Potrzebuję zamienić na prąd stały około 500-1000A przy napięciu do 10V. Nie mam pojęcia jak. Budować szeregi z mostków? :(( Czy jest jeszcze coś takiego jak kenotron? Albo prostowniki selenowe? Mam cztery diody max 200A - może odszukać takich diod i dołożyć jeszcze ze dwa mostki - jak to połączyć? Poradźcie coś... ja wymiękam. Jak to jest rozwiązywane w tych rozruchowych co to one mają po 500A? Mam trafo na szczęście z odczepami 3-28V więc nie muszę szukać regulacji napięcia takiego prądu bo chyba jest to nierealne, prawda?
Mysle ze nie ma, a jak jest - nie ma sensu stosowac.
jest klopot z laczeniem diod rownolegle - zasadniczo prowadzi do do klopotow. Tu by sie przydal rezystorek wyrownawczy z kazda dioda w szereg, albo moze cewka. [rezytorek, hi hi - 0.002 Ohma :-)]
krotki czas. Ale takie prady ma PKP i tramwaje. Diody robi Lamina,
formatting link
Jakos sie pociagi reguluje :-) Tyrystorami byloby bez problemow, tyle ze spadek napiecia na nich moglby byc przykry przy 10V.
Ale .. to twoje trafo jest trojfazowe ?
No i przelacznik odczepow na 1000A trzeba solidny :-)
Użytkownik "L&N lab" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:cil1do$6b0$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl
Zasilaczyk do galwanizerni? Wytwornica gazów? IMHO 1kA to już jakby trochę wykracza poza skalę laboratoryjną ;-)
Elementami dużej mocy handluje
formatting link
Tam możesz szukać diod i tyrystorów na zakres setek_A ... kA.
Zdobycie diod nie będzie problemem (no... może poza ceną ;). Większy kłopot to odprowadzenie ciepła. Przy 1kA można się spodziewać, że z samego mostka diodowego będzie do rozproszenia >1.5kW. Czyli w grę wchodzi np. chłodzenie wodne.
Na p.m.e. są spece od większych mocy, to może będą w stanie sypnąć konkretami.
Trafo trójfazowe? Przy takich prądach IMHO wchodzi w grę jedynie przełączanie odczepów na uzwojeniach pierwotnych.
BTW. Dwadzieścia parę lat temu współuczestniczyłem w składaniu zasilacza do metaloplastyki (miedziowanie galwaniczne z kąpieli kwaśnej). dającego do
1.2kA przy napięciu wyjściowym rzędu 3..4V. AFAIR zasilacz został zrobiony w postaci trafa trójfazowego (trzy kolumny o identycznych przekrojach) z symetrycznymi uzwojeniami wtórnymi + 3x2 diodowy mostek złożony z diod na 600A (z zapasem, ale akurat takie dało się zdobyć). Regulacja napięcia wyjściowego (a pośrednio i prądu) odbywała się przez współbieżne przełączanie odczepów na trzech uzwojeniach pierwotnych. Diody były wkręcone od dołu przez dno zbiornika w aluminiową szynę zbiorczą. Woda w otwartym zbiorniku (ok. 30l) osiągała temperaturę do ok. 70st.C po czym ustalał się stan równowagi. Jedynie treba było ją sukcesywnie uzupełniać. Całość miała posmak wielkiej prowizorki, ale w tamtych czasach (stanu wojenny) można ją uznać za niemałe osiągnięcie ;-)
A co z ich parametrami - podobno powinny być z tej samej serii, bo inaczej niektóre z nich się popalą.
Za dużo czytasz między wierszami. Czy ja napisałem, że z jednej fazy ? Trafo jest złożone z trzech identycznych, ale to nie ma znaczenia. Odbiór prądu i tak będzie jeden.
Co to są te wyrównawcze? Powinny mieć określone parametry? Jak to powinno wyglądać mniej więcej?
Użytkownik "L&N lab" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:cil4ue$5np$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl
Spadek napięcia na przewodzącym krzemowym złączu p-n to przeciętnie ok.
