Prośba o podpowiedź...

... w tematyce telekomunikacji... Na sąsiedniej, w sensie listy grup w moim programie, grupie dyskusyjnej pl.misc.telefonia, zgadało się na temat starych aparatów, że niektóre miały na swoich płytkach ślad po jakimś dziwnym złączu. Pamiętam, nawet widziałem schemat, że tam miał byc niby montowany jakiś moduł półprzewodnikowy (bardzo mętnie kojarzę, że wyglądało to ze schematu jak seria diod i chyyyba tyrystor), a ja nie pamiętam modelu aparatu, najbliższy, który wyszedł mi z długiego goglowania, to CB663,

formatting link
, na schemacie i płytce widać to, o co mi chodzi, zworki łączą punkty b, c, i d, próbowałem znaleźć pełen schemat, co mi się nie udało. Jedynie to jest w miarę bliskie z wyglądu. Pytanie jest takie - do czego to było i co tam siedziało? Gdybym dorwał schemat, to bym postarał się sam wydedukować, ale nie mam z czego... A chodzi to za mną i teraz po prostu "odżyło" przy okazji jednej z dyskusji... Oczywiście, będę szukał dalej, ale jeśli ktoś wie "szybciej", to proszę o głos... Może ktoś ma schemat z uwidocznionym tym modułem? To takowoż, proszę o wzmiankę... Jedyne, co mi się nasuwa po myśleniu (to tylko bardzo luźne gdybanie i nie musi mieć najmniejszego nawet pokrycia w rzeczywistości) to to, że to mogło wspomagać służby szybkiego reagowania, aby te nie musiały nadmiernie wachlować słuchawkami, gdy dzwonią zainteresowani, tylko prąd dzwonienia powoduje wyzwolenie modułu i odebranie połączenia. Takie rzeczy też robiło się na Strowgerze (co do innych nie wypowiem się), gdzie konstrukcja łącznicy umożliwia rozdzielenie numeru na osobne wejście i wyjście, pracujące niezależnie pod tym samym numerem, tylko stosowało się to bardzo rzadko, wtedy nie trzeba było stosować specjalnych aparatów do odbierania, pamiętać tylko należało, aby po rozmowie rozłączyć się.

Reply to
ACMM-033
Loading thread data ...

ACMM-033 napisało:

Nie byłyż te punkty b, c i d miejscem do wlutowania wzmacniacza mikrofonowego -- gdy zamiast mikrofonu węglowego zamontowany jest mikrofon dynamiczny? Ja kiedyś skonstruowałem zastępnik wkładki węglowej, który działał bez żadnych kombinacji, po prostu wkładało się to i już. Był oczywiście mostek prostowniczy na czterech diodach, do tego dwa tranzystory i trochę pomniejszego drobiazgu (ciekawe czy bym dzisiaj też tak umiał).

Reply to
invalid unparseable

(kros, uwaga) Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Raczej nie, ale...

UDAŁO MI SIĘ odnaleźć stosowny schemat!

formatting link
jest raczej niezbyt wyraźny, ale to, o co mi chodzi, to widać, ten panelik z 4 podwójnymi przeciwdiodami, żarówką i 2 opornikami. To będę dalej szukać, może znajdę wyraźniejszy... ale już chociaż wiem - aparat CB664. Dobrze, że kojarzyłem kształt obudowy, więc w sumie nie szukałem jak wariat po niewiadomo czym. Za dnia, jak trochę dojdę do siebie (upały żyć nie dają), to będę kontynuować szukanie.

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mqtt5m$rds$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Rynek przeznaczenia - radziecki ? Tam ponoc telefonia nieco inna.

Patrze sie na to, i nie rozumiem. Niby mostek, ale przeciez nie prostowniczy.

Ogranicznik burzowy, dodatkowa sygnalizacja za pomoca napiecia w linii, jakis ciekawy modulator ? Sygnalizator dzwonienia, z obnizeniem napiecia za pomoca transformatora ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2015-08-18 o 12:19, J.F. pisze:

to nie będzie nic wspolnego z dzwonieniem. Obwód mikrotelefonu jest odcięty od linii gdy słuchawka jest odłożona. Ten układ wpięty do gniazda będzie działał w momencie podniesienia słuchawki.

Reply to
Jawi

Jawi pisze:

Jakiś układ odtrzeszczający i regulujący poziom dźwięku z mikrofonu. Żarówka może nie być do świecenia, tylko jako bareter regulujący prąd. Taka luźna hipoteza, bez wdawania się w analizę obwodów.

Reply to
invalid unparseable

Jarosław Sokołowski napisał:

baju baj..., tu

formatting link
jest odpowiedz.

Reply to
uklad antylokalny

W dniu 2015-08-18 o 02:10, ACMM-033 pisze:

na schemacie mozna odczytać po prawej stronie "A-awtomatika" na dole "w apparatach bez awtomatiki.....b-c-d.... Awtomatiku wykluczajetsa.... na 180*"

ARW na żarówce? :)

a.

