w przyszłości dobrze byłoby je schować w peszlu. Ale nie takim najtańszym przezroczystym (po roku się rozpadnie), ale w szarym lub czarnym. Na końcach kabla możesz zamontować ograniczniki przepięć dedykowane do Ethernetu - do dostania w sklepach z CCTV (wymagają uziemienia). Do kompletu możesz dorzucić kabel ziemny 230V do zasilania napędu bramy. Wtedy przy zakopywaniu kabla połóż nad nim ostrzegawczą wstęgę foliową (do kupienia w Castoramie i hurtowniach elektrycznych) na połowie głębokości..

Reply to
yabba

Puść ten kabel w rurze pex al pex. bęziesz miał wodoodporne, w ekranie alu i jednym "szlagiem" łopaty takiego pexa nie przetniesz. A rure możesz nawet z odzysku dostać gratis

ToMasz

Reply to
ToMasz

W dniu 2016-09-27 o 14:53, ToMasz pisze:

Przy zakopywaniu rury przeciągnij przez nią nylonową linkę, będziesz mógł przeciągnąć kabel przywiązując go do końca linki. Nie zapomnij przy tym przywiązać następną linkę, aby w rurze zawsze była nylonowa linka do przeciągnięcia kolejnego kabla.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Atlantis pisze:

Z pieronami wcale nie jest tak, że muszą walnąć, by zrobić kuku. Instalacjom w budynkach (i nazewnątrz tak samo), czyli rozległym w poziomie, bardziej zagrażają wyładowania chmurowe. Czyli też poziome. Robi się wtedy transformator i między kończmi długiego kabla indukują się spore napięcia. Coś gdzieś pogrzmiało, a tu nie wiadomo czemu sieć przestała działać.

Z doziemnymi miałem jedną ciekawą przygodę. Łupnęło coś zdrowo, aż się dom zatrząsł. Żadnych szkód, poza jednym komputerem, który stracił łącznośc. Scalak na karcie sieciowej miał odwalony kawał plastiku. Komputer podłączony był do gniazdka obok, ale długim przewodem zwiniętym w kłębek. No i taka fajna cewka z tego wyszła.

Reply to
invalid unparseable

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Rada oczywiście dobra, popieram. Ale w sytuacjach, gdy ktoś o tej żyłce zapomniał, sprawdza się odkurzacz. Dobrze wsysa kable.

Reply to
invalid unparseable

bezprzewodowych i

A sprawdź sobie (smartfon+appka) jak daleko sięga zasięg Wifi z twojego routera.

Reply to
slawek

W dniu wtorek, 27 września 2016 16:55:19 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Uuuuu dżin uleciał. To znak że ze scalaka już nic nie będzie. Bo scalaki są napędzane dżinami. Tak długo jak dżin jest w środku - scalak działa. Ale jak uleci to nie ma szans. Nie zadziała juz nigdy. Wiem to. Widziałem pare razy jak dżin uleciał. I scalak juz potem nie działał.

;)

Reply to
sczygiel

snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Dżin bywał lampie. Aladyna. Nie wiedziałem, że w scalakach też mieszka. Widocznie się przeprowadził. Może nie miał wyjścia.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2016-09-27 o 21:11, Jarosław Sokołowski pisze:

Jakby nie miał wyjścia, to nie miał by możliwości na przeprowadzkę.

Ale chyba są co najmniej dwa rodzaje dżinów: te z przed SDI - czyli klasyczne, działające na głaskanie, i te nowsze, multimedialne.

Aha, to teraz już wiem, skąd się wzięło "mizianie" smartfonów.

Reply to
Adam

Zakop od razu dwa i w

Kabla ziemnego nie trzeba umieszczac w peszlu. Powiem nawet, ze nie wolno. Wynika to z prostego faktu, ze w peszlu bedzie zbierac sie woda i kabel bedzie sobie w niej plywal i szybciej korodowal. Aby zabiezpieczyc kabel przed przecieciem lopata, stosuje sie niebieska folie w polowie glebokosci wykopu.

Reply to
tomekp

Pan Adam napisał:

Mógł skorzystać z ekstraordynaryjnej sytuacji, jak ta opisana wyżej, kiedy gdzieś dekiel odwalił.