0.7V. Przy czym ch-ka ma charakter wykładniczy, tzn. zmianom napięcia Uf rzędu dziesiątek mV towarzyszą zmiany prądu If o rząd wielkości. Do tego spadek napięcia jest zależny od tepmaratury (z ujemnym współczynnikiem tempearturowym) a także od rozrzutu technologicznego w produkcji diod.
Jeżeli połączy się dwie diody równolegle, to prąd wcale nie podzieli się równo pomiędzy nie. Dioda cieplejsza przy tym samym przyłożonym napięciu przejmie większą część prądu. Tym samym będzie się bardziej nagrzewać.... itd... Żeby wyrównać te różnice, w szereg z każdą z diod dodaje się niewielkie rezystory szeregowe na których odkłada się kilkaset mV (zalezne liniowo od prądu płynącego przez daną diodę). Dodanie szeregowej rezystancji "kładzie" ch-ki diod i zmniejsza dysproporcje w podziale prądu. Ale i tak trzeba przyjąć pewien margines bezpieczeństwa i zakładać np. że dwie równoległe diody po 200A będą w stanie przyjąć łącznie np. 300A. Sęk w tym, że wytracenie przy 1kA np. 300mV na rezystorach wyrównawczych oznacza konieczność roproszenia dodatkowych 300W.
Użytkownik "L&N lab" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:cil4ue$5np$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl
Zacząłbym od dokładnego ustalenia jakim transformatorem dysponujesz (Układ połączeń, liczba uzwojeń, liczba odczepów, napiecia). Od tego m.in. zależą możliwości regulacji.
Stwarzasz sztuczny problem na grupie. Trzeba po prostu wejść do sklepu i poprosić o diody 1,5kA i sprawa załatwiona. Jak nie wiesz gdzie taki sklep, to do głowy mi przychodzą 2 w tym momencie Dacpol i Eltron
Użytkownik "Leszek W" <leszek @poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:cil79j$svv$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl
Leszku. Nie taki sztuczny. Regulacja prądu i odprowadzenie ciepła z mostka przy prądzie rzędu kA nie są całkiem trywialne. IMO nie wystarczy wejść do sklepu i poprosić o zapakowanie garści diod. Jednak to nie jest zasilacz do kalkulatora. ;)
4 diody na to wskazują... Dla mostka trójfazowego trzeba 6 diod. Jeśli masz 4*3 diody 200A, to masz wystarczającą ilość.
Ma znaczenie ze względu na budowę mostka prostowniczego. Nie buduje się 3 mostków 1-fazowych na łącznie 12 diodach a tylko 1 mostek trójfazowy na 6 diodach.
Sorry, ale z takim poziomem wiedzy nie powinieneś się za to brać...
No i oczywiście adekwatne chłodzenie (pewnie wodne będzie potrzebne).
1,5kA to nie jest aż tak duży prąd żeby był problem ze znalezieniem elementów, większym problemem będzie ich koszt. Zresztą możesz zadzwonić np. do Dacpolu w Piasecznie to wybiorą Ci jakieś gotowe rozwiązanie.
Jak najbardziej dałoby się to zrobić na jednofazowym transformatorze, tyle że pierwotne nawinąć na 400V i włączyć między fazy. Zresztą to tylko ~10kW mocy.
Moim zdaniem nie warto kombinować tylko kupić diody na potrzebny prąd.
Dzięki. Moje dziecko jest dorosłe i raczej chemią nie będzie się zajmować. I chyba nawet dobrze, bo przynajmniej nikomu krzywdy nie zrobi tak, jak Ty próbujesz ;-P
Ciekawe jak - dotychczas sztukowanie mostków blachą Al wypłynęło od Ciebie...
Z mojego doświadczenia: jeszcze nigdy nie słyszałem aby chemik zrobił sobie krzywdę prądem elektrycznym. Co innego elektronicy, pewni siebie, że przecież to tylko chemia - kończą z popalonymi paluchami albo wytrawiona płytką na wylot i mają do całego świata pretensje, ot norma. To się nazywa ignorancja. Poprosiłem o wytłumaczenie tego co zaproponowałeś - nie chciało Ci się odpowiedzieć, szkoda. Na Ci Twoja wiedza, skoro nie potrafisz jej przekazać?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.