Prasownka :-)

Hello All,

No i zrobiłem pierwszą prasowankę :-) Trochę mnie to zdenerwowało ale świadom tego, że trzeba poeksperymentować natrzaskałem na folii tyle kopii, żeby problemów nie było.

Niespodzianka numer 1 - próba na ksero - fatalnie - nie kryje większych płaszczyzn. Drugie ksero - podobnie. Nic to, drukarka pod pachę i zajeżdżam do domu kombinować. Drukuję na papierze - prześwity. No to próba przepuszczenia papieru drugi raz z wydrukiem - rozjeżdża się. Ponowna próba - przeszło - z 4 sztuk (na jednej kartce) jedna jest idealna, 3 pozostałe lekko rozmyte i tylko jedna do wyrzucenia. No to folia - jest prześwit, ostrożnie wrzucam drugi raz. Jest ok - minimalnie się przesunęło, ale już nie ma prześwitów. Martwi mnie tylko lekke 'zbrudzenie' między ścieżkami.

No to teraz smażenie. Szkoda mi żelazka, próbuję na kuchence Na razie na tych prześwitach z ksero. Nie chcielibyście tego widzieć. Próbuję na drugiej stronie - płytka spuchła i usmażyła się, puszczając gazy. Wyrzuciłem płytkę, otworzyłem okno, zmniejszyłem moc na minimum. Próba 3 - folia się sfałdowała.

Biorę żelazko - nie chcecie wiedzieć, co powiedziała żona, gdy to zobaczyła :-) No i za drugą próbą wysmażyłem nawet przyzwoitą płytkę :-) O dziwo - 'zbrudzenia' między ścieżkami zostały na foliii - nie przeszły na płytkę :-O

Ale metoda mnie zdenerwowała i proste, małe płytki będę robił nadal pisakiem.

BTW: dajcie proszę linka do metody fotochemicznej, _współczesnej_ - to co ja pamiętam ze starych czasów nie nadaje się nawet do opisu - wystarczająca liczba horrorów leci w TV ;->

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Loading thread data ...

Metoda fotochemiczna opisana jest opisana dokładnie na ulotce znajdującej się w zakrętce POSITIV 20.

Czyścisz laminat, nawet na oko czysty. Ja to robię papierem ściernym

1600 - 2000 aż do momnentu gdy na opłukanej wodą płytce woda nie tworzy kropli tylko pokrywa płytkę filmem - tlenki miedzi są hydrofobowe.

Potem we względnej ciemności napsikuję positiva. Im czystsze pomieszczenie tym lepiej. Płytka musi być przycięta większa bo zawsze na krawędzi tworzy się grubszy "wałeczek" positiva. Przez 2-3 min schnie to sobie na wolnym powietrzu w ciemnym pomieszczeniu, potem wsadzam do piekarnika elektrycznego z termoobiegiem na 30min @ 60°C. Ważne jest aby płytka leżała w ciemności - ja do piekarnika daję dwie blachy do pieczenia w dwie prowadnice, a pomiędzy nie ruszt na który daję płytkę

Naświetlanie halogenem 200W z około 30cm przez kwadrans. Ponieważ mi zwykle trafiają się pojedyncze paprochy, to celuję z kliszą tak, aby paprochy przypadały na miejsca gdzie ma nie być miedzi.

Wywoływanie przez minutę - dwie w roztworze DOKŁADNIE odmierzonego 7g NaOH na 1l wody.

Zmywanie positiva izopropanolem.

Trawienie, wiercenie, przycinanie itp itd.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

Chyba hydrofilowe - z hydrofobowej by spływała...

Hmmmm...

Hmmmm.... :-(

Nie dość, że nie mam termoobiego, to jeszcze musiałby żarówę wyszarpać.

To jest jakieś wyjście.

Folię do płytki dociskasz szybą?

Podsumowując - jeszcze bardziej upierdliwe od fototransferu :-(

W fototransferze denerwują mnie... poparzone paluchy. Płyta żelazka z dużym poślizgiem a ja się męczę jak głupi, żeby dobrze folię docisnąć.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Siegasz po ksiazke telefoniczna, dzwonisz pod "drukarnie" i "agencje reklamowe". Pytasz czy maja naswietlarke do klisz i ile za jeden wydruk.

Mozesz dzwonic zaraz - wszak szukasz czynnej w nocy :-)

Przy dobrych ukladach - jak wyslesz emailem i pojedziesz .. to zanim dotrzesz bedzie juz czekala gotowa klisza :-)

J.

Reply to
J.F.

Tlenki są hydrofobowe - tworzą się krople. Miedź nie jest hydrofobowa - woda pokrywa ją filmem.