Reply to
Artur Miller

b-c-d korotkozamknuty, czyli są zwarte. Automatykę odłącza się obrotem (poworotem) o 180 stopni.

Piotr

Reply to
Uncle Pete

tajemniczy uklad antylokalny dezinformuje:

Układem lokalnym, to w tym telefonie jest niemal cała reszta -- przede wszystkim transformator. Odnalezienie strony w guglu czy w Wiki, to jeszcze nie wszystko -- trzeba przeczytać, zrozumieć. Wtedy staje się jasne, że na układ antylokalny skałdają się elementy liniowe. Ten dodany układ (rzadko dodawany, dodajmy), to niemal same nieliniowości.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Tu masz opis tego telefonu po rosyjsku (jego czterech modyfikacji):

formatting link
Tam także jest wyraźniejszy schemat. Jeżeli coś będzie niezrozumiałe, mogę przetłumaczyć.

Piotr

Reply to
Uncle Pete

Pan Artur Miller napisał:

Czemu nie? Sztuczka kiedyś dość popularna. Choć w telefonach wcześniej nie widziałem (ale często tam nie patrzyłem).

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55d362ef$0$4769$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2015-08-18 o 12:19, J.F. pisze:

Tam jest 5 polaczen - nie chce mi sie analizowac co odciete a co nie :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Możliwe, że odtrzeszczający, do b. długich linii, choć te "diaki" (pies trącał co to) to coś ich do odtrzeszczania za dużo. Spróbuje to rozrysować, czy one przypadkiem nie pełnią funkcji stabilizacji napięcia.

Ale świecąc, może sygnalizować też jakiś parametr, czy mieści się w normie. Spróbuję to rozrysować, tylko muszę dorwać wyraźniejszy schemat, żeby nie pomylić połączeń.

To jest zasadne, co mówisz, spróbuję rozkminić to pod tym kątem.

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mqvvr0$uqp$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

"... dla regulirowki urownia pieriedaci, swietowoj signalizacii i oswietlenia NN"

trzeciej zarowki tam nie ma na schemacie, wiec wraca sprawa sygnalizacji ...

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Uncle Pete" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:mqvvr0$uqp$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Nu, ja oczen' rad, szto ty naszoł etuju statju i schemu :)) (Cieszę sie bardzo, że znalazłeś ten artykuł i schemat)

Wprawdzie sam schemat i tu jest niezbyt wyraźny, ale przynajmniej nie pogubił szczegółów i mam bazę, do przerysowania go sobie. Tak, jak kiedyś przerysowałem schemat pralki, bo znaleziony w necie był niewyraźny. Spróbuję też skompilować oba "podschematy" w jeden i na widoku prześledzić działanie układu. Z tego, co przeczytałem, chyba Jarek był najbliżej, wprawdzie nie piszą o ARW, u nich jako ARU (awtomaticzeskaja regulirowka usilienia), ale o stabilizacji poziomu przekazu, więc to chyba jakby z tej paki. Coby w sumie miało rację bytu w takiej postaci i mogło być na długie, mało stabilne linie. Przypuszczam, że modyfikacja może być jawnie na rynek sowiecki i rosyjski, gdzie odległości jednak większe, niż u nas, jak i ryzyko wynikłych z tego skutków. Tak się zastanawiam, czy te półprzewodniki na schemacie, to zwykłe przeciwdiody (znaczy się, dwie połączone przeciwrównolegle, choć na tym drugim schemacie, to diody dwie w szeregu i dopiero ten szereg sprzeciwrównoleglony), czy coś wyższych lotów - diaki, bo OIDP, ich działanie, ich funkcja względem napiecia, jest jednak inna? Z językiem jakoś sobie radzę, może nie biegle, ale na tyle, że mógłbym sam się poruszać po Moskwie. Za ofertę pomocy dzięki, mogę polec na niuansach i wtedy każda pomoc cenna :) Schemat muszę też przerysować, bo sowiecka/rosyjska specyfika rysowania schematów może rozbroić każdego, kto się z nią wcześniej nie zetknął. Ja jakoś jarzę, bo masowo kupowałem ruskie Radio, uważając, ze ichni poziom był daleko wyższy, nisz naszego Radioelektronika. Wystarczyło pominąć początkowe pardon le mot komunistyczne pierdolenie i już była treść ad meritum. A najbardziej mi się w stanie wojennym podobało, jak w połowie stycznia '82 kupiłem normalnie numer styczniowy w sytuacji, gdy praktycznie cała prasa była niemal uziemiona. Widocznie nie odważyli się uziemić pewnych pozycji zagranicznych :) I dobrze, miałem co czytać i nie spóźniało się tak, jak nasze. I było całkiem niedrogie. Za dnia... no, wenę muszę złapać, a ta małpoza czasem długo nie przychodzi, a nagle dup - i niespodziewanie jest :)

Dzięki za wszystkie sugestie i podpowiedzi, nie zamykam na razie tematu, więc jak ktoś coś gdzieś, to jestem otwarty :) Wreszcie coś po tylu latach może rozkminię? :)

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:55d3b672$0$8375$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Coś mi się wyczaiło, że ta żarówka jest do optycznej sygnalizacji zewu, co chcę rozgryźć. Tę drugą widziałem u kogoś - po podniesieniu mtf oświetlała tarczę na zielono, więc mozna było w ciemności kręcić...

