Prostownik albo ładowarka

Witam. Czy koledzy używają jakieś urządzenie podtrzymujące napięcie akumulatora samochodowego w zimie, oczywiście w garażu nie ogrzewanym. Jak tak to jakie. W sieci jest kilka , ale które jest dobre to opinii brak. Za wiadomość będę wdzięczny.

Reply to
Daniela.Leon
Loading thread data ...

mysle, ze takie elektroniczne (impulsowe). Maja one kilka trybow i automatycznie po naladowaniu przechodza w tryb podtrzymania.

Mysle ze 80-150 zl warto dac, nie wiecej.

Reply to
adresss

W dniu 2012-02-04 14:05, Daniela.Leon pisze:

Bardzo dobre są ładowarki z Aldi czy Lidla, elektroniczne, z opcja ładowania na mrozie i napięciem podtrzymującym, ich główna wadą jest brak możliwości jakiejkolwiek automatyzacji tej czynności bo po podłączeniu z obu stron wymagają uruchomienia przyciskiem i w wielu autach nie wolno ładować taka ładowarką akumulatora podłączonego do instalacji samochodowej. Dobrym ale drogim (140E) rozwiązaniem jest ładowarka firmy DEFA stanowiąca jeden z klocków układu elektrycznego ogrzewania kabiny i silnika ale możliwa do samodzielnego wykorzystania. Montuje się ją na stałe w samochodzie i wystarczy po przyjechaniu na miejsce podłączyć kabel do sieci żeby automatycznie pilnowała stanu akumulatora.

formatting link
Czasem daje się na allegro kupić używana za 1/3 ceny no i przy zmianie samochodu przekłada się do następnego więc przy odrobinie szczęścia inwestycja na lata.

Reply to
Padre

A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.

Reply to
Grzegorz Krukowski

| | A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to | praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort.

A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia.

Andrzej

Reply to
Andrzej K

Pan Andrzej K napisał:

Chyba wszystko zależy jak go zsyntezują. Poza tym nie słyszałem nigdy, by komuś silnik nie chciał kręcić, bo mu korbowody w oleju przymarzły.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Daniela.Leon pisze tak:

Zasilacz 14V sobie zrób na LM 338 i puść na akumulator przez żarówkę od śwateł mijania.

Reply to
PiteR

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... | Pan Andrzej K napisał: | | >| A ja bym koledze polecił jednak grzałkę w miskę olejową, jak to | >| praktykują od wielu lat skandynawowie :) Większy komfort. | >

| > A ja olej syntetyczny ma duzo niższą temperaturę krzepnięcia. | | Chyba wszystko zależy jak go zsyntezują. Poza tym nie słyszałem nigdy, | by komuś silnik nie chciał kręcić, bo mu korbowody w oleju przymarzły. | Ciekawe czy jest różnica jak rozrusznik obraca silnik wypełniany płynnym olejem a substancją zbliżoną konsystencją do masła. Tak na marginesie wczoraj rano olej w skrzyni biegów osiągnął taką gęstość, że auto jechało do przodu po puszczeniu sprzęgła bez włączenia biegu. Andrzej

Reply to
Andrzej K

Pan Andrzej K napisał:

Podejrzewam, że względnie nieduża. Natomiast ma to istotny wpływ na skuteczność smarowania.

Olej przekładniowy w ogóle ma dużo większą lepkość. Ale to inna sytuacja

-- silnik nie jest wypełniony olejem tak jak skrzynia biegów.

Natomiast co do grzałki, to montuje się ją nie po to, by upłynnić olej, tylko żeby rozgrzać cały silnik.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dokładnie. Pompa wodna też jest załączona. Grzejesz silnik i kabinę pasażerów też. To mi się w Norwegii podobało: parking pod hotelem/restauracją i słupki z gniazdkami, gdzie można było się za friko podłączyć (dla gości hotelowych i restauracji oczywiście).

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Tez. Z 0W, dobrym akumulatorem i rozruszaniem aku światłami nie ma problemu przy -30. Nawet bez grzałki. Gorzej że w skrzyni biegów masło ;) Aczkolwiek grzałka wpływa lepiej na całokształt!

Reply to
Grzegorz Krukowski

Układy elektryczne grzeją oddzielnie grzałką blok silnika i oddzielnie kabinę termowentylatorem, cyrkulację nagrzanego płynu i fabryczną nagrzewnicę kabiny wykorzystują układy zasilane paliwem typu Webasto.

Reply to
Padre

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.