Łazienka mi wystarczy.

Z przetartą podłogą.

No. Generalnie positiv w słabym świetle się chyba nie naświetla. Przecież trzeba mu nieźle z halogena lub UV przywalić żeby zadziałał. Także bez przesady, ale jak się prosto da zapewnić ciemność to lepiej.

Szybą. U szklarza zamówiłem sobie.

Dlaczego? Na pewno bardziej czasochłonne. Ale po opanowaniu czynności wszystko odbywa się sprawnie. Jak płytka schnie to wyciągam z szafki halogena i zestawiam sobie miejsce do naświetlania. Jak w czasie naświetlania widzę, że wyszedł mi wywoływacz albo wytrawiacz to przygotowuję te płyny. Mi tam się podoba.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki
Reply to
Piotr Wyderski

Tyle, że mając 'kliszę' z laserówki mogę od razu zrobić terotransfer, bez zbędnej zabawy z dodatkową, żrącą substancją...

A cała reszta gdzie się podziała? Już wolałbym zakład, którenmu przesyłam mailem projekt a na drugi dzień mam gotowa płytkę do odbioru...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

(ciach) Wiesz co mi się skojarzyło? Pamiętasz taki polski film, hmmm... "nie lubie poniedziałków" chyba, jak koleś opowiadał jak dojeżdzał do Warszawy do pracy (wymieniając po drodze różne pociągi, autobusy itd), w efekcie czego kolacje jadł na śniadanie itp. dyrdymały....

Nie prościej: projekcik w protelu -> email -> niewielkie pieniążki ->

odbiór pięknej płyteczki?

P.

Reply to
Piotr C.
Reply to
Piotr Wyderski

Jasne - ale robiłeś na papierze a ja na folii. I folia jest wredna - temperatura trochę za niska - nie puści tonera, trochę za wysoka - fałduje się. Papier żółknie ale nie topi się. Poza tym - _świadomie_ eksperymentowałem. To co mi napradę przeszkadzało, to ślizganie się płytki na żelazku. Chyba skonstruuję sobie jakąś specjalną płytę do smażenia płytek z kontrolą temperatury. A jak wyjdzie, to będę handlował tym na Pazzegro ;-P

Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Jasne, że lepiej - tylko gdzie i dlaczego tak drogo?

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Reply to
Piotr Wyderski

Dlaczego aż kilkanaście złotych? I dlaczego w Elstacie na Chwaliszewie w Poznaniu? ;-)

P.

Reply to
Piotr C.

Zależy - prototyp robię sam, większa ilość może być za dzień czy dwa.

:-( Trzeba szukać dorabiającego ucznia/studenta - nie boi się żelazka ;-)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Drogo.

Za daleko.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 04-07-17 00:13 RoMan Mandziejewicz nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

Chcesz stare żelazko? Ale takie naprawdę stare, jeszcze bez regulatora temperatury :-)

Reply to
badworm

A to nie bylo w "Zmiennikach"

A Łazuka do domu jak po szynach :-)

J.

Reply to
J.F.

Ten patent juz byl opublikowany :-) Zelazko, plyta metalowa, i tampon do odciskania, albo walek fotograficzny.

Potrenuj "papier do pieczenia" - taki "nawoskowany" Tylko najpierw sprawdz zelazkiem czy drukarki nie zniszczy.

J.

Reply to
J.F.

Kiedy to kiepska klisza. Chyba ze masz naprawde dobra drukarke.

Swego czasu proponowano nawet wydruk na papierze, potem moczymy preparatem "Transparent" - cos w rodzaju oleju - i papier staje sie w miare przepuszczalny ..

J.

Reply to
J.F.

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 04-07-16 23:22 RoMan Mandziejewicz nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

Możesz kupić laminat z fabyrcznie naniesioną emulsją ale jest dosyć drogi i ma krótki okres ważności :-/

To połóź na żelazku jakąś płytę miedzianą, mosiężną albo aluminiową i jakoś przymocuj. Dostaniesz większą powierzchnię roboczą która się nie będzie tak ślizgać. Mocowanie nie musi być trwałe i dewanstujące żelazko

- nim zdobyłem żelazko, które mogłem zdemolować na potrzeby elektroniki korzystałem z domowego mocowanego w uchwyt z 4 kawałków deski pozwalajćy przykręcić żelazko ściskiem do stołu a płytę aluminiową mocowałem dwoma odcinkami drutu miedzianego do tegoż uchwytu PS. Płytka do przetwornicy wyszła cudownie. Kocham termotransfer i żelazko :-D

Reply to
badworm

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.