Reply to
ACMM-033

ACMM-033 napisało:

Warto uzmysłowić sobie fakt, że mikrofon węglowy sam w sobie jest wzmacniaczem. Nie jest przetwornikiem elektroakustycznym, czyli ustrojstwem do zamiany fal akustycznych w prąd -- on zmienia swoją oporność. I do zminia w dość dużych granicach. Tak więc moc sygnału prądu zmiennego w obwodzie jest tam dość znaczna. Da się w każdym razie sklecić układ z głośnika, transformatora, mikrofonu węglowego i baterii, który będzie wzmacniał *głos*. Znaczy się jak ten mikrofon przybliżyć do głośnika, to się wzbudzi i zapiszczy.

Oporność mikrofonu jest jego wartością charakterystyczną. A zmiany oporności zależą od natężenia dźwięku. Amplituda sygnału zależy więc od prądu płynącego przez mikrofon, a prąd ten zależy od linii telefonicznej. Ta ma swoja oporność, może mieć różną wezystancję

-- w każdym razie spadek napięcia na obciążonej telefonem linii może być bardzo różny. Najlepiej by było stabilizować prąd płynący przez mikrofon. No i to tego świetnie nadaje się bareter vel żarówka. I już jest awtomaticzeskaja regulirowka signała. Stąd mój pomysł interpretacyjny.

Ale powtarzam, nie wgryzałem się dokładnie w schemat. Nie chcę odbierać tej przyjemności. Wolę sobie trochę poględzić nie wnikając nadto w szczegóły -- co ja z kolei lubię. A więc dla każdego coś miłego.

Reply to
invalid unparseable

ACMM-033 napisało:

Ale ona jest w tym module, co go mozna wetknąć wte lub wewte. Albo może go wcale nie być. Poza tym w części odłączonej gdy słuchawka leży na widełkach.

Ja sobie wsadziłem do tarczy po prostu małą białą żaróweczkę bezcokołową. Bardzo dobrze oświetlała tarczę, niezbyt nachalnie. Żaróweczka po prostu włączona w szereg z telefonem. Jak telefon dzwonił, to żarówka też pulsowała.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Wiesz na pewno, że przeczytałeś ze zrozumieniem? Bo ja nie jestem pewny. Ostatnie zdanie na tamtej stronie: "Nowsze aparaty potrafią automatycznie dostosować parametry układu antylokalnego do impedancji linii." sugeruje, że chociaż dla danej konkretnej linii układ antylokalny da się zrobić z elementów liniowych to jednak ich parametry powinny się zmieniać w zależności od impedancji linii. Zmiana parametrów liniowych w funkcji impedancji wymaga według mnie zastosowania jakichś nieliniowości (nie wyobrażam sobie inaczej, ale nie zjadłem wszystkich rozumów i dopuszczam taką myśl, że może czegoś nie wiem). Impedancja linii przekłada się na prąd DC płynący w linii. Zatem należało by przełożyć ten prąd na zmianę parametrów AC układu. Wydaje mi się, że uzwojenie II 94 (bez tego układu automatyki nie podłączone) jest przez ten układ obciążane (rezystorem podłączonym do 'e'), a obciążenie to jest jakoś zawikłanie, nieliniowo zależne od prądu DC (te diody? jakoś zaczynają przewodzić, ta żarówka zmienia swoje R). Nie wiem jakie elementy w tym telefonie stanowią układ antylokalny, ale jeśli ten trafo jest w tym układzie to jego obciążanie zmienia te parametry być może dopasowując je do impedancji linii. Funkcje poszczególnych elementów układu automatyki mogą być trudne do wyczajenia nawet po rozrysowaniu schematu, bo może on być w większym stopniu wynikiem eksperymentów niż obliczeń. Nie wykluczałbym też, że ten układ pełni jednocześnie kilka funkcji - np. regulacja amplitudy prądu z mikrofonu wrzucanego w linię i dopasowanie układu antylokalnego do długości linii. A może przywieranie trafa gdy DC w linii większe reguluje też głośność w słuchawce... Wtedy jeszcze bardziej będzie zależny od eksperymentów i trudniej będzie go wyprowadzić z teorii. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.