Zdecydowanie występuje jeszcze trzeci rodzaj. Ten najlepiej podchodzi z tonikiem.

Reply to
invalid unparseable

W dniu wtorek, 27 września 2016 14:53:15 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

Popieram. pex-a można puscic w jednym kawałki w efekcie nie będzie zbierać sie w nim woda. Będzie ekranował przed EM. W sumie na takie dystanse to IMHO jeden kit czy bezprzewodowo czy po ethernecie. Różnica tylko taka że jak bezprzewodowo to w wypadku burzy umrze to coś na bramie a jak ethernetem to dodatkowo padnie switch/router.

Choć ja bym spróbował czy tam będzie zasięg wifi. esp jest tanie i dosyć wygodne w działaniu...

Reply to
sczygiel

Użytkownik "tomekp" snipped-for-privacy@ala.ma.kota.pl> napisał w wiadomości news:nsfnug$vfh$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Jak kabel ziemny może korodować od kontaktu z wodą? Musi być przecież odporny na ciągły kontakt z wilgocią.

Reply to
yabba

W dniu środa, 28 września 2016 12:01:52 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

To troche co innego jak jest w ziemi wilgotnej kontra zalany w rurce. Jak jest w ziemi to woda albo wyschnie albo wsiąknie i przez lato będzie jako tako suchy i nie słony.

Jak woda wejdzie do peszla i co gorsza będzie słona/kwaśna to zostanie tam na amen. I będzie działać na kabel długo.

Do tego każde uszkodzenie jesli zamoczone w wodzie będzie umozliwiać wypełnienie kabla tą wodą.

Jak kabel jest zakopany w ziemi ma szanse ze woda przez to uszkodzenie jednak wypłynie przynajmniej w lato...

Wielka różnica to nie jest ale lepiej albo zadbać aby rura z kablem była niezniszczalna albo mogła być drenowana (otwory od jej spodu) albo jej nie było.

Reply to
sczygiel

W dniu 2016-09-27 o 14:53, ToMasz pisze:

Jaka jest orientacyjna trwałość takiego rozwiązania? Załóżmy, że puszczę sobie w ten sposób jedną rurę z dwoma-trzema kablami ethernetowymi (na zapas) do skrzynki przy bramie. Drugą mógłbym przeciągnąć do sąsiedniego budynku gospodarczego, mieszczącego m.in. garaż.

Czy w jakiś czas później mogę bez obaw położyć na podwórku kostkę albo wylać asfalt, generalnie odcinając sobie łatwy dostęp do tych kabli? Mogę liczyć na to, że przetrwają parę dekad?

Kable zasilające 230V jak rozumiem powinienem puścić osobnymi rurami?

Reply to
Atlantis

W dniu 2016-09-28 o 08:49, Jarosław Sokołowski pisze:

I to jest pierwszy rodzaj prawdy :)

Zresztą: może być dżin, może być inny duszek, byle towarzystwo było OK.

Reply to
Adam

W dniu środa, 28 września 2016 14:30:55 UTC+2 użytkownik Atlantis napisał:

Alupex to rura plastikowa z aluminium. One są stosowane do wody pitnej cieplej i zimnej oraz do centralnego ogrzewania. Pójdź sobie do castoramy i zobacz je sobie.

Alternatywnie zakop rure kanalizacyjna pcv. Koszta podobne ale ona jest większa.

Pare dekad moze wytrzymać ale gwarancji ci nikt nie da.

Jak zakopiesz se rure pcv, te cienka lub te grube, ze spadkiem, plus jakaś mini studzienka. To da ci ogromna szanse ze bez problemu będziesz mógł tym potem zarządzać.

Reply to
sczygiel

Pan Adam napisał:

Tyz prawda. Niby można wypić duszkiem, jednak w dobrym towarzystwie jakoś tak nie wypada.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57ebb7fe$0$652$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2016-09-27 o 14:53, ToMasz pisze:

Nawet jak nie przetrwaja ... dolutujesz nowy kabel, i wyciagajac stary wciagniesz nowy do rury :-)

IMO - dlugo wytrzymaja, mroz pod ziemia mniejszy, izolacja nie popeka tak latwo.

Chyba niekoniecznie ... ale osobnymi zawsze lepiej